Inwestor musi mieć zysk! A co z mieszkańcami ?
1960 podpisów mieszkańców Gdańska i turystów przeciw wysokiej zabudowie w Brzeźnie nie zrobiło wrażenia na miejskich planistach i radnych. Czy mieszkańcy Gdańska stracili już wpływ na to co będzie budowane wokół nich? Wiele obecnie procedowanych planów dotyczy również Oliwy.
Zdaniem planistów, wysokie budynki maja być jedną z recept na spadającą liczbę mieszkańców Brzeźna. Żeby ten zaniedbany teren zaczął żyć, (?) musi inwestor mieć z tego zysk. Żeby miał zysk, musi wybudować taką inwestycję, która jemu (…) daje zwrot poniesionych kosztów albo jakąś nadwyżkę ? przekonywała radna Małgorzata Chmiel, przewodniczącej Komisji Rozwoju Przestrzennego i Ochrony Środowiska na posiedzeniu Komisji w dniu 22 sierpnia. Komisja poparła projekt planu zagospodarowania dla Brzeźna – rejon ul. Krasickiego i Gałczyńskiego zakładający budowę trzech budynków o wysokości do 30 metrów.
Tym samym ostatecznie odrzucono blisko 2000 podpisów sprzeciwiających się wysokiej zabudowie w Brzeźnie. Nie ilość głosów decyduje ale jakość uzasadnień ? mówił na komisji Marek Piskorski, dyrektor BRG. Biuro wyliczyło, że spośród 1960 podpisów, ponad połowę złożyli mieszkańcy Brzeźna (8,1 % mieszkańców dzielnicy). Intencja wyliczania tych 8 %(..) jest taka aby zatrzeć, rozwiać wrażenie, że wszyscy mieszkańcy Brzeźna są przeciwni ? mówił dyrektor BRG. Jest znaczna grupa zwolenników, którzy wyrażają poparcie dla planu.
1060 mieszkańców podpisało protest przeciw dominantom do 30 metrów ? mówiła Barbara Pujdak, zastępca dyrektora Biura Rozwoju Gdańska na zwołanej dzień wcześniej, specjalnej konferencji prasowej. A co z pozostałymi 92 % mieszkańców? ? pytała Barbara Pujdak, podważając reprezentatywność zebranych w czasie wakacyjnym podpisów. Zdaniem planistów, ich plan jest prorozwojowy, proinwestycyjny i prospołeczny. To przeskalowanie budynków w zabytkowej dzielnicy, to nawiązanie do PRL! ? mówili zebrani mieszkańcy.
Projekt planu trafi na sierpniową sesję Rady Miasta, która odbędzie się 29 sierpnia. Tymczasem ?Gazeta Wyborcza? przeanalizowała kto zarobi na wieżowcach w Brzeźnie. Zyskać mogą właściciele trzech działek, na których mogą stanąć wieżowce, m.in. Jan P., w półświatku znany jako „Tygrys”, wymieniany przy aferze Amber Gold. – Wartość gruntów może podskoczyć po zmianie planu od 10 do 30 proc. – mówi rzeczoznawca dla GW.
Tomasz Strug
mat. BRG
List otwarty do Rady Miasta Gdańska
Szanowni Państwo!
Jesteście przedstawicielami obywateli naszego miasta, od Państwa zależy czy projekt planu Brzeźno ? rejon ulic Krasickiego i Gałczyńskiego w Gdańsku (nr planu 0308) zostanie uchwalony w kształcie nieakceptowanym przez społeczność lokalną oraz spoza Gdańska (turystów), jak również przez cenione autorytety w dziedzinie historii kultury, architektury i zabytków.
Szerokie gremium społeczeństwa, wykazało rzadko obecnie spotykaną obywatelską postawę, podpisując się tak licznie pod protestem przeciwko wysokiej zabudowie w tym rejonie Brzeźna. W imieniu mieszkańców Brzeźna, innych dzielnic Gdańska, turystów, którzy w tak krótkim, dwutygodniowym okresie zdążyli się podpisać pod ?protestem wobec budynków powyżej 17 metrów wysokości w rejonie ulic Krasickiego i Gałczyńskiego w Gdańsku Brzeźnie?, a także tych osób, które w dalszym ciągu się podpisują, w imieniu popierających nas mieszkańców Trójmiasta i turystów (m.in. na facebooku, fanpage ?Brzeźno nie dla wieżowców?) apelujemy do Państwa o nie uchwalenie przedmiotowego planu w takiej formie, w jakiej jest on obecnie opracowany.
