Reklama

Wiceprezydent Lisicki wyklucza zwolnienie czołgu z opłat

W internecie już blisko pół tysiąca osób przyłączyło się do akcji ?Czołg musi wrócić do Oliwy!?. Wiceprezydent Maciej Lisicki wyklucza jednak zwolnienie czołgu z opłat za postój. Zarząd Dróg i Zieleni wydaje w tej sprawie specjalne oświadczenie.

czolg

Wracamy do sprawy opłat za zajmowanie pasa drogowego dla czołgu T-34, który  od około 12 lat parkuje przy Willi ?Rekin? w Oliwie. Wiceprezydent Maciej Lisicki w wypowiedzi dla Dziennika Bałtyckiego wyklucza zwolnienie czołgu z opłat za postój. – Opłata za zajęcie pasa drogowego wynika z przepisów ustawowych i uchwał gminy. Nie jest niestety możliwe zwolnienie z tej opłaty jednej konkretnej osoby. Taki wyjątek byłby zresztą niebezpiecznym precedensem, po którym inni posiadacze zabytkowych pojazdów – fiacików, syrenek – również mogliby uznać, że parkowanie w dowolnym miejscu należy się im za darmo. Niemniej sam czołg jako taki nam absolutnie nie wadzi, nie przeszkadza, wiemy że stał się lokalną atrakcją ? mówi Maciej Lisicki dla Dziennika Bałtyckiego. Wiceprezydent nie wyklucza przekazania na dobrych warunkach jakiegoś gruntu w Oliwie na cele ekspozycji czołgu i innych zbiorów Jerzego Janczukiewicza.

Właściciel czołgu już wczoraj odpowiedział nam co sądzi o takiej propozycji  miasta.  Jeśli z czynnej kolei elektrycznej złodzieje w ciągu nocy zdejmuję 500 metrów kabla, to co po tygodniu by zostało z tych wszystkich zbiorów? ? pyta Janczukowicz. Musiałbym tam rozbić namiot, zaopatrzyć w ?bejzbola? i pilnować. To nieprzemyślana propozycja.

Tymczasem w wyniku zainteresowania mediów tematem, Zarząd Dróg i Zieleni wydał specjalne oświadczenie w sprawie czołgu. Poniżej jego treść.

W nawiązaniu do cyklu artykułów i wypowiedzi, dotyczących kwestii lokalizacji czołgu T-34/85 przy ul. Piastowskiej (rejon skrzyżowania z ul. Hołdu Pruskiego), Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku wyjaśnia:

1. Nie było i nie jest wolą Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku kwestionowanie walorów ww. obiektu jako atrakcji turystycznej zlokalizowanej w tej części Miasta.

2. W dniu 12 lutego br. Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku skierował do właściciela czołgu pismo z prośbą o przedłożenie w siedzibie Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku dokumentów, na podstawie których obiekt ten znalazł się a pasie drogowym. Pismo wysłano po anonimowych telefonicznych zawiadomieniach o panującym wokół posesji nieporządku oraz prośbach o skontrolowanie podstaw, dla których w tym miejscu ustawiono m.in. czołg T-34/85. ZDiZ musiał podjąć się kontroli, ponieważ w omawianym miejscu wytyczony jest pas drogowy (sięga do ogrodzenia posesji, więc obejmuje także teren zlokalizowany poza jezdnią i chodnikiem ul. Piastowskiej), a sam czołg nie może być traktowany jako pojazd w rozumieniu przepisów prawo o ruchu drogowym, gdyż nie jest dopuszczony do ogólnodostępnego ruchu na drogach publicznych.

3. Około 3 tygodni po tym fakcie odbyło się spotkanie przedstawicieli Zarządu z właścicielem czołgu, podczas którego ustalono, że Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku nie będzie wszczynał postępowania związanego z naliczeniem opłat karnych za umieszczenie czołgu w pasie drogowym bez zezwolenia. Właściciel natomiast zobowiązał się do złożenia wniosku na zajęcie pasa drogowego w celu legalizacji umieszczenia obiektu w pasie drogowym. Opłata z tym związania wyliczona zostanie na podstawie stawki za zajęcie pasa drogowego uchwalonej Uchwałą Rady Miasta Gdańska, powierzchni terenu zajmowanej przez obiekt oraz okresu zlokalizowania go w pasie drogowym. Przy założeniu że czołg zajmuje powierzchnię około 15 mkw. roczna opłata wyniesie 165 zł.

4. Nie jest zrozumiałe na podstawie jakiego algorytmu wyliczono kwotę 500 zł, a także nie są znane przesłanki na podstawie których opisano, że wolą pracowników Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku jest pozbycie się czołgu z opisywanego miejsca.

