Reklama

Niszczeją obrazy kapliczki przy Czyżewskiego

Niszczeją obrazy świętych umieszczone na bocznych ścianach XIX-wiecznej kapliczki przy ulicy Czyżewskiego w Oliwie. O sprawie donosi Gazeta Wyborcza.

fot.: Tomasz Strug

Święty Tomasz Apostoł i święty Roch na ścianach oliwskiej kapliczki

Ceglana kapliczka otoczona jest równo przyciętym żywopłotem i zabezpieczona metalowym ogrodzeniem. Od frontu za szybą stoi figura Jezusa, nad nim widać rzeźbę Matki Boskiej, całość wieńczy ażurowy krzyż. Jest też data: 1898 oraz skrót A.M.D.G., od „Ad maiorem Dei gloriam”, co po łacinie znaczy „na większą chwałę Bożą” – tak brzmiała dewiza twórcy zakonu jezuitów św. Ignacego Loyoli. W bocznych ścianach kapliczki umieszczono obrazy na płótnie. Ten po lewej stronie przedstawia świętego z kątownicą w dłoni, ten po prawej – zniszczony przez deszcz i słońce jest już nieczytelny – widać tylko ciemny kontur postaci. – Szkoda mi, że malowidła pozostawiono tak bez ochrony, nie zasłania ich nawet szyba – mówi pan Przemysław, który przez lata mieszkał naprzeciw kapliczki. – Może nie reprezentują one jakiejś wielkiej wartości artystycznej, ale to przecież pamiątka. Kapliczka ma ponad sto lat, dorastałem w jej sąsiedztwie. Za kilka lat i z drugiego portretu zostanie ruina.

Tomasz Strug, miłośnik Oliwy, autor strony staraoliwa.pl: – W kwietniu fotografowałem te obrazy. Jeden z nich przedstawia św. Tomasza Apostoła z kątownicą w dłoni, to patron budowniczych, murarzy i kamieniarzy, z drugiego obrazu został tylko podpis, dzięki któremu wiem, że był tam św. Roch, patron lekarzy, aptekarzy, szpitalników. Być może bliskie sąsiedztwo cmentarza zadecydowało o tym, że wybrano właśnie tych świętych. Niestety o autorze malowideł nic nie udało mi się znaleźć, może podpisał się z tyłu obrazów? Ale rzeczywiście szkoda, by stały niezabezpieczone.

Kapliczka znajduje się na obszarze parafii p.w. Trójcy Św. należącej do katedry w Oliwie. – Nie jest jednak naszą własnością – podkreśla ks. prałat Zbigniew Zieliński, proboszcz parafii. – Podobnie zresztą jak i kapliczka św. Jana Nepomucena naprzeciwko pętli tramwajowej w Oliwie. Owszem, opiekujemy się nimi zwyczajowo – parafianie dbają o kwiaty, żywopłot, składają się na renowacje. W ubiegłym roku odnowiliśmy w ten sposób i kapliczkę przy pętli, i zniszczoną przez jesienną wichurę kapliczkę przy ul. Czyżewskiego. Ale to właściciel, czyli jak sądzę miasto, ma obowiązek dbać o tego typu obiekty.

Potwierdza to Janusz Tarnacki, miejski konserwator zabytków: – Utrzymywanie w dobrym stanie kapliczki to obowiązek właściciela terenu, my ustalamy tylko warunki konserwacji. Gdyby więc właściciel chciał przeprowadzić renowację obrazów, musielibyśmy najpierw ustalić, jak wyglądały one pierwotnie, zwłaszcza ten dziś już nieczytelny. Jeśli nie udałoby się dotrzeć do materiałów źródłowych, na podstawie których można by odtworzyć obraz, na pewno nie zgodziłbym się na malowanie tam jakiegokolwiek świętego.

