Sport: Arka Gdynia pokonała Olivię
Po zaciętej walce piłkarze Olivii ulegli w środę na wyjeździe w Gdyni tamtejszej Arce.
W 48 min za sprawą Damiana Kugiela w gdańskim obozie zapanowała euforia. Perfekcyjnie wykonany rzut wolny z 25 metrów był ozdobą tego spotkania. Kugiel trafił w samo okienko nie dając szans bramkarzowi gospodarzy na skuteczną interwencję. Chwilę później błąd popełnił sędzia prowadzący zawody. Wychodzący na czystą pozycję świetnie tego dnia grający Kugiel został sfaulowany tuż przed polem karnym gospodarzy. Do piłki zdołał dojść jeszcze Dawid Raczkowski i mając przed sobą tylko bramkarza mógł zdobyć kolejnego gola. Sędzia w tej klarownej sytuacji nie zastosował jednak przywileju korzyści.
Z prawie 0:2 zrobiło się 4:1 dla żółto-niebieskich. Biało-czarni nie potrzebnie cofnęli się do głębokiej defensywy. Arkowcy szybko zdominowali grę i wykorzystali dziecinne błędy obrońców. W niespełna 10 min Olivia straciła cztery bramki. Świetną partię wśród żółto-niebieskich rozgrywał Śluzek. Szybki, świetnie dryblujący był nie do powstrzymania dla oliwskiej defensywy. Ostatnie trafienie w tym meczu zanotował Przemek Kamiński. Wykorzystał rzut karny podyktowany za rękę w polu karnym zawodnika Arki.
Faworyzowana Arka w przekroju całego spotkania była lepsza i zasłużenie pokonała kontrkandydata do mistrzowskiego tytułu. Pierwsza połowa nie przyniosła zbyt wielu emocji. Obydwie drużyny nastawiły się na grę w środku boiska. Brakowało składnych akcji oraz sytuacji barmkowych.
Arka ? Olivia 4:2 (0:0)
Olivia: Toporski ? Brdękiewicz, Jakowski, Grzymała, Bartoszewicz ? Raczkowski, P.Kamiński, Kugiel, Umański ? Belecki, Wons oraz J.Kamiński, Grzymała, Wons, Janukowicz, Narloch.
/kso99/
Po zaciętej walce piłkarze Olivii ulegli w środę na wyjeździe w Gdyni tamtejszej Arce.
W 48 min za sprawą Damiana Kugiela w gdańskim obozie zapanowała euforia. Perfekcyjnie wykonany rzut wolny z 25 metrów był ozdobą tego spotkania. Kugiel trafił w samo okienko nie dając szans bramkarzowi gospodarzy na skuteczną interwencję. Chwilę później błąd popełnił sędzia prowadzący zawody. Wychodzący na czystą pozycję świetnie tego dnia grający Kugiel został sfaulowany tuż przed polem karnym gospodarzy. Do piłki zdołał dojść jeszcze Dawid Raczkowski i mając przed sobą tylko bramkarza mógł zdobyć kolejnego gola. Sędzia w tej klarownej sytuacji nie zastosował jednak przywileju korzyści.
Z prawie 0:2 zrobiło się 4:1 dla żółto-niebieskich. Biało-czarni nie potrzebnie cofnęli się do głębokiej defensywy. Arkowcy szybko zdominowali grę i wykorzystali dziecinne błędy obrońców. W niespełna 10 min Olivia straciła cztery bramki. Świetną partię wśród żółto-niebieskich rozgrywał Śluzek. Szybki, świetnie dryblujący był nie do powstrzymania dla oliwskiej defensywy. Ostatnie trafienie w tym meczu zanotował Przemek Kamiński. Wykorzystał rzut karny podyktowany za rękę w polu karnym zawodnika Arki.
Faworyzowana Arka w przekroju całego spotkania była lepsza i zasłużenie pokonała kontrkandydata do mistrzowskiego tytułu. Pierwsza połowa nie przyniosła zbyt wielu emocji. Obydwie drużyny nastawiły się na grę w środku boiska. Brakowało składnych akcji oraz sytuacji barmkowych.
Arka ? Olivia 4:2 (0:0)
Olivia: Toporski ? Brdękiewicz, Jakowski, Grzymała, Bartoszewicz ? Raczkowski, P.Kamiński, Kugiel, Umański ? Belecki, Wons oraz J.Kamiński, Grzymała, Wons, Janukowicz, Narloch.
/kso99/
Ostatnia edycja: 3 marca, 2015 o 07:25