Pomimo, że sesja Rady Miasta jeszcze się nie odbyła, w prasie i mediach informuje się, że sprawa jest już przesądzona. Sądzimy jednak, że nasi przedstawiciele pochylą się z troską i zastanowieniem nad przyszłością historycznego rejonu Brzeźna. Usytuowanie w przedmiotowym obszarze wysokich obiektów zniweczy zachowany jeszcze krajobraz kulturowy, a także zaburzy odbiór naturalnego krajobrazu od strony morza. Należy podkreślić, że w bezpośrednim sąsiedztwie terenu planu znajdują się zasoby dziedzictwa kulturowego o znaczeniu krajowym i regionalnym, czyli dawne założenie zdrojowe (Dom Zdrojowy i Park Zdrojowy).
Nie można zgodzić się z argumentacją Biura Rozwoju Gdańska i Prezydenta Wiesława Bielawskiego, że przecież w Brzeźnie są już budynki 10-piętrowe (powstałe w epoce PRL-u). Lokalizacja w kameralnej dzielnicy, o niskiej zabudowie tzw. wieżowców była błędem i nie powinny one stanowić odnośnika do modelu wysokości przyszłego, planowanego zainwestowania.
Nowa zabudowa w rozpatrywanym obszarze planu, skalą powinna nawiązywać do obiektów z nimi sąsiadujących. Wysokość obiektów w obszarze planu nie powinna przekraczać 17 metrów, zaś w sąsiedztwie posesji zabytkowych i o wartościach kulturowych, winna być utrzymana w ich skali. Ten rejon, nadal swoją strukturą bardziej nawiązuje do sposobu zagospodarowania historycznego Brzeźna niż do struktury osiedli mieszkaniowych. Takie spojrzenie na otoczenie da o wiele lepszą możliwość wprowadzenia ładu przestrzennego oraz zachowanie walorów krajobrazu kulturowego. Wysoka zabudowa w rejonie dawnego założenia zdrojowego i zachowanych obiektów o wartościach kulturowych stanowić będzie dysonans.
Chcemy rozwoju Brzeźna i nie sprzeciwiamy się jego rozbudowie. Nie wprowadzenie w ten rejon tzw. dominant 30m, nie należy postrzegać jako pogorszenie szans rozwojowych. Wręcz przeciwnie, niska zabudowa nawiązująca do otoczenia będzie ?kołem zamachowym? rozwoju dzielnicy. Nie zburzy też polityki miasta dotyczącej jej ?ożywienia? i humanizacji. Rozwój może przecież odbyć się bez uszczerbku dla krajobrazu kulturowego. Inwestycje w wysoką zabudowę, nie gwarantują, że nastąpi zwiększenie atrakcyjności tego obszaru dla mieszkańców i turystów. Nic bardziej błędnego, może nastąpić odwrót przyjeżdżających tu w celach turystycznych i rekreacyjnych. Turystów przyciąga właśnie ta kameralność Brzeźna oraz jego dziedzictwo kulturowe i krajobrazowe. Tradycja 200-letniego, najstarszego kurortu wybrzeża gdańskiego zobowiązuje. Dlatego ważne jest przywrócenie temu obszarowi charakteru uzdrowiskowego i funkcji hotelowych, w nawiązaniu do sprawdzonych wzorców niskiej architektury kurortowej starego Brzeźna. Doskonale sprawdza się to przecież w Sopocie. Ten rejon nie potrzebuje, jak argumentują planiści, tzw. podkreślania przestrzeni dominantami w formie 30 m budynków,. Doskonałym ?podkreśleniem? np. wjazdu z Nowego Portu do Brzeźna jest po prawej stronie zielona ?ściana? parku brzeźnieńskiego. Zaś w sąsiedztwie ul. Gałczyńskiego od lat dominantą tego terenu jest nabieżnik nawigacyjny.
Mamy głęboką nadzieję, że nasi Radni przemyślą podejmowaną decyzję i rok 2013 nie zapisze się w historii Gdańska, jako koniec unikatowych walorów krajobrazowych i kulturowych Brzeźna oraz zaprzepaszczenia szansy na przywróceniu Brzeźnu roli PERŁY W KORONIE MIASTA GDAŃSKA.
