Reklama

Niedzielna Ciuchowymianka

W niedzielę 16 marca w Domu Zarazy miała miejsce kolejna „Ciuchowymianka”. Jak sama nazwa wskazuje taka impreza powinna przyciągać głównie panie. Jednak o dziwo było koedukacyjnie. Czy Panowie coś wymieniali, czy tylko zjawili się w charakterze osób towarzyszących nie wiem. W każdym razie sprawiali wrażenie zaciekawionych.

Ciuchowymianka16032014

więcej zdjęć

Nazwa „Ciuchowymianka” może wprowadzać w błąd. Rzeczywiście pierwotna idea pomysłu polega na tym, że opatrzone skarby z własnej szafy można zamienić na skarby z szafy cudzej, które opatrzyły się komuś zupełnie innemu. Jednak organizatorzy (współpracujący z Zarazą na wielu płaszczyznach – między innymi można ich zobaczyć tu na warsztatach samby) do tego pierwotnego pomysłu dołożyli swoją wrażliwość i „Ciuchowymianka” nie przestając być okazją dla dziewczyn do zmiany wyglądu stała się ciekawą akcją społeczną.

Do pogłębienia imprezy najlepsze okazały się kartonowe pudła. Do nich trafiła część ciuchów i nie tylko ciuchów. Teraz – rzeczy, które trafiły do jednego pudła zostaną zlicytowane, a uzyskane w ten sposób pieniądze wspomogą Fundację „Przystań Ocalenia” (wykupującą przeznaczone na rzeź zwierzęta); rzeczy z innego pudła trafią do sklepu charytatywnego pomagającej dzieciom autystycznym Fundacji „Cudów Szafa” ubrania z trzeciego kartonu zostaną rozdane potrzebującym przy okazji akcji „Jedzenie zamiast bomb”i wreszcie z czwartej paczki każdy mógł za darmo wziąć coś, co mu się tam spodobało.

Oprócz głębi ważna jest też użyteczność. Z myślą o niej otwarła swoje podwoje Pracownia Twórstwa i Cudotwórstwa. Dzięki temu panie, które już upolowały jakiś skarb na „Ciuchowymiance” mogły na miejscu dopasować ten skarb do swoich gabarytów.

Danuta Poczman – Stowarzyszenie „Stara Oliwa

W niedzielę 16 marca w Domu Zarazy miała miejsce kolejna "Ciuchowymianka". Jak sama nazwa wskazuje taka impreza powinna przyciągać głównie panie. Jednak o dziwo było koedukacyjnie. Czy Panowie coś wymieniali, czy tylko zjawili się w charakterze osób towarzyszących nie wiem. W każdym razie sprawiali wrażenie zaciekawionych.

Ciuchowymianka16032014

więcej zdjęć

Nazwa "Ciuchowymianka" może wprowadzać w błąd. Rzeczywiście pierwotna idea pomysłu polega na tym, że opatrzone skarby z własnej szafy można zamienić na skarby z szafy cudzej, które opatrzyły się komuś zupełnie innemu. Jednak organizatorzy (współpracujący z Zarazą na wielu płaszczyznach - między innymi można ich zobaczyć tu na warsztatach samby) do tego pierwotnego pomysłu dołożyli swoją wrażliwość i "Ciuchowymianka" nie przestając być okazją dla dziewczyn do zmiany wyglądu stała się ciekawą akcją społeczną.

Do pogłębienia imprezy najlepsze okazały się kartonowe pudła. Do nich trafiła część ciuchów i nie tylko ciuchów. Teraz - rzeczy, które trafiły do jednego pudła zostaną zlicytowane, a uzyskane w ten sposób pieniądze wspomogą Fundację "Przystań Ocalenia" (wykupującą przeznaczone na rzeź zwierzęta); rzeczy z innego pudła trafią do sklepu charytatywnego pomagającej dzieciom autystycznym Fundacji "Cudów Szafa" ubrania z trzeciego kartonu zostaną rozdane potrzebującym przy okazji akcji "Jedzenie zamiast bomb"i wreszcie z czwartej paczki każdy mógł za darmo wziąć coś, co mu się tam spodobało.

Oprócz głębi ważna jest też użyteczność. Z myślą o niej otwarła swoje podwoje Pracownia Twórstwa i Cudotwórstwa. Dzięki temu panie, które już upolowały jakiś skarb na "Ciuchowymiance" mogły na miejscu dopasować ten skarb do swoich gabarytów.

