Reklama

Niestety kolejki do przychodni będą nadal

Wracamy do sprawy porannych kolejek do rejestracji w przychodni przy ul. Polanki. Wyjaśniamy również trudności z umówieniem się do lekarza pediatry.

- 4,5 stopnia o godzinie 6:53 w dniu 18 grudnia | fot. Tomasz Strug
Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

Wracamy do sprawy porannych kolejek do rejestracji w przychodni przy ul. Polanki. Wyjaśniamy również trudności z umówieniem się do lekarza pediatry.

To już się stało lokalną tradycją. Nawet w kilkustopniowym mrozie, na długo przed godziną 7, przed wejściem do przychodni Polanki ustawia się spora kolejka osób. Tylko kilka osób mieści się w sieni budynku, kilkanaście innych czeka na dworzu. Punktualnie o godzinie 7 drzwi zostają otwarte i wszyscy ustawiają się w kolejce do rejestracji.

Trzeba iść o własnych nogach, bo dzwoniąc od 7, to albo nie odbierają, albo zajęte – pan Wojciech opisuje na naszym profilu FB powód tej kolejki. – To jest mega smutne. Ostatnio stałam w tej kolejce. Co więcej, zdarzają się sytuacje, że stoisz w tej kolejce, a i tak nie dostaniesz się do lekarza pediatry z chorymi dziećmi – opowiada pani Dorota.

O powody takie sytuacji wysłaliśmy zapytanie do Nadmorskiego Centrum Medycznego.

Na jakiej zasadzie działa rejestracja pacjentów w DM Polanki? Mieszkańcy skarżą się na trudności w zarejestrowaniu się telefonicznie na kolejny dzień. Są namawiani na przyjście osobiście rano do przychodni w celu rejestracji na dany dzień. Z tego powodu powstają spore kolejki na długo przed otwarciem przychodni. Dotyczy to szczególnie rejestrowania się do lekarzy internistów oraz pediatrów.

Czas pracy lekarzy wynosi 7,5 godziny, w tym czasie przyjmują po 35-40 pacjentów – odpowiada Mikołaj Ruciński, Członek Zarządu NCM. – Liczba zatrudnionych lekarzy jest proporcjonalna do liczby zapisanych pacjentów: w Domu Medycznym „Polanki” zapisanych jest 8014 dorosłych oraz 2177 dzieci. Pacjenci mogą rejestrować się przez internet z wyprzedzeniem dwóch tygodni, osobiście bądź telefonicznie. Nikt pacjentów nie namawia, tylko informuje.

Dostaliśmy również od czytelników zapytanie o sprawę braku dostępu do pediatry (jeden lekarz w niepełnym wymiarze pracy).

W poradni pediatrycznej zatrudnionych jest dwóch lekarzy w wymiarze 1,8 etatu (norma z NFZ przy tej liczbie dzieci to 1 etat) – odpowiada Mikołaj Ruciński. – Dostępność w ostatnim czasie była ograniczona ze względu na zwolnienie lekarskie lekarza pracującego w wymiarze całego etatu (przewidywany powrót do pracy 06.01.2018). Od 12 grudnia jest zapewnione zastępstwo drugiego lekarza.

Wiele osób jest zaskoczonych bardzo krótkim czasem działania punktu pobierania krwi.

– Badania laboratoryjne pobierane są codziennie w godzinach 7:00-8:30, co przy dziennej ilości ok. 60 pacjentów jest wystarczające – twierdzi przedstawiciel NCM.

Więcej wyjaśnień na przesłane pytanie nie otrzymaliśmy. Czy te odpowiedzi dają nadzieję na poprawę sytuacji? Prawdopodobnie nic się nie zmieni.

Mnie takie właśnie akcje – oraz wspomniane przez kogoś nieodbieranie telefonów – przekonały do zmiany przychodni... – skokmentował zdjęcie kolejki na naszej stronie na FB pan Michał. – Państwu też polecam. Może jak więcej ludzi od nich odejdzie to się zreflektują, że człowiek to nie tylko pozycja w tabelce za którą dostaje się kasę…

este

Ostatnia edycja: 30 grudnia, 2017 o 07:35