Ponieważ kapliczka stoi tuż obok chodnika, opiekę prawną sprawuje nad nią Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku. – To ciekawa historia, jestem tym zaskoczony – przyznaje Mieczysław Kotłowski, dyrektor ZDiZ. – Nigdy nie zajmowaliśmy się obiektami sakralnymi, tak jak i przez całe lata nie podlegały nam pomniki, „przygarnęliśmy” je po transformacji ustrojowej. Ta kapliczka rzeczywiście mieści się w pasie drogowym. Formalnie więc do nas należy opieka nad nią, choć nie jest to przecież obiekt związany z użytkowaniem dróg. Jeszcze w tym tygodniu spotkam się więc z ks. Zbigniewem Zielińskim, by ustalić warunki współpracy przy konserwacji kapliczki.

Aleksandra Kozłowska – Gazeta Wyborcza Trójmiasto

Porozmawiaj o tym na forum
Kapliczki na Wolnym Forum Gdańsk

Niszczeją obrazy świętych umieszczone na bocznych ścianach XIX-wiecznej kapliczki przy ulicy Czyżewskiego w Oliwie. O sprawie donosi Gazeta Wyborcza.

fot.: Tomasz Strug

Święty Tomasz Apostoł i święty Roch na ścianach oliwskiej kapliczki

Ceglana kapliczka otoczona jest równo przyciętym żywopłotem i zabezpieczona metalowym ogrodzeniem. Od frontu za szybą stoi figura Jezusa, nad nim widać rzeźbę Matki Boskiej, całość wieńczy ażurowy krzyż. Jest też data: 1898 oraz skrót A.M.D.G., od "Ad maiorem Dei gloriam", co po łacinie znaczy "na większą chwałę Bożą" - tak brzmiała dewiza twórcy zakonu jezuitów św. Ignacego Loyoli. W bocznych ścianach kapliczki umieszczono obrazy na płótnie. Ten po lewej stronie przedstawia świętego z kątownicą w dłoni, ten po prawej - zniszczony przez deszcz i słońce jest już nieczytelny - widać tylko ciemny kontur postaci. - Szkoda mi, że malowidła pozostawiono tak bez ochrony, nie zasłania ich nawet szyba - mówi pan Przemysław, który przez lata mieszkał naprzeciw kapliczki. - Może nie reprezentują one jakiejś wielkiej wartości artystycznej, ale to przecież pamiątka. Kapliczka ma ponad sto lat, dorastałem w jej sąsiedztwie. Za kilka lat i z drugiego portretu zostanie ruina.

Tomasz Strug, miłośnik Oliwy, autor strony staraoliwa.pl: - W kwietniu fotografowałem te obrazy. Jeden z nich przedstawia św. Tomasza Apostoła z kątownicą w dłoni, to patron budowniczych, murarzy i kamieniarzy, z drugiego obrazu został tylko podpis, dzięki któremu wiem, że był tam św. Roch, patron lekarzy, aptekarzy, szpitalników. Być może bliskie sąsiedztwo cmentarza zadecydowało o tym, że wybrano właśnie tych świętych. Niestety o autorze malowideł nic nie udało mi się znaleźć, może podpisał się z tyłu obrazów? Ale rzeczywiście szkoda, by stały niezabezpieczone.

Kapliczka znajduje się na obszarze parafii p.w. Trójcy Św. należącej do katedry w Oliwie. - Nie jest jednak naszą własnością - podkreśla ks. prałat Zbigniew Zieliński, proboszcz parafii. - Podobnie zresztą jak i kapliczka św. Jana Nepomucena naprzeciwko pętli tramwajowej w Oliwie. Owszem, opiekujemy się nimi zwyczajowo - parafianie dbają o kwiaty, żywopłot, składają się na renowacje. W ubiegłym roku odnowiliśmy w ten sposób i kapliczkę przy pętli, i zniszczoną przez jesienną wichurę kapliczkę przy ul. Czyżewskiego. Ale to właściciel, czyli jak sądzę miasto, ma obowiązek dbać o tego typu obiekty.

Potwierdza to Janusz Tarnacki, miejski konserwator zabytków: - Utrzymywanie w dobrym stanie kapliczki to obowiązek właściciela terenu, my ustalamy tylko warunki konserwacji. Gdyby więc właściciel chciał przeprowadzić renowację obrazów, musielibyśmy najpierw ustalić, jak wyglądały one pierwotnie, zwłaszcza ten dziś już nieczytelny. Jeśli nie udałoby się dotrzeć do materiałów źródłowych, na podstawie których można by odtworzyć obraz, na pewno nie zgodziłbym się na malowanie tam jakiegokolwiek świętego.