Danuta Poczman - Stowarzyszenie "Stara Oliwa"

|

W niedzielę 16 marca w Domu Zarazy miała miejsce kolejna "Ciuchowymianka". Jak sama nazwa wskazuje taka impreza powinna przyciągać głównie panie. Jednak o dziwo było koedukacyjnie. Czy Panowie coś wymieniali, czy tylko zjawili się w charakterze osób towarzyszących nie wiem. W każdym razie sprawiali wrażenie zaciekawionych.

Ciuchowymianka16032014

więcej zdjęć

Nazwa "Ciuchowymianka" może wprowadzać w błąd. Rzeczywiście pierwotna idea pomysłu polega na tym, że opatrzone skarby z własnej szafy można zamienić na skarby z szafy cudzej, które opatrzyły się komuś zupełnie innemu. Jednak organizatorzy (współpracujący z Zarazą na wielu płaszczyznach - między innymi można ich zobaczyć tu na warsztatach samby) do tego pierwotnego pomysłu dołożyli swoją wrażliwość i "Ciuchowymianka" nie przestając być okazją dla dziewczyn do zmiany wyglądu stała się ciekawą akcją społeczną.

Do pogłębienia imprezy najlepsze okazały się kartonowe pudła. Do nich trafiła część ciuchów i nie tylko ciuchów. Teraz - rzeczy, które trafiły do jednego pudła zostaną zlicytowane, a uzyskane w ten sposób pieniądze wspomogą Fundację "Przystań Ocalenia" (wykupującą przeznaczone na rzeź zwierzęta); rzeczy z innego pudła trafią do sklepu charytatywnego pomagającej dzieciom autystycznym Fundacji "Cudów Szafa" ubrania z trzeciego kartonu zostaną rozdane potrzebującym przy okazji akcji "Jedzenie zamiast bomb"i wreszcie z czwartej paczki każdy mógł za darmo wziąć coś, co mu się tam spodobało.

Oprócz głębi ważna jest też użyteczność. Z myślą o niej otwarła swoje podwoje Pracownia Twórstwa i Cudotwórstwa. Dzięki temu panie, które już upolowały jakiś skarb na "Ciuchowymiance" mogły na miejscu dopasować ten skarb do swoich gabarytów.

Danuta Poczman - Stowarzyszenie "Stara Oliwa"

Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

W niedzielę 16 marca w Domu Zarazy miała miejsce kolejna „Ciuchowymianka”. Jak sama nazwa wskazuje taka impreza powinna przyciągać głównie panie. Jednak o dziwo było koedukacyjnie. Czy Panowie coś wymieniali, czy tylko zjawili się w charakterze osób towarzyszących nie wiem. W każdym razie sprawiali wrażenie zaciekawionych.

Ciuchowymianka16032014

więcej zdjęć

Nazwa „Ciuchowymianka” może wprowadzać w błąd. Rzeczywiście pierwotna idea pomysłu polega na tym, że opatrzone skarby z własnej szafy można zamienić na skarby z szafy cudzej, które opatrzyły się komuś zupełnie innemu. Jednak organizatorzy (współpracujący z Zarazą na wielu płaszczyznach – między innymi można ich zobaczyć tu na warsztatach samby) do tego pierwotnego pomysłu dołożyli swoją wrażliwość i „Ciuchowymianka” nie przestając być okazją dla dziewczyn do zmiany wyglądu stała się ciekawą akcją społeczną.

Do pogłębienia imprezy najlepsze okazały się kartonowe pudła. Do nich trafiła część ciuchów i nie tylko ciuchów. Teraz – rzeczy, które trafiły do jednego pudła zostaną zlicytowane, a uzyskane w ten sposób pieniądze wspomogą Fundację „Przystań Ocalenia” (wykupującą przeznaczone na rzeź zwierzęta); rzeczy z innego pudła trafią do sklepu charytatywnego pomagającej dzieciom autystycznym Fundacji „Cudów Szafa” ubrania z trzeciego kartonu zostaną rozdane potrzebującym przy okazji akcji „Jedzenie zamiast bomb”i wreszcie z czwartej paczki każdy mógł za darmo wziąć coś, co mu się tam spodobało.

Oprócz głębi ważna jest też użyteczność. Z myślą o niej otwarła swoje podwoje Pracownia Twórstwa i Cudotwórstwa. Dzięki temu panie, które już upolowały jakiś skarb na „Ciuchowymiance” mogły na miejscu dopasować ten skarb do swoich gabarytów.

Danuta Poczman – Stowarzyszenie „Stara Oliwa