Oliwa broni się przed ciężarówkami. Od 10 stycznia przez centrum dzielnicy nie mogą jeździć pojazdy cięższe niż 8 ton.

 O wprowadzenia zakazu zabiegali mieszkańcy i Rada Oliwy. Mieszkańcy wielu domów przy Opata Rybińskiego uskarżali się na pękające od drgań ściany. Hałas ruchu ulicznego słyszalny w Parku Oliwskim staje się nieznośny

– To ukoronowanie naszych działań trwających od początku pierwszej kadencji – mówi Tomasz Strug, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Oliwa. – Blisko 8 lat temu doszło do tragicznego wypadku przy poczcie w Oliwie. Na przejściu dla pieszych Tir potrącił śmiertelnie starszą kobietę. To nas zmotywowało do walki o bezpieczeństwo pieszych oraz ocalenie serca Oliwy przed szkodliwym tranzytem drogowym. 

Od tego czasu Rada Dzielnicy wybudowała m.in. azyle dla pieszych na Starym Rynku Oliwskim, inicjowała powstawanie skrzyżowań równorzędnych i stref tempo 30.

„W ostatnim czasie rozpoczęło się w dzielnicy kilka budów, a to spowodowało nasilenie ruchu pojazdów ciężarowych. Inwestycje te obsługiwane są między innymi pojazdami o ciężarze dopuszczalnym nie przekraczającym 24 t czyli takim jaki dotychczas obowiązywał na wszystkich ulicach Oliwy” – czytamy na stronie Gdańśkiego Zarządu Dróg i Zieleni. „Stoimy na stanowisku, że po rozbudowie układu drogowego miasta (m.in. Trasa Słowackiego) Oliwa ze swoim Parkiem, Katedrą powinna być dzielnicą w której ruch ciężki należy ograniczać do minimum.”

Od 10 stycznia 2019 roku zakaz wjazdu pojazdom powyżej 8 ton obejmuje:

• ul. Opata Jacka Rybińskiego
• Stary Rynek Oliwski
• ul. Spacerową (do ul. Karwieńskiej)
• ul. Czyżewskiego
• ul. Opacką
• ul. Polanki (odc. od Obrońców Westerplatte do Stary Rynek Oliwski)
• zakaz obowiązuje też na mniejszych ulicach, przylegających do wymienionych powyżej

Rygorystycznie wydawane pozwolenia

Tak naprawdę jest to zaostrzenie zakazu, który obowiązuje od września 2013 roku Wtedy również na wniosek Rady Dzielnicy wprowadzono zakaz przejazdu przez centrum Oliwy ciężarówek o dopuszczalnej masie całkowitej wynoszącej 24 tony. Zakaz ten był jednak nagminnie łamany.

Było to efektem m.in. powszechnego wydawania przez GZDiZ zezwoleń na przejazd przez ciężarówki po określonych ulicach objętych zakazami. Kierowcy mający pozwolenie na przejazd konkretną trasą traktowali dany dokument jako glejt uprawniający do łamania zakazów tonażowych w całym mieście

Jak zapowiada Tomasz Wawrzonek, miejski inżynier ruchu w Gdańsku, ograniczenie do 8 ton będzie przestrzegane bardzo restrykcyjnie. Będzie możliwość zdobycia specjalnej wjazdówki, ale w absolutnie wyjątkowych i mocno uzasadnionych sytuacjach. Powodem może być budowa na przyległym terenie.

Czym skutkować będzie łamanie zakazu przez danego kierowcę?

– Oczywiście naraża się na mandat drogowy, jeśli tylko zauważy to patrol policyjny – mówi inżynier Tomasz Wawrzonek dla portalu gdansk.pl. –  W lutym w Oliwie zamontujemy kamerę monitoringu ulicznego. Jej głównym celem będzie analiza ruchu drogowego, ale w przypadku ujawniania wykroczeń, czyli przejazdu dużych pojazdów ciężarowych, będziemy wysyłać informację o tym do policji – zapowiada Wawrzonek.

Pw

Ostatnia edycja: 10 stycznia, 2019 o 20:33