Dwie opony po prawej stronie samochodu posłanki Małgorzaty Chmiel przebito w niedzielę lub w poniedziałek na VII Dworze. Mogło to się skończyć tragicznie, ponieważ posłanka dopiero po pewnym czasie jazdy zorientowała się, że coś jest nie tak z kołami.

– Kto się przyzna do podziurawienia nożem opon mojego samochodu? Wandalizm, czy nienawiść polityczna? – pyta na swoim facebooku posłanka Małgorzata Chmiel (Platforma Obywatelska).

Do zdarzenia doszło w niedzielę lub poniedziałek w dzielnicy VII Dwór. Posłanka Małgorzata Chmiel 22 czerwca około południa wsiadła do auta i zjechała ulicą Michałowskiego do Polanek a następnie skręciła pojechała w kierunku Strzyży. Dopiero na ul. Szymanowskiego opony bez powietrza uniemożliwiły dalszą jazdę. Okazało się, że uszkodzone są dwa koła z prawej strony pojazdu. Dopiero u wulkanizatora udało się dokładnie znaleźć miejsce przebicia opon, prawdopodobnie nożem lub innym ostrym narzędziem. Można sobie wyobrazić, co by się stało gdyby opony pękły przy większej prędkości np. na  pobliskiej al. Żołnierzy Wyklętych lub al. Grunwaldzkiej. Ostatecznie skończyło się tylko na wymianie na nowy kompletu ogumienia w aucie.

Jak twierdzi Małgorzata Chmiel, wszyscy w okolicy od lat wiedzą gdzie ona mieszka i jakim jeździ samochodem, który zaparkowany jest obok wielu innych przy ulicy. Posłanka zastanawia się czy zdarzenie to nie jest wynikiem rosnącej w kraju nienawiści politycznej.

Sprawa została zgłoszona na policję.

pw

Ostatnia edycja: 24 czerwca, 2020 o 20:03