Reklama

Już jest i nadaje! Czujnik zanieczyszczeń powietrza w Oliwie

Od kilku dni w Oliwie prowadzony jest pomiar czystości powietrza. Teraz każdy może sprawdzić, czy przebywanie na wolnym powietrzu nie grozi nam w danej chwili kontaktem ze szkodliwym smogiem.

Czujnik Airly kontroluje jakość powietrza w Oliwie | fot. Tomasz Strug
Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

Od kilku dni w Oliwie prowadzony jest pomiar czystości powietrza. Teraz każdy może sprawdzić, czy przebywanie na wolnym powietrzu nie grozi nam w danej chwili kontaktem ze szkodliwym smogiem.

26 marca na siedzibie Rady Oliwy przy ul. Opata Rybińskiego zainstalowany został czujnik stale monitorujący poziom najczęściej występujących zanieczyszczeń powietrza tj. pyłu PM2,5 oraz PM10. Urządzenie sprawdza czystość powietrza w promieniu ok. 1 km.  Oficjalnie od wczoraj wyniki pomiarów widoczne są na bieżąco na tej mapie oraz w aplikacji Airly na smartfony i tablety (film o systemie Airly poniżej).

To pierwsze tego typu urządzenie w Oliwie. Czujnik został zainstalowany dzięki inicjatywie Zarządu Dzielnicy oraz akcji #trójmiastooddycha zainicjowanej przez stowarzyszenie Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej.

Akcja FRAG instalacji 15 czujników w Gdańsku i w Gdyni ma ułatwić zdiagnozowanie problemu i przyczynienie się do debaty o stanie powietrza w naszej aglomeracji. Jako mieszkańcy czujemy, że bywa ono nienajlepsze, czego dowodem jest ponad 140 zgłoszeń lokalizacji, jakie napłynęły do stowarzyszenia.

Pomiary są prowadzone w następujących miejscach:

Gdańsk

1) ul. Profesora Zygmunta Wróblewskiego (Wrzeszcz Górny)
2) Plac Wałowy (Stare Przedmieście)
3) Al. Grunwaldzka (Wrzeszcz Górny) (Rada Dzielnicy Wrzeszcz Górny)
4) ul. Opata Rybińskiego (Oliwa) (Rada Dzielnicy Oliwa)
5) ul. Ogarna (Główne Miasto)
6) ul. Wojskiego (Wzgórze Mickiewicza) (Rada Dzielnicy Wzgórze Mickiewicza)
7) ul. Łąkowa (Dolne Miasto)
8) ul. Gościnna (Orunia) (Rada Dzielnicy Orunia-Św. Wojciech-Lipce)
9) ul. Płowce (Aniołki)
10) ul. Strajku Dokerów (Nowy Port)

Gdynia

11) ul. Kaliska (Mały Kack)
12) ul. Niklowa (Pogórze)
13) Al. Legionów (Redłowo)
14) ul. Starowiejska (Śródmieście)
15) ul. Gniewska (Chylonia)

Warto dodać, że docelowo Rada Oliwy będzie dążyć do rozbudowy systemu pomiaru o kolejne lokalizacje na terenie dzielnicy. Powoli kończy się sezon grzewczy. W związku z tym nowa sieć monitoringu przejdzie prawdziwy test dopiero jesienią.

Straż Miejska zagląda do pieca

Od 1 października 2017 roku do 25 marca 2018 roku za pośrednictwem alarmowego numeru 986 Straż Miejska w Gdańsku odebrała 722 zgłoszenia, w których mieszkańcy skarżyli się na pochodzące z kominów zadymienie. W tym czasie funkcjonariusze przeprowadzili 420 kontroli pod kątem spalania odpadów w paleniskach do tego nieprzystosowanych. Nałożyli 47 mandatów (na łączną kwotę 3480 złotych), a w 71 przypadkach poprzestali na pouczeniach.

archiwalne zdjęcie z ul. Polanki

Mimo że w kończącym się sezonie grzewczym strażnicy przeprowadzili więcej niż rok wcześniej kontroli i pobranych zostało więcej próbek popiołu do laboratoryjnej analizy, stwierdzonych zostało mniej wykroczeń. Z czego może to wynikać?

Spalanie odpadów i smog to tematy, o których w ostatnim czasie nieustannie mówi się w środkach masowego przekazu. Wiele osób mogły przekonać argumenty, że wrzucając do pieca odpady, szkodzimy przede wszystkim sobie i swojemu otoczeniu – mówi Dorota Gwizdalska, inspektor ds. środowiska Straży Miejskiej w Gdańsku. – Ale prawdą jest też, że mieszkańcy są teraz dużo bardziej wyczuleni na problem. Czasami wystarczy, że nad kominem pojawi się dym i straż od razu dostaje zgłoszenie z prośbą o przeprowadzenie kontroli. Wszystkie takie sygnały oczywiście sprawdzamy, choć w licznych przypadkach podejrzenia się nie potwierdzają.

Okazuje się, że podejrzany kolor i zapach dymu z komina nie zawsze oznacza, że w piecu spalane są szkodliwe substancje. Nadmierne zadymienie lub uciążliwa woń mogą być wynikiem używania węgla niskiej jakości albo wilgotnego drewna. Prawo dopuszcza stosowanie takiego opału i nie jest to czyn zabroniony.

Sieć ciepłownicza przekracza obwodnicę

To, że w Gdańsku smog występuje znacznie rzadziej niż w innych miastach Polski, jest po części zasługą naszego położenia geograficznego i wiatru od morza. Jeszcze jest wiele do zrobienia, aby ograniczyć emisję zanieczyszczeń powietrza w naszym mieście.

Powietrze w Gdańsku nigdy nie przekroczyło polskich norm – mówi Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska. – Co nie znaczy, że w jakichś miejscach czasowo nie przekroczyło norm Światowej Organizacji Zdrowia. Dlatego cały czas intensywnie pracujemy, żeby tę sytuację poprawić. W perspektywie dążymy do tego, aby w latach 2015 -2023 rocznie było o 330 ton pyłów mniej w powietrzu.

Władze miasta widzą ratunek w rozwijaniu miejskiej sieci ciepłowniczej, na co miasto w latach 2015 – 2023 przeznaczyło 450 mln. W dalszej kolejności stawia się na docieplanie budynków i oszczędzanie energii cieplnej. Kontynuowane będzie wsparcie mieszkańców przy wymianie pieców węglowych na ekologiczne źródła ogrzewania. Tu zwiększono kwotę dotacji z 5 na 6 tys. złotych. W przyszłym roku ma to być już suma 7 tys. złotych.

W ubiegłym roku do sieci GPEC przyłączono 30 tys. mieszkańców trzech dzielnic: Matarni, Kokoszek i Jasienia. Dzięki temu zlikwidowano 17,7 ton CO2, które każdego roku trafiało do atmosfery. W kwietniu tego roku rozpocznie się inwestycja związana z przyłączeniem do sieci Osowa i Klukowa. Będzie to wymagała przeprowadzenia rur ciepłowniczych pod trójmiejską obwodnicą. Inwestycja ma się zakończyć w 2022 roku.

Tylko nikt nie mówi, że ogrzewanie z sieci miejskiej lub piecem gazowym potrafi być nawet kilkakrotnie droższe od palenia w piecu tradycyjnym …

Tomasz Strug / umg/SM

Ostatnia edycja: 29 marca, 2018 o 20:54