- Chcieliśmy się przejść z rodziną do ogrodu Doraco, by zobaczyć słynną tańczącą fontannę. Jakież było nasze zaskoczenie, że wejście jest zamknięte i wisi tam kartka w której powołują się na pandemię koronawirusa – napisał do nas pan Mikołaj z Oliwy. – Przecież Park Oliwski jest czynny od kilku tygodni i nie ma problemów z wejściem. Proszę sprawdzić skąd ta różnica w traktowaniu nas w praktycznie tym samym miejscu?
Rzeczywiście, niepodpisane przez nikogo kartki z informacją o zamknięciu ogrodu wiszą na wejściu od strony Parku Oliwskiego, jak i od strony ul. Opackiej. Przez ogród Doraco przepuszczane są jedynie dzieci z działającego tu przedszkola oraz ich rodzice. To może dziwić, ponieważ po wcześniejszych obostrzeniach związanych z pandemia koronawirusa, parki i lasy otwarto w całym kraju 20 kwietnia.
Jaki jest więc powód dalszego zamknięcia otwartego dotychczas dla mieszkańców ogrodu?
- Ogrody wokół Dworku Saltzmanna pozostają zamknięte z troski o zdrowie zarówno gości odwiedzających teren jak i dzieci uczęszczających do Przedszkola nr 39 – informuje Sylwia Różagórska - Kasprzak, Dyrektor Administracyjny w Korporacji Budowlanej Doraco. - Mamy świadomość, iż mimo poluzowania przez polski Rząd obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa, bez ograniczenia dostępu na teren ogrodów, nie bylibyśmy w stanie dostatecznie zadbać o bezpieczeństwo osób tu przebywających, choćby pod kątem zachowania 2 metrowego dystansu. Dlatego też, obserwując stały, nie zmniejszający się poziom liczby zachorowań na SARS CoV-2 w Polsce, do czasu ustąpienia zagrożenia zdecydowaliśmy o utrzymaniu ograniczeń przebywania na terenie ogrodów związanych z epidemią. Liczymy, iż sytuacja ta ulegnie zmianie w jak najszybszym czasie i ogrody znów będą tętnić życiem i gwarem wycieczek i rodzin. My także na to czekamy - kończy odpowiedź Sylwia Różagórska - Kasprzak.
fot. Tomasz Strug
W 2012 roku miasto dokonało zamiany działki sąsiadującą z Parkiem Oliwskim na 23 mieszkania w Gdańsku Szadółkach, które weszły do zasobu mieszkań komunalnych. Właścicielem terenów wokół Dworku Saltzmanna została działająca tu firma Doraco. Była to bardzo głośna wówczas sprawa, w ręce firmy trafiła również spora część terenu zajmowanego wówczas przez przedszkole (plac zabaw). Mieszkańcy i rodzicie przedszkolaków obawiali się likwidacji tej placówki.
W następnym roku dokonano wpisu w księdze wieczystej ustalającego służebność drogi zapewniającą dostęp do przedszkola. Pierwszą część odrestaurowanego przez Doraco ogrodu dawnego Folwarku Saltzmanna (od strony ul. Opackiej) zaprezentowano 6 lipca 2013 roku.
- Dzisiaj zakończyliśmy pierwszy etap odtwarzania ogrodu folwarku. Zobowiązujemy się, że do końca następnego roku oddamy tę i drugą część, która będzie dochodziła do Potoku Oliwskiego – mówił wówczas Andrzej Hass, współwłaściciel firmy Doraco. Zobowiązujemy się też, że będzie to służyło społeczeństwu, że obszar ten będzie integralną częścią Parku Oliwskiego, do której w godzinach otwarcia Parku oraz Doraco, wszyscy, którzy będą chcieli spędzić tutaj czas, będą mieli dostęp - deklarował Hass.
Tomasz Strug