Spośród pracowników DPS Polanki jedna osoba przechodzi COVID 19. O tej niepokojącej wszystkich sprawie opowiadał podczas dzisiejszej konferencji prasowej Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska.
Pracownik DPS Polanki 13 kwietnia zszedł z dyżuru i poczuł się źle. Następnie zgłosił się zdalnie do sanepidu. Po wywiadzie przeprowadzono test i miał on wynik pozytywny. – Pracownik ten został objęty kwarantanną domową i został powiadomiony w tym zakresie pracodawca – informuje Piotr Grzelak. - Pracownik miał dość ograniczony kontakt z pozostałymi pracownikami i pensjonariuszami DPS, dlatego że już kilka tygodni temu wprowadziliśmy dodatkowe obostrzenia w gdańskich DPS-ach. Wprowadzono między innymi ograniczenia w przemieszczaniu się między oddziałami domu pomocy.
Wszyscy pracownicy tej jednej zmiany zostali zatrzymani w pracy. Natomiast wszystkim pracownikom DPS zostały pobrane wymazy przez SANEPID. - Oczekujemy teraz na wyniki badań i od tych wyników będzie zależała nasza dalsza reakcja – mówił wiceprezydent Grzelak. Na ten moment DPS ma zapewnione wyżywienie dla wszystkich przebywających w środku. - Personel jest powiadomiony i pozostaje na służbie. Został również objęty kwarantanną w DPS a nie w miejscu zamieszkania. Druga zmiana pracowników także jest objęta kwarantanną (domową) i też została objęta testami – informował wiceprezydent.
W razie potrzeby, personel oliwskiego domu mają wesprzeć pracownicy z innego gdańskiego DPS-u. – Zabezpieczyliśmy zapasy materiałów ochronnych. Wszystkie one są dowiezione, zamówione są kolejne łóżka, materace oraz pościel dla dodatkowego personelu. Sytuacja jest pod kontrolą. Na chwilę obecną, co pozytywne, nie ma u kogokolwiek w środku w Domu Pomocy Społecznej żadnych objawów. Teraz oczekujemy, mam nadzieję, że jak najszybciej dostaniemy wyniki testów. Liczymy na to, że nawet to będzie miało miejsce dzisiaj - mówił Piotr Grzelak.
W oliwskim DPS pracuje oraz mieszka łącznie 130 osób
Pp