Pw

Czołg musi wrócić do Oliwy!

W internecie już blisko pół tysiąca osób przyłączyło się do akcji ?Czołg musi wrócić do Oliwy!?. Wiceprezydent Maciej Lisicki wyklucza jednak zwolnienie czołgu z opłat za postój. Zarząd Dróg i Zieleni wydaje w tej sprawie specjalne oświadczenie.

czolg

Wracamy do sprawy opłat za zajmowanie pasa drogowego dla czołgu T-34, który  od około 12 lat parkuje przy Willi ?Rekin? w Oliwie. Wiceprezydent Maciej Lisicki w wypowiedzi dla Dziennika Bałtyckiego wyklucza zwolnienie czołgu z opłat za postój. - Opłata za zajęcie pasa drogowego wynika z przepisów ustawowych i uchwał gminy. Nie jest niestety możliwe zwolnienie z tej opłaty jednej konkretnej osoby. Taki wyjątek byłby zresztą niebezpiecznym precedensem, po którym inni posiadacze zabytkowych pojazdów - fiacików, syrenek - również mogliby uznać, że parkowanie w dowolnym miejscu należy się im za darmo. Niemniej sam czołg jako taki nam absolutnie nie wadzi, nie przeszkadza, wiemy że stał się lokalną atrakcją ? mówi Maciej Lisicki dla Dziennika Bałtyckiego. Wiceprezydent nie wyklucza przekazania na dobrych warunkach jakiegoś gruntu w Oliwie na cele ekspozycji czołgu i innych zbiorów Jerzego Janczukiewicza.

Właściciel czołgu już wczoraj odpowiedział nam co sądzi o takiej propozycji  miasta.  Jeśli z czynnej kolei elektrycznej złodzieje w ciągu nocy zdejmuję 500 metrów kabla, to co po tygodniu by zostało z tych wszystkich zbiorów? ? pyta Janczukowicz. Musiałbym tam rozbić namiot, zaopatrzyć w ?bejzbola? i pilnować. To nieprzemyślana propozycja.

Tymczasem w wyniku zainteresowania mediów tematem, Zarząd Dróg i Zieleni wydał specjalne oświadczenie w sprawie czołgu. Poniżej jego treść.

W nawiązaniu do cyklu artykułów i wypowiedzi, dotyczących kwestii lokalizacji czołgu T-34/85 przy ul. Piastowskiej (rejon skrzyżowania z ul. Hołdu Pruskiego), Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku wyjaśnia:

1. Nie było i nie jest wolą Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku kwestionowanie walorów ww. obiektu jako atrakcji turystycznej zlokalizowanej w tej części Miasta.

2. W dniu 12 lutego br. Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku skierował do właściciela czołgu pismo z prośbą o przedłożenie w siedzibie Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku dokumentów, na podstawie których obiekt ten znalazł się a pasie drogowym. Pismo wysłano po anonimowych telefonicznych zawiadomieniach o panującym wokół posesji nieporządku oraz prośbach o skontrolowanie podstaw, dla których w tym miejscu ustawiono m.in. czołg T-34/85. ZDiZ musiał podjąć się kontroli, ponieważ w omawianym miejscu wytyczony jest pas drogowy (sięga do ogrodzenia posesji, więc obejmuje także teren zlokalizowany poza jezdnią i chodnikiem ul. Piastowskiej), a sam czołg nie może być traktowany jako pojazd w rozumieniu przepisów prawo o ruchu drogowym, gdyż nie jest dopuszczony do ogólnodostępnego ruchu na drogach publicznych.

3. Około 3 tygodni po tym fakcie odbyło się spotkanie przedstawicieli Zarządu z właścicielem czołgu, podczas którego ustalono, że Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku nie będzie wszczynał postępowania związanego z naliczeniem opłat karnych za umieszczenie czołgu w pasie drogowym bez zezwolenia. Właściciel natomiast zobowiązał się do złożenia wniosku na zajęcie pasa drogowego w celu legalizacji umieszczenia obiektu w pasie drogowym. Opłata z tym związania wyliczona zostanie na podstawie stawki za zajęcie pasa drogowego uchwalonej Uchwałą Rady Miasta Gdańska, powierzchni terenu zajmowanej przez obiekt oraz okresu zlokalizowania go w pasie drogowym. Przy założeniu że czołg zajmuje powierzchnię około 15 mkw. roczna opłata wyniesie 165 zł.

4. Nie jest zrozumiałe na podstawie jakiego algorytmu wyliczono kwotę 500 zł, a także nie są znane przesłanki na podstawie których opisano, że wolą pracowników Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku jest pozbycie się czołgu z opisywanego miejsca.