Ponieważ kapliczka stoi tuż obok chodnika, opiekę prawną sprawuje nad nią Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku. - To ciekawa historia, jestem tym zaskoczony - przyznaje Mieczysław Kotłowski, dyrektor ZDiZ. - Nigdy nie zajmowaliśmy się obiektami sakralnymi, tak jak i przez całe lata nie podlegały nam pomniki, "przygarnęliśmy" je po transformacji ustrojowej. Ta kapliczka rzeczywiście mieści się w pasie drogowym. Formalnie więc do nas należy opieka nad nią, choć nie jest to przecież obiekt związany z użytkowaniem dróg. Jeszcze w tym tygodniu spotkam się więc z ks. Zbigniewem Zielińskim, by ustalić warunki współpracy przy konserwacji kapliczki.

Aleksandra Kozłowska - Gazeta Wyborcza Trójmiasto


Porozmawiaj o tym na forum
Kapliczki na Wolnym Forum Gdańsk

|

Niszczeją obrazy świętych umieszczone na bocznych ścianach XIX-wiecznej kapliczki przy ulicy Czyżewskiego w Oliwie. O sprawie donosi Gazeta Wyborcza.

fot.: Tomasz Strug

Święty Tomasz Apostoł i święty Roch na ścianach oliwskiej kapliczki

Ceglana kapliczka otoczona jest równo przyciętym żywopłotem i zabezpieczona metalowym ogrodzeniem. Od frontu za szybą stoi figura Jezusa, nad nim widać rzeźbę Matki Boskiej, całość wieńczy ażurowy krzyż. Jest też data: 1898 oraz skrót A.M.D.G., od "Ad maiorem Dei gloriam", co po łacinie znaczy "na większą chwałę Bożą" - tak brzmiała dewiza twórcy zakonu jezuitów św. Ignacego Loyoli. W bocznych ścianach kapliczki umieszczono obrazy na płótnie. Ten po lewej stronie przedstawia świętego z kątownicą w dłoni, ten po prawej - zniszczony przez deszcz i słońce jest już nieczytelny - widać tylko ciemny kontur postaci. - Szkoda mi, że malowidła pozostawiono tak bez ochrony, nie zasłania ich nawet szyba - mówi pan Przemysław, który przez lata mieszkał naprzeciw kapliczki. - Może nie reprezentują one jakiejś wielkiej wartości artystycznej, ale to przecież pamiątka. Kapliczka ma ponad sto lat, dorastałem w jej sąsiedztwie. Za kilka lat i z drugiego portretu zostanie ruina.

Tomasz Strug, miłośnik Oliwy, autor strony staraoliwa.pl: - W kwietniu fotografowałem te obrazy. Jeden z nich przedstawia św. Tomasza Apostoła z kątownicą w dłoni, to patron budowniczych, murarzy i kamieniarzy, z drugiego obrazu został tylko podpis, dzięki któremu wiem, że był tam św. Roch, patron lekarzy, aptekarzy, szpitalników. Być może bliskie sąsiedztwo cmentarza zadecydowało o tym, że wybrano właśnie tych świętych. Niestety o autorze malowideł nic nie udało mi się znaleźć, może podpisał się z tyłu obrazów? Ale rzeczywiście szkoda, by stały niezabezpieczone.

Kapliczka znajduje się na obszarze parafii p.w. Trójcy Św. należącej do katedry w Oliwie. - Nie jest jednak naszą własnością - podkreśla ks. prałat Zbigniew Zieliński, proboszcz parafii. - Podobnie zresztą jak i kapliczka św. Jana Nepomucena naprzeciwko pętli tramwajowej w Oliwie. Owszem, opiekujemy się nimi zwyczajowo - parafianie dbają o kwiaty, żywopłot, składają się na renowacje. W ubiegłym roku odnowiliśmy w ten sposób i kapliczkę przy pętli, i zniszczoną przez jesienną wichurę kapliczkę przy ul. Czyżewskiego. Ale to właściciel, czyli jