Wieczór kolęd
W sobotni wieczór, 14 stycznia, osoby które odwiedziły Dom Zarazy, mogły poczuć atmosferę najpiękniejszych dni w roku ? świąt Bożego Narodzenia. W oliwskim centrum kultury, jak możemy określić Stowarzyszenie Stara Oliwa, odbył się wieczór kolęd.
Okazja do wspólnego śpiewania przywiodła przede wszystkim stałych bywalców Domu Zarazy, co dało się wyczuć po swobodnej atmosferze. Gościem specjalnym tego wieczoru była aktorka Pani Ludmiła Legut, która pomiędzy kolędami czytała wiersze ks. Jana Twardowskiego oraz swojej siostry Lucyny Legut.
Choć Wigilia była prawie miesiąc temu, aura spotkania była o wiele bardziej nastrojowa, niż podczas świąt. Przyczyniły się do tego warunki atmosferyczne. Podczas śpiewania można było bowiem śledzić przez okno wirujące i opadające na chodnik białe płatki śniegu. Atmosferę uzupełniały zapalone świeczki i słodki poczęstunek.
Kolędy, które rozbrzmiewały to m.in. Dzisiaj w Betlejem, Gdy śliczna panna, W żłobie leży. Lulajże Jezuniu, uznawaną przez wiele osób za jedną z najpiękniejszych polskich kolęd, śpiewano na dwa głosy. Pierwszym głosem byli wszyscy goście, a drugim prowadzący, czyli Pani Maria Wit i Józef Masternak. Cicha noc została wykonana solo przez Panią Marię, przy murmurando gości. Przed śpiewaniem każdej kolędy prowadzący miał przygotowaną krótką historię jej powstania, przykładowo można się było dowiedzieć, że Bóg się rodzi to polonez koronacyjny polskich królów.
Kiedy wieczór się skończył nikt nie miał dość. Wielu gości nuciło kolędy jeszcze na ulicy wracając do domu…
Ewelina Tarasewicz
W sobotni wieczór, 14 stycznia, osoby które odwiedziły Dom Zarazy, mogły poczuć atmosferę najpiękniejszych dni w roku ? świąt Bożego Narodzenia. W oliwskim centrum kultury, jak możemy określić Stowarzyszenie Stara Oliwa, odbył się wieczór kolęd.
Okazja do wspólnego śpiewania przywiodła przede wszystkim stałych bywalców Domu Zarazy, co dało się wyczuć po swobodnej atmosferze. Gościem specjalnym tego wieczoru była aktorka Pani Ludmiła Legut, która pomiędzy kolędami czytała wiersze ks. Jana Twardowskiego oraz swojej siostry Lucyny Legut.
Choć Wigilia była prawie miesiąc temu, aura spotkania była o wiele bardziej nastrojowa, niż podczas świąt. Przyczyniły się do tego warunki atmosferyczne. Podczas śpiewania można było bowiem śledzić przez okno wirujące i opadające na chodnik białe płatki śniegu. Atmosferę uzupełniały zapalone świeczki i słodki poczęstunek.
Kolędy, które rozbrzmiewały to m.in. Dzisiaj w Betlejem, Gdy śliczna panna, W żłobie leży. Lulajże Jezuniu, uznawaną przez wiele osób za jedną z najpiękniejszych polskich kolęd, śpiewano na dwa głosy. Pierwszym głosem byli wszyscy goście, a drugim prowadzący, czyli Pani Maria Wit i Józef Masternak. Cicha noc została wykonana solo przez Panią Marię, przy murmurando gości. Przed śpiewaniem każdej kolędy prowadzący miał przygotowaną krótką historię jej powstania, przykładowo można się było dowiedzieć, że Bóg się rodzi to polonez koronacyjny polskich królów.
Kiedy wieczór się skończył nikt nie miał dość. Wielu gości nuciło kolędy jeszcze na ulicy wracając do domu…
Ewelina Tarasewicz