Podpisano:
Inicjatywa społeczna miłośników Brzeźna
1960 podpisów mieszkańców Gdańska i turystów przeciw wysokiej zabudowie w Brzeźnie nie zrobiło wrażenia na miejskich planistach i radnych. Czy mieszkańcy Gdańska stracili już wpływ na to co będzie budowane wokół nich? Wiele obecnie procedowanych planów dotyczy również Oliwy.
Zdaniem planistów, wysokie budynki maja być jedną z recept na spadającą liczbę mieszkańców Brzeźna. Żeby ten zaniedbany teren zaczął żyć, (?) musi inwestor mieć z tego zysk. Żeby miał zysk, musi wybudować taką inwestycję, która jemu (…) daje zwrot poniesionych kosztów albo jakąś nadwyżkę ? przekonywała radna Małgorzata Chmiel, przewodniczącej Komisji Rozwoju Przestrzennego i Ochrony Środowiska na posiedzeniu Komisji w dniu 22 sierpnia. Komisja poparła projekt planu zagospodarowania dla Brzeźna – rejon ul. Krasickiego i Gałczyńskiego zakładający budowę trzech budynków o wysokości do 30 metrów.
Tym samym ostatecznie odrzucono blisko 2000 podpisów sprzeciwiających się wysokiej zabudowie w Brzeźnie. Nie ilość głosów decyduje ale jakość uzasadnień ? mówił na komisji Marek Piskorski, dyrektor BRG. Biuro wyliczyło, że spośród 1960 podpisów, ponad połowę złożyli mieszkańcy Brzeźna (8,1 % mieszkańców dzielnicy). Intencja wyliczania tych 8 %(..) jest taka aby zatrzeć, rozwiać wrażenie, że wszyscy mieszkańcy Brzeźna są przeciwni ? mówił dyrektor BRG. Jest znaczna grupa zwolenników, którzy wyrażają poparcie dla planu.
1060 mieszkańców podpisało protest przeciw dominantom do 30 metrów ? mówiła Barbara Pujdak, zastępca dyrektora Biura Rozwoju Gdańska na zwołanej dzień wcześniej, specjalnej konferencji prasowej. A co z pozostałymi 92 % mieszkańców? ? pytała Barbara Pujdak, podważając reprezentatywność zebranych w czasie wakacyjnym podpisów. Zdaniem planistów, ich plan jest prorozwojowy, proinwestycyjny i prospołeczny. To przeskalowanie budynków w zabytkowej dzielnicy, to nawiązanie do PRL! ? mówili zebrani mieszkańcy.
Projekt planu trafi na sierpniową sesję Rady Miasta, która odbędzie się 29 sierpnia. Tymczasem ?Gazeta Wyborcza? przeanalizowała kto zarobi na wieżowcach w Brzeźnie. Zyskać mogą właściciele trzech działek, na których mogą stanąć wieżowce, m.in. Jan P., w półświatku znany jako „Tygrys”, wymieniany przy aferze Amber Gold. – Wartość gruntów może podskoczyć po zmianie planu od 10 do 30 proc. – mówi rzeczoznawca dla GW.
Tomasz Strug
mat. BRG
List otwarty do Rady Miasta Gdańska
Szanowni Państwo!
Jesteście przedstawicielami obywateli naszego miasta, od Państwa zależy czy projekt planu Brzeźno ? rejon ulic Krasickiego i Gałczyńskiego w Gdańsku (nr planu 0308) zostanie uchwalony w kształcie nieakceptowanym przez społeczność lokalną oraz spoza Gdańska (turystów), jak również przez cenione autorytety w dziedzinie historii kultury, architektury i zabytków.
Szerokie gremium społeczeństwa, wykazało rzadko obecnie spotykaną obywatelską postawę, podpisując się tak licznie pod protestem przeciwko wysokiej zabudowie w tym rejonie Brzeźna. W imieniu mieszkańców Brzeźna, innych dzielnic Gdańska, turystów, którzy w tak krótkim, dwutygodniowym okresie zdążyli się podpisać pod ?protestem wobec budynków powyżej 17 metrów wysokości w rejonie ulic Krasickiego i Gałczyńskiego w Gdańsku Brzeźnie?, a także tych osób, które w dalszym ciągu się podpisują, w imieniu popierających nas mieszkańców Trójmiasta i turystów (m.in. na facebooku, fanpage ?Brzeźno nie dla wieżowców?) apelujemy do Państwa o nie uchwalenie przedmiotowego planu w takiej formie, w jakiej jest on obecnie opracowany.
Pomimo, że sesja Rady Miasta jeszcze się nie odbyła, w prasie i mediach informuje się, że sprawa jest już przesądzona. Sądzimy jednak, że nasi przedstawiciele pochylą się z troską i zastanowieniem nad przyszłością historycznego rejonu Brzeźna. Usytuowanie w przedmiotowym obszarze wysokich obiektów zniweczy zachowany jeszcze krajobraz kulturowy, a także zaburzy odbiór naturalnego krajobrazu od strony morza. Należy podkreślić, że w bezpośrednim sąsiedztwie terenu planu znajdują się zasoby dziedzictwa kulturowego o znaczeniu krajowym i regionalnym, czyli dawne założenie zdrojowe (Dom Zdrojowy i Park Zdrojowy).
Nie można zgodzić się z argumentacją Biura Rozwoju Gdańska i Prezydenta Wiesława Bielawskiego, że przecież w Brzeźnie są już budynki 10-piętrowe (powstałe w epoce PRL-u). Lokalizacja w kameralnej dzielnicy, o niskiej zabudowie tzw. wieżowców była błędem i nie powinny one stanowić odnośnika do modelu wysokości przyszłego, planowanego zainwestowania.
Nowa zabudowa w rozpatrywanym obszarze planu, skalą powinna nawiązywać do obiektów z nimi sąsiadujących. Wysokość obiektów w obszarze planu nie powinna przekraczać 17 metrów, zaś w sąsiedztwie posesji zabytkowych i o wartościach kulturowych, winna być utrzymana w ich skali. Ten rejon, nadal swoją strukturą bardziej nawiązuje do sposobu zagospodarowania historycznego Brzeźna niż do struktury osiedli mieszkaniowych. Takie spojrzenie na otoczenie da o wiele lepszą możliwość wprowadzenia ładu przestrzennego oraz zachowanie walorów krajobrazu kulturowego. Wysoka zabudowa w rejonie dawnego założenia zdrojowego i zachowanych obiektów o wartościach kulturowych stanowić będzie dysonans.
Chcemy rozwoju Brzeźna i nie sprzeciwiamy się jego rozbudowie. Nie wprowadzenie w ten rejon tzw. dominant 30m, nie należy postrzegać jako pogorszenie szans rozwojowych. Wręcz przeciwnie, niska zabudowa nawiązująca do otoczenia będzie ?kołem zamachowym? rozwoju dzielnicy. Nie zburzy też polityki miasta dotyczącej jej ?ożywienia? i humanizacji. Rozwój może przecież odbyć się bez uszczerbku dla krajobrazu kulturowego. Inwestycje w wysoką zabudowę, nie gwarantują, że nastąpi zwiększenie atrakcyjności tego obszaru dla mieszkańców i turystów. Nic bardziej błędnego, może nastąpić odwrót przyjeżdżających tu w celach turystycznych i rekreacyjnych. Turystów przyciąga właśnie ta kameralność Brzeźna oraz jego dziedzictwo kulturowe i krajobrazowe. Tradycja 200-letniego, najstarszego kurortu wybrzeża gdańskiego zobowiązuje. Dlatego ważne jest przywrócenie temu obszarowi charakteru uzdrowiskowego i funkcji hotelowych, w nawiązaniu do sprawdzonych wzorców niskiej architektury kurortowej starego Brzeźna. Doskonale sprawdza się to przecież w Sopocie. Ten rejon nie potrzebuje, jak argumentują planiści, tzw. podkreślania przestrzeni dominantami w formie 30 m budynków,. Doskonałym ?podkreśleniem? np. wjazdu z Nowego Portu do Brzeźna jest po prawej stronie zielona ?ściana? parku brzeźnieńskiego. Zaś w sąsiedztwie ul. Gałczyńskiego od lat dominantą tego terenu jest nabieżnik nawigacyjny.
Mamy głęboką nadzieję, że nasi Radni przemyślą podejmowaną decyzję i rok 2013 nie zapisze się w historii Gdańska, jako koniec unikatowych walorów krajobrazowych i kulturowych Brzeźna oraz zaprzepaszczenia szansy na przywróceniu Brzeźnu roli PERŁY W KORONIE MIASTA GDAŃSKA.
Podpisano:
Inicjatywa społeczna miłośników Brzeźna