Reklama

Dni sąsiedztwa w Starej Oliwie

Było wesoło, dowcipnie, inteligentnie, na luzie. Dom Zarazy i otaczający go ogród w Oliwie w ubiegłą niedzielę znów zatętnił życiem.

Fot.: Sylwester Hiszpański

Pośród młodzieży i dorosłych królowała inż. arch. Danuta Poczman, inicjatorka spotkania, prezes Stowarzyszenia Stara Oliwa, laureatka tegorocznej nagrody im. Lecha Bądkowskiego. Kobieta, jak mówią, szalona z powodu nie tylko niesamowitych pomysłów ale i skutecznej ich realizacji. W tym roku Dni Sąsiedztwa ? rodem z Paryża – odbywały się w wielu dzielnicach Gdańska. Przypomnieć trzeba, że właśnie w Oliwie, za sprawą prezeski, urządzono je ? hucznie – po raz pierwszy w 2006 roku. ?Kochaj sąsiada swego bardziej niż siebie samego. Pokochaj zwłaszcza wrednego sąsiada. Miłość w anioła zmieni tego gada?. Taki wierszyk przyświecał zebranym bliższym i dalszym sąsiadom, wśród których byli członkowie Stowarzyszenia Nasze Siedlce.

W części naukowo ? dydaktycznej red. Michał Wodziński wygłosił wykład ?Kilka aspektów sąsiedztwa?, ?Żyć jak pies z kotem?. Po loterii fantowej radny Rady Miasta Gdańska, Piotr Dzik raczył zgromadzonych firmową grochówką. W części artystycznej wystąpiła młodzież z Gimnazjum nr 23. Gościł w Domu Zarazy i w ogrodach, bawiąc się znakomicie, prezydent Miasta Gdańska, Paweł Adamowicz, który nie szczędził komplementów i słów uznania dla duszy przedsięwzięcia, Danuty Poczman. Z inspiracji prezydenta Danusi zaśpiewano ?Sto lat!? W części ?rekreacyjno ? terapeutycznej? tańczono i dokazywano do woli przy dźwiękach muzyki biesiadnej. Były plakaty z hasłem ?Oliwę kochamy, sprzątamy, upiększamy?. Bo spotkaniu sąsiedzkiemu towarzyszyły ? z inspiracji liderki Stowarzyszenia Stara Oliwa – Dni Ziemi w Starej Oliwie, w ramach których dzielnicę ? kto mógł i na ile chciał ? posprzątano.

Relacja nadesłana ze Stowarzyszenia Stara Oliwa.

K.K.
Fot.: Sylwester Hiszpański

Było wesoło, dowcipnie, inteligentnie, na luzie. Dom Zarazy i otaczający go ogród w Oliwie w ubiegłą niedzielę znów zatętnił życiem.

Fot.: Sylwester Hiszpański

Pośród młodzieży i dorosłych królowała inż. arch. Danuta Poczman, inicjatorka spotkania, prezes Stowarzyszenia Stara Oliwa, laureatka tegorocznej nagrody im. Lecha Bądkowskiego. Kobieta, jak mówią, szalona z powodu nie tylko niesamowitych pomysłów ale i skutecznej ich realizacji. W tym roku Dni Sąsiedztwa ? rodem z Paryża - odbywały się w wielu dzielnicach Gdańska. Przypomnieć trzeba, że właśnie w Oliwie, za sprawą prezeski, urządzono je ? hucznie - po raz pierwszy w 2006 roku. ?Kochaj sąsiada swego bardziej niż siebie samego. Pokochaj zwłaszcza wrednego sąsiada. Miłość w anioła zmieni tego gada?. Taki wierszyk przyświecał zebranym bliższym i dalszym sąsiadom, wśród których byli członkowie Stowarzyszenia Nasze Siedlce.

W części naukowo ? dydaktycznej red. Michał Wodziński wygłosił wykład ?Kilka aspektów sąsiedztwa?, ?Żyć jak pies z kotem?. Po loterii fantowej radny Rady Miasta Gdańska, Piotr Dzik raczył zgromadzonych firmową grochówką. W części artystycznej wystąpiła młodzież z Gimnazjum nr 23. Gościł w Domu Zarazy i w ogrodach, bawiąc się znakomicie, prezydent Miasta Gdańska, Paweł Adamowicz, który nie szczędził komplementów i słów uznania dla duszy przedsięwzięcia, Danuty Poczman. Z inspiracji prezydenta Danusi zaśpiewano ?Sto lat!? W części ?rekreacyjno ? terapeutycznej? tańczono i dokazywano do woli przy dźwiękach muzyki biesiadnej. Były plakaty z hasłem ?Oliwę kochamy, sprzątamy, upiększamy?. Bo spotkaniu sąsiedzkiemu towarzyszyły ? z inspiracji liderki Stowarzyszenia Stara Oliwa - Dni Ziemi w Starej Oliwie, w ramach których dzielnicę ? kto mógł i na ile chciał ? posprzątano.

Relacja nadesłana ze Stowarzyszenia Stara Oliwa.

K.K.
Fot.: Sylwester Hiszpański

|

Było wesoło, dowcipnie, inteligentnie, na luzie. Dom Zarazy i otaczający go ogród w Oliwie w ubiegłą niedzielę znów zatętnił życiem.

Fot.: Sylwester Hiszpański

Pośród młodzieży i dorosłych królowała inż. arch. Danuta Poczman, inicjatorka spotkania, prezes Stowarzyszenia Stara Oliwa, laureatka tegorocznej nagrody im. Lecha Bądkowskiego. Kobieta, jak mówią, szalona z powodu nie tylko niesamowitych pomysłów ale i skutecznej ich realizacji. W tym roku Dni Sąsiedztwa ? rodem z Paryża - odbywały się w wielu dzielnicach Gdańska. Przypomnieć trzeba, że właśnie w Oliwie, za sprawą prezeski, urządzono je ? hucznie - po raz pierwszy w 2006 roku. ?Kochaj sąsiada swego bardziej niż siebie samego. Pokochaj zwłaszcza wrednego sąsiada. Miłość w anioła zmieni tego gada?. Taki wierszyk przyświecał zebranym bliższym i dalszym sąsiadom, wśród których byli członkowie Stowarzyszenia Nasze Siedlce.

W części naukowo ? dydaktycznej red. Michał Wodziński wygłosił wykład ?Kilka aspektów sąsiedztwa?, ?Żyć jak pies z kotem?. Po loterii fantowej radny Rady Miasta Gdańska, Piotr Dzik raczył zgromadzonych firmową grochówką. W części artystycznej wystąpiła młodzież z Gimnazjum nr 23. Gościł w Domu Zarazy i w ogrodach, bawiąc się znakomicie, prezydent Miasta Gdańska, Paweł Adamowicz, który nie szczędził komplementów i słów uznania dla duszy przedsięwzięcia, Danuty Poczman. Z inspiracji prezydenta Danusi zaśpiewano ?Sto lat!? W części ?rekreacyjno ? terapeutycznej? tańczono i dokazywano do woli przy dźwiękach muzyki biesiadnej. Były plakaty z hasłem ?Oliwę kochamy, sprzątamy, upiększamy?. Bo spotkaniu sąsiedzkiemu towarzyszyły ? z inspiracji liderki Stowarzyszenia Stara Oliwa - Dni Ziemi w Starej Oliwie, w ramach których dzielnicę ? kto mógł i na ile chciał ? posprzątano.

Relacja nadesłana ze Stowarzyszenia Stara Oliwa.

K.K.
Fot.: Sylwester Hiszpański

Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

Było wesoło, dowcipnie, inteligentnie, na luzie. Dom Zarazy i otaczający go ogród w Oliwie w ubiegłą niedzielę znów zatętnił życiem.

Fot.: Sylwester Hiszpański

Pośród młodzieży i dorosłych królowała inż. arch. Danuta Poczman, inicjatorka spotkania, prezes Stowarzyszenia Stara Oliwa, laureatka tegorocznej nagrody im. Lecha Bądkowskiego. Kobieta, jak mówią, szalona z powodu nie tylko niesamowitych pomysłów ale i skutecznej ich realizacji. W tym roku Dni Sąsiedztwa ? rodem z Paryża – odbywały się w wielu dzielnicach Gdańska. Przypomnieć trzeba, że właśnie w Oliwie, za sprawą prezeski, urządzono je ? hucznie – po raz pierwszy w 2006 roku. ?Kochaj sąsiada swego bardziej niż siebie samego. Pokochaj zwłaszcza wrednego sąsiada. Miłość w anioła zmieni tego gada?. Taki wierszyk przyświecał zebranym bliższym i dalszym sąsiadom, wśród których byli członkowie Stowarzyszenia Nasze Siedlce.

W części naukowo ? dydaktycznej red. Michał Wodziński wygłosił wykład ?Kilka aspektów sąsiedztwa?, ?Żyć jak pies z kotem?. Po loterii fantowej radny Rady Miasta Gdańska, Piotr Dzik raczył zgromadzonych firmową grochówką. W części artystycznej wystąpiła młodzież z Gimnazjum nr 23. Gościł w Domu Zarazy i w ogrodach, bawiąc się znakomicie, prezydent Miasta Gdańska, Paweł Adamowicz, który nie szczędził komplementów i słów uznania dla duszy przedsięwzięcia, Danuty Poczman. Z inspiracji prezydenta Danusi zaśpiewano ?Sto lat!? W części ?rekreacyjno ? terapeutycznej? tańczono i dokazywano do woli przy dźwiękach muzyki biesiadnej. Były plakaty z hasłem ?Oliwę kochamy, sprzątamy, upiększamy?. Bo spotkaniu sąsiedzkiemu towarzyszyły ? z inspiracji liderki Stowarzyszenia Stara Oliwa – Dni Ziemi w Starej Oliwie, w ramach których dzielnicę ? kto mógł i na ile chciał ? posprzątano.

Relacja nadesłana ze Stowarzyszenia Stara Oliwa.

K.K.
Fot.: Sylwester Hiszpański