Reklama

Nielegalna reklama nadal wisi przy ul. Derdowskiego

Aktualizacja (6 czerwca 2017): Jak nas ponformował Sławomir Landowski z firmy MINI MAX, reklama została odcięta od prądu i od 22 maja nie świeci. Nie potrafił jednak pwskazać dokładnego terminu , kiedy zostanie zdjemontowana z elewacji budynku.

 

Od pół roku na budynku przy ul. Derdowskiego wisi nielegalna reklama. Problemem jest to, że nikt prócz mieszkańców na to nie reaguje.

Według Miejskiego Konserwatora Zabytków ta reklama wisi nielegalnie | fot. Tomasz Strug
Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

Aktualizacja (6 czerwca 2017): Jak nas ponformował Sławomir Landowski z firmy MINI MAX, reklama została odcięta od prądu i od 22 maja nie świeci. Nie potrafił jednak pwskazać dokładnego terminu , kiedy zostanie zdjemontowana z elewacji budynku.

 

Od pół roku na budynku przy ul. Derdowskiego wisi nielegalna reklama. Problemem jest to, że nikt prócz mieszkańców na to nie reaguje.

Na przełomie roku przy ul. Derdowskiego rozpoczął działalność sklep z zegarkami. Zwieńczeniem remontu lokalu na parterze jednej z kamienic oraz przyległej werandy było powieszenie świetlnej reklamy o rozmiarach przystankowego city – lighta.

Z problemem tym zgłosiła się jedna z mieszkanek Oliwy. – Reklama jest bardzo duża, dodatkowo jest podświetlana bardzo silnym, jasnym i oślepiającym światłem oraz w żaden sposób nie nawiązuje ani nie pasuje do architektury zabytkowej dzielnicy, jaką jest Stara Oliwa – opisuje pani Emilia.

Jeszcze w ubiegłym roku sprawa trafiła do Miejskiego Konserwatora Zabytków. Jak czytamy w odpowiedzi z Urzędu Miejskiego:

 

Pracownik Biura Miejskiego Konserwatora Zabytków dokonał w dniu 31 grudnia 2016 roku oględzin, w wyniku których potwierdzono umieszczenie bez wymaganego zezwolenia podświetlanego panelu reklamowego na południowej elewacji budynku przy ul. Derdowskiego8A.

Budynek przy ul. Derdowskiego8A znajduje się na obszarze układu urbanistycznego Starej Oliwy wraz z zespołem Potoku Oliwskiego wpisanym do rejestru zabytków decyzją Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Gdańsku nr 850 (d. nr 730/19) z dnia 14 września 1976 r. Ponadto objęty jest ochroną konserwatorską na podstawie zapisu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, przyjętego Uchwałą nr X VI/475/2003 Rady Miasta Gdańska z dnia 4 grudnia 2003 roku, oraz figuruje w Gminnej Ewidencji Zabytków.

Dla obszaru, na którym posadowiony jest przedmiotowy budynek, wspomniany powyżej miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego reguluje kwestie związane z umieszczaniem reklam poprzez zapis w punkcie 17 1) karty terenu: „zakaz lokalizacji nośników reklamowych, za wyjątkiem przewidzianych projektem budowlanym”.

Zainstalowanie podświetlonej reklamy ingeruje w sposób agresywny w substancję zabytkową budynku, Wpływając negatywnie na chroniony charakter budynku. W związku z powyższym wnioskuje się o spowodowanie jej usunięcia.


Pismo z początku lutego trafiło do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. I jak na razie nic się w tej sprawie nie dzieje. PINB zbywa pytania naszej czytelniczki o dalszy los pisma od Konserwatora Zabytków.

Skontaktowaliśmy się 4 maja z firmą MINI MAX, która prowadzi przy ul. Derdowskiego sklep internetowej sprzedaży zegarków.

Otrzymaliśmy pismo od konserwatora. Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że jest to nielegalne – mówi Sławomir Landowski z firmy MINI MAX. – Ona zostanie na pewno zdemontowana. Teraz ustalamy z konserwatorem, jakiej wielkości może być ta reklama. I zostanie ona zastąpiona inną, mniejszą – jeżeli konserwator wyrazi na to zgodę.

Derdowskiego reklama 20170514 223303

14 maja godzina 22:33

Kontrowersje budzi również jasność reklamy. – Był u nas jeden mieszkaniec i prosił nas, abyśmy w nocy jej nie świecili. Zamontowaliśmy specjalne urządzenie, które o godzinie 21 wyłącza reklamę – dodał Landowski.

W połowie maja nic się jednak nie zmieniło. Reklama nadal wisi i jaskrawym światłem reklamowała sklep do późnej nocy, a nie jak nas zapewniano do godziny 21.

Żyjemy w pięknym miejscu – nie pozwólmy by reklamy zdominowały nasze widoki za oknem

Jak komentuje sprawę nasza czytelniczka?

Reklamodawcy często używają hasła: Tu jest miejsce na twoją reklamę!.
Budynek przy ul. Derdowskiego8A, jak i cała zabytkowa dzielnica Stara Oliwa jest przestrzenią, w której nie ma miejsca na twoją reklamę! – emocjonalnie reaguje pani Emilia. – Oliwianie mają niesamowite szczęście, że żyją w tak pięknym, zielonym miejscu, dlatego nie pozwólmy, aby siatki reklamowe, banery, kasetony, reklamy świetlne zdominowały nasze widoki za oknem.

Nie można pozwalać na dewastację krajobrazu zabytkowej dzielnicy, a do momentu, kiedy Gdańsk nie uchwali w końcu ustawy krajobrazowej, co ma właśnie miejsce w Sopocie, takie bezmyślne i bezprawne incydenty ingerencji w przestrzeń publiczną będą się zdarzać, więc trzeba głośno protestować, zgłaszać takie nadużycia do urzędów, które mają obowiązek egzekwować prawo, nakładać kary i nie dopuszczać do takich działań.

Rzeczywiście rozwiązanie takich problemów i konkretne narzędzia do walki z nielegalną reklamą może przynieść uchwała w sprawie ustalenia zasad i warunków sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń, ich gabarytów, standardów jakościowych oraz rodzajów materiałów budowlanych – czyli tzw. Gdańska Uchwała Krajobrazowa.

Jednak jej szanse wejścia w życie przed wyborami samorządowymi w 2018 roku są nikłe. Po prostu uderzałaby również w samych polityków, którzy w czasie kampanii wyborczej zaśmiecają miasto swoimi podobiznami praktycznie bez żadnej kontroli.

Zachęcamy do zapoznania się z projektem Gdańskiej Uchwały Krajobrazowej w znajdującym się poniżej materiale video oraz czekamy na spełnienie obietnic złożonych przez przedstawiciela sklepu z zegarkami.

Tomasz Strug

Ostatnia edycja: 6 czerwca, 2017 o 10:01