Pw

Czołg musi wrócić do Oliwy!

|

W internecie już blisko pół tysiąca osób przyłączyło się do akcji ?Czołg musi wrócić do Oliwy!?. Wiceprezydent Maciej Lisicki wyklucza jednak zwolnienie czołgu z opłat za postój. Zarząd Dróg i Zieleni wydaje w tej sprawie specjalne oświadczenie.

czolg

Wracamy do sprawy opłat za zajmowanie pasa drogowego dla czołgu T-34, który  od około 12 lat parkuje przy Willi ?Rekin? w Oliwie. Wiceprezydent Maciej Lisicki w wypowiedzi dla Dziennika Bałtyckiego wyklucza zwolnienie czołgu z opłat za postój. - Opłata za zajęcie pasa drogowego wynika z przepisów ustawowych i uchwał gminy. Nie jest niestety możliwe zwolnienie z tej opłaty jednej konkretnej osoby. Taki wyjątek byłby zresztą niebezpiecznym precedensem, po którym inni posiadacze zabytkowych pojazdów - fiacików, syrenek - również mogliby uznać, że parkowanie w dowolnym miejscu należy się im za darmo. Niemniej sam czołg jako taki nam absolutnie nie wadzi, nie przeszkadza, wiemy że stał się lokalną atrakcją ? mówi Maciej Lisicki dla Dziennika Bałtyckiego. Wiceprezydent nie wyklucza przekazania na dobrych warunkach jakiegoś gruntu w Oliwie na cele ekspozycji czołgu i innych zbiorów Jerzego Janczukiewicza.

Właściciel czołgu już wczoraj odpowiedział nam co sądzi o takiej propozycji  miasta.  Jeśli z czynnej kolei elektrycznej złodzieje w ciągu nocy zdejmuję 500 metrów kabla, to co po tygodniu by zostało z tych wszystkich zbiorów? ? pyta Janczukowicz. Musiałbym tam rozbić namiot, zaopatrzyć w ?bejzbola? i pilnować. To nieprzemyślana propozycja.

Tymczasem w wyniku zainteresowania mediów tematem, Zarząd Dróg i Zieleni wydał specjalne oświadczenie w sprawie czołgu. Poniżej jego treść.

W nawiązaniu do cyklu artykułów i wypowiedzi, dotyczących kwestii lokalizacji czołgu T-34/85 przy ul. Piastowskiej (rejon skrzyżowania z ul. Hołdu Pruskiego), Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku wyjaśnia:

1. Nie było i nie jest wolą Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku kwestionowanie walorów ww. obiektu jako atrakcji turystycznej zlokalizowanej w tej części Miasta.

2. W dniu 12 lutego br. Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku skierował do właściciela czołgu pismo z prośbą o przedłożenie w siedzibie Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku dokumentów, na podstawie których obiekt ten znalazł się a pasie drogowym. Pismo wysłano po anonimowych telefonicznych zawiadomieniach o panującym wokół posesji nieporządku oraz prośbach o skontrolowanie podstaw, dla których w tym miejscu ustawiono m.in. czołg T-34/85. ZDiZ musiał podjąć się kontroli, ponieważ w omawianym miejscu wytyczony jest pas drogowy (sięga do ogrodzenia posesji, więc obejmuje także teren zlokalizowany poza jezdnią i chodnikiem ul. Piastowskiej), a sam czołg nie może być traktowany jako pojazd w rozumieniu przepisów prawo o ruchu drogowym, gdyż nie jest dopuszczony do ogólnodostępnego ruchu na drogach publicznych.

3. Około 3 tygodni po tym fakcie odbyło się spotkanie przedstawicieli Zarządu z właścicielem czołgu, podczas którego ustalono, że Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku nie będzie wszczynał postępowania związanego z naliczeniem opłat karnych za umieszczenie czołgu w pasie drogowym bez zezwolenia. Właściciel natomiast zobowiązał się do złożenia wniosku na zajęcie pasa drogowego w celu legalizacji umieszczenia obiektu w pasie drogowym. Opłata z tym związania wyliczona zostanie na podstawie stawki za zajęcie pasa drogowego uchwalonej Uchwałą Rady Miasta Gdańska, powierzchni terenu zajmowanej przez obiekt oraz okresu zlokalizowania go w pasie drogowym. Przy założeniu że czołg zajmuje powierzchnię około 15 mkw. roczna opłata wyniesie 165 zł.

4. Nie jest zrozumiałe na podstawie jakiego algorytmu wyliczono kwotę 500 zł, a także nie są znane przesłanki na podstawie których opisano, że wolą pracowników Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku jest pozbycie się czołgu z opisywanego miejsca.

Pw

Czołg musi wrócić do Oliwy!

Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

W internecie już blisko pół tysiąca osób przyłączyło się do akcji ?Czołg musi wrócić do Oliwy!?. Wiceprezydent Maciej Lisicki wyklucza jednak zwolnienie czołgu z opłat za postój. Zarząd Dróg i Zieleni wydaje w tej sprawie specjalne oświadczenie.

czolg

Wracamy do sprawy opłat za zajmowanie pasa drogowego dla czołgu T-34, który  od około 12 lat parkuje przy Willi ?Rekin? w Oliwie. Wiceprezydent Maciej Lisicki w wypowiedzi dla Dziennika Bałtyckiego wyklucza zwolnienie czołgu z opłat za postój. – Opłata za zajęcie pasa drogowego wynika z przepisów ustawowych i uchwał gminy. Nie jest niestety możliwe zwolnienie z tej opłaty jednej konkretnej osoby. Taki wyjątek byłby zresztą niebezpiecznym precedensem, po którym inni posiadacze zabytkowych pojazdów – fiacików, syrenek – również mogliby uznać, że parkowanie w dowolnym miejscu należy się im za darmo. Niemniej sam czołg jako taki nam absolutnie nie wadzi, nie przeszkadza, wiemy że stał się lokalną atrakcją ? mówi Maciej Lisicki dla Dziennika Bałtyckiego. Wiceprezydent nie wyklucza przekazania na dobrych warunkach jakiegoś gruntu w Oliwie na cele ekspozycji czołgu i innych zbiorów Jerzego Janczukiewicza.

Właściciel czołgu już wczoraj odpowiedział nam co sądzi o takiej propozycji  miasta.  Jeśli z czynnej kolei elektrycznej złodzieje w ciągu nocy zdejmuję 500 metrów kabla, to co po tygodniu by zostało z tych wszystkich zbiorów? ? pyta Janczukowicz. Musiałbym tam rozbić namiot, zaopatrzyć w ?bejzbola? i pilnować. To nieprzemyślana propozycja.

Tymczasem w wyniku zainteresowania mediów tematem, Zarząd Dróg i Zieleni wydał specjalne oświadczenie w sprawie czołgu. Poniżej jego treść.

W nawiązaniu do cyklu artykułów i wypowiedzi, dotyczących kwestii lokalizacji czołgu T-34/85 przy ul. Piastowskiej (rejon skrzyżowania z ul. Hołdu Pruskiego), Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku wyjaśnia:

1. Nie było i nie jest wolą Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku kwestionowanie walorów ww. obiektu jako atrakcji turystycznej zlokalizowanej w tej części Miasta.

2. W dniu 12 lutego br. Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku skierował do właściciela czołgu pismo z prośbą o przedłożenie w siedzibie Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku dokumentów, na podstawie których obiekt ten znalazł się a pasie drogowym. Pismo wysłano po anonimowych telefonicznych zawiadomieniach o panującym wokół posesji nieporządku oraz prośbach o skontrolowanie podstaw, dla których w tym miejscu ustawiono m.in. czołg T-34/85. ZDiZ musiał podjąć się kontroli, ponieważ w omawianym miejscu wytyczony jest pas drogowy (sięga do ogrodzenia posesji, więc obejmuje także teren zlokalizowany poza jezdnią i chodnikiem ul. Piastowskiej), a sam czołg nie może być traktowany jako pojazd w rozumieniu przepisów prawo o ruchu drogowym, gdyż nie jest dopuszczony do ogólnodostępnego ruchu na drogach publicznych.

3. Około 3 tygodni po tym fakcie odbyło się spotkanie przedstawicieli Zarządu z właścicielem czołgu, podczas którego ustalono, że Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku nie będzie wszczynał postępowania związanego z naliczeniem opłat karnych za umieszczenie czołgu w pasie drogowym bez zezwolenia. Właściciel natomiast zobowiązał się do złożenia wniosku na zajęcie pasa drogowego w celu legalizacji umieszczenia obiektu w pasie drogowym. Opłata z tym związania wyliczona zostanie na podstawie stawki za zajęcie pasa drogowego uchwalonej Uchwałą Rady Miasta Gdańska, powierzchni terenu zajmowanej przez obiekt oraz okresu zlokalizowania go w pasie drogowym. Przy założeniu że czołg zajmuje powierzchnię około 15 mkw. roczna opłata wyniesie 165 zł.

4. Nie jest zrozumiałe na podstawie jakiego algorytmu wyliczono kwotę 500 zł, a także nie są znane przesłanki na podstawie których opisano, że wolą pracowników Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku jest pozbycie się czołgu z opisywanego miejsca.

Pw

Czołg musi wrócić do Oliwy!