Reklama

Jak służba ochrony dorabia na gdańskim lotnisku

Perfumy, alkohol czy przedmioty niebezpieczne odebrane pasażerom podczas odprawy powinny być niszczone. W porcie lotniczym w Gdańsku tak nie jest. Z nagrań, do których dotarli dziennikarze tygodnika ?Puls Tygodnia? i programu Tomasza Sekielskiego ?Po prostu?, wynika, że najcenniejszymi ?fantami? dzielą się tam niektórzy pracownicy.

Puls_tyg_okladka_gotowe_1

Zgodnie z przepisami wielu przedmiotów,które uznaje się za niebezpieczne, nie można wnosić na pokłady samolotów w bagażu podręcznym. Na liście są między innymi wiertarki, noże, scyzoryki, obcęgi, pistolety gazowe czy płyny powyżej 100 mililitrów (np. alkohole, perfumy). Dlatego w przypadku ich odkrycia podczas kontroli lotniskowej lądują w specjalnie przygotowanych do tego kontenerach. Następnie powinny być utylizowane. Z naszych ustaleń wynika, że tak nie jest. Nagrania, do których dotarli dziennikarze tygodnika ?Puls Tygodnia? i ?Po prostu. Program Tomasza Sekielskiego? wskazują, że najcenniejszymi, odebranymi pasażerom przedmiotami dzielą się pracownicy odpowiedzialnej tam za bezpieczeństwo Służby Ochrony Lotniska (SOL).

Gdy kontenery się wypełnią wówczas sprzątaczki lub pracownicy SOL przewożą je m.in. do pokoju socjalnego służby. Tam następuje podział ?łupów?. Na jednym z filmów, które są w naszym posiadaniu, widać jak przedstawiciele SOL otwierają kontener, oglądają przedmioty i niektóre, te wybrane dla siebie, odkładają na biurko.

? Następnie przedmioty te są wynoszone poza teren lotniska ? mówi nasz rozmówca ze Straży Granicznej.

Prezes Portu Lotniczego Gdańsk Tomasz Kloskowski po obejrzeniu nagrań o sprawie powiadomił prokuraturę. (…)

Więcej o intratnym procederze przeczytasz w poniedziałkowym wydaniu tygodnika?7 Dni Puls Tygodnia? i zobaczysz we wtorek o 21.30 na antenie TVP1 w ?Po prostu. Program Tomasza Sekielskiego?

autorzy: Piotr Nisztor (7 Dni Puls Tygodnia), Łukasz Frątczak (Po prostu. Program Tomasza Sekielskiego)

 

Perfumy, alkohol czy przedmioty niebezpieczne odebrane pasażerom podczas odprawy powinny być niszczone. W porcie lotniczym w Gdańsku tak nie jest. Z nagrań, do których dotarli dziennikarze tygodnika ?Puls Tygodnia? i programu Tomasza Sekielskiego ?Po prostu?, wynika, że najcenniejszymi ?fantami? dzielą się tam niektórzy pracownicy.

Puls_tyg_okladka_gotowe_1

Zgodnie z przepisami wielu przedmiotów,które uznaje się za niebezpieczne, nie można wnosić na pokłady samolotów w bagażu podręcznym. Na liście są między innymi wiertarki, noże, scyzoryki, obcęgi, pistolety gazowe czy płyny powyżej 100 mililitrów (np. alkohole, perfumy). Dlatego w przypadku ich odkrycia podczas kontroli lotniskowej lądują w specjalnie przygotowanych do tego kontenerach. Następnie powinny być utylizowane. Z naszych ustaleń wynika, że tak nie jest. Nagrania, do których dotarli dziennikarze tygodnika ?Puls Tygodnia? i ?Po prostu. Program Tomasza Sekielskiego? wskazują, że najcenniejszymi, odebranymi pasażerom przedmiotami dzielą się pracownicy odpowiedzialnej tam za bezpieczeństwo Służby Ochrony Lotniska (SOL).

Gdy kontenery się wypełnią wówczas sprzątaczki lub pracownicy SOL przewożą je m.in. do pokoju socjalnego służby. Tam następuje podział ?łupów?. Na jednym z filmów, które są w naszym posiadaniu, widać jak przedstawiciele SOL otwierają kontener, oglądają przedmioty i niektóre, te wybrane dla siebie, odkładają na biurko.

? Następnie przedmioty te są wynoszone poza teren lotniska ? mówi nasz rozmówca ze Straży Granicznej.

Prezes Portu Lotniczego Gdańsk Tomasz Kloskowski po obejrzeniu nagrań o sprawie powiadomił prokuraturę. (...)

Więcej o intratnym procederze przeczytasz w poniedziałkowym wydaniu tygodnika?7 Dni Puls Tygodnia? i zobaczysz we wtorek o 21.30 na antenie TVP1 w ?Po prostu. Program Tomasza Sekielskiego?

autorzy: Piotr Nisztor (7 Dni Puls Tygodnia), Łukasz Frątczak (Po prostu. Program Tomasza Sekielskiego)

 

|

Perfumy, alkohol czy przedmioty niebezpieczne odebrane pasażerom podczas odprawy powinny być niszczone. W porcie lotniczym w Gdańsku tak nie jest. Z nagrań, do których dotarli dziennikarze tygodnika ?Puls Tygodnia? i programu Tomasza Sekielskiego ?Po prostu?, wynika, że najcenniejszymi ?fantami? dzielą się tam niektórzy pracownicy.

Puls_tyg_okladka_gotowe_1

Zgodnie z przepisami wielu przedmiotów,które uznaje się za niebezpieczne, nie można wnosić na pokłady samolotów w bagażu podręcznym. Na liście są między innymi wiertarki, noże, scyzoryki, obcęgi, pistolety gazowe czy płyny powyżej 100 mililitrów (np. alkohole, perfumy). Dlatego w przypadku ich odkrycia podczas kontroli lotniskowej lądują w specjalnie przygotowanych do tego kontenerach. Następnie powinny być utylizowane. Z naszych ustaleń wynika, że tak nie jest. Nagrania, do których dotarli dziennikarze tygodnika ?Puls Tygodnia? i ?Po prostu. Program Tomasza Sekielskiego? wskazują, że najcenniejszymi, odebranymi pasażerom przedmiotami dzielą się pracownicy odpowiedzialnej tam za bezpieczeństwo Służby Ochrony Lotniska (SOL).

Gdy kontenery się wypełnią wówczas sprzątaczki lub pracownicy SOL przewożą je m.in. do pokoju socjalnego służby. Tam następuje podział ?łupów?. Na jednym z filmów, które są w naszym posiadaniu, widać jak przedstawiciele SOL otwierają kontener, oglądają przedmioty i niektóre, te wybrane dla siebie, odkładają na biurko.

? Następnie przedmioty te są wynoszone poza teren lotniska ? mówi nasz rozmówca ze Straży Granicznej.

Prezes Portu Lotniczego Gdańsk Tomasz Kloskowski po obejrzeniu nagrań o sprawie powiadomił prokuraturę. (...)

Więcej o intratnym procederze przeczytasz w poniedziałkowym wydaniu tygodnika?7 Dni Puls Tygodnia? i zobaczysz we wtorek o 21.30 na antenie TVP1 w ?Po prostu. Program Tomasza Sekielskiego?

autorzy: Piotr Nisztor (7 Dni Puls Tygodnia), Łukasz Frątczak (Po prostu. Program Tomasza Sekielskiego)

 

Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

Perfumy, alkohol czy przedmioty niebezpieczne odebrane pasażerom podczas odprawy powinny być niszczone. W porcie lotniczym w Gdańsku tak nie jest. Z nagrań, do których dotarli dziennikarze tygodnika ?Puls Tygodnia? i programu Tomasza Sekielskiego ?Po prostu?, wynika, że najcenniejszymi ?fantami? dzielą się tam niektórzy pracownicy.

Puls_tyg_okladka_gotowe_1

Zgodnie z przepisami wielu przedmiotów,które uznaje się za niebezpieczne, nie można wnosić na pokłady samolotów w bagażu podręcznym. Na liście są między innymi wiertarki, noże, scyzoryki, obcęgi, pistolety gazowe czy płyny powyżej 100 mililitrów (np. alkohole, perfumy). Dlatego w przypadku ich odkrycia podczas kontroli lotniskowej lądują w specjalnie przygotowanych do tego kontenerach. Następnie powinny być utylizowane. Z naszych ustaleń wynika, że tak nie jest. Nagrania, do których dotarli dziennikarze tygodnika ?Puls Tygodnia? i ?Po prostu. Program Tomasza Sekielskiego? wskazują, że najcenniejszymi, odebranymi pasażerom przedmiotami dzielą się pracownicy odpowiedzialnej tam za bezpieczeństwo Służby Ochrony Lotniska (SOL).

Gdy kontenery się wypełnią wówczas sprzątaczki lub pracownicy SOL przewożą je m.in. do pokoju socjalnego służby. Tam następuje podział ?łupów?. Na jednym z filmów, które są w naszym posiadaniu, widać jak przedstawiciele SOL otwierają kontener, oglądają przedmioty i niektóre, te wybrane dla siebie, odkładają na biurko.

? Następnie przedmioty te są wynoszone poza teren lotniska ? mówi nasz rozmówca ze Straży Granicznej.

Prezes Portu Lotniczego Gdańsk Tomasz Kloskowski po obejrzeniu nagrań o sprawie powiadomił prokuraturę. (…)

Więcej o intratnym procederze przeczytasz w poniedziałkowym wydaniu tygodnika?7 Dni Puls Tygodnia? i zobaczysz we wtorek o 21.30 na antenie TVP1 w ?Po prostu. Program Tomasza Sekielskiego?

autorzy: Piotr Nisztor (7 Dni Puls Tygodnia), Łukasz Frątczak (Po prostu. Program Tomasza Sekielskiego)