Ostra piła i pilnik to narzędzia, które wykorzystano w zabiegu dentystycznym przycięcia psującego się zęba słonicy afrykańskiej Katki. Operacja musiała odbyć się bez narkozy.

 – Pracownicy zauważyli, że cios słonicy zaczyna pękać wzdłuż, a to jest bardzo niebezpieczne, ponieważ gdyby ząb pękł do samego końca dochodząc do kanału zębowego prawdopodobnie doszłoby do zakażenia – tłumaczy dr n.wet. Mirosław Kalicki, lekarz weterynarii w Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym. Aby to tego nie dopuścić, trzeba było przyciąć cios powyżej pęknięcia. Zabieg ten powinien powstrzymać dalsze pękanie zęba.

– Mieliśmy dwie możliwości – założyć obrączkę na ząb, która prawdopodobnie zatrzymałaby dalsze pękanie, albo dokonać cięcia – wyjaśnia dr Kalicki – Nie mieliśmy jednak pewności, czy ta pierwsza metoda zadziała w stu procentach, dlatego zdecydowaliśmy się na przycięcie zęba.

Cios poddany zabiegowi przycięcia, uległ już poprzednio złamaniu. Druga „kość słoniowa” – pełnej długości, jednak zdeformowana od czasów młodości, niestety nie przydaje się słonicy w codziennych czynnościach.

Do podcięcia słoniowego ciosa wykorzystano piłę z bardzo twardej stali, ponieważ szkliwo zęba jest najtwardszą tkanką w każdym organizmie. Jak informuje oliwskie ZOO, skrócenie ciosa odbyło się bez narkozy, ponieważ ta mogłaby stanowić duże zagrożenie dla życia słonicy.

Skrócenie chorego zęba Katki poszło bardzo sprawnie w ciągu zaledwie 20 minut. Zabieg pod nadzorem lekarza weterynarii wykonywał Tomasz Hofman, opiekun słonicy. Dzięki wieloletniej i pomyślnej współpracy ze słoniem zyskał jej zaufanie, dlatego zabieg przebiegł bezproblemowo. W nagrodę za wytrwałość Katka dostawała swoje ulubione jabłka. 

– Po podcięciu zęba zauważyliśmy duże zainteresowanie ze strony drugiej słonicy Wiki – mówi dr Kalicki – Wiki oplotła swoją trąbą obcięty cios koleżanki, aby sprawdzić jaki jest długi i jaki jest w dotyku. W tej sytuacji wyraźnie widać interakcje zachodzące między osobnikami i ogromny stopień ich zażyłości.

Co się stanie z odciętą kością słoniową? – Zostaje w naszym ogrodzie zoologocznym i będzie wykorzystywana do celów dydaktycznych – tłumaczy Emilia Salach, wicedryrektor oliwskiego ZOO.

ts/GOZ

Ostatnia edycja: 19 września, 2019 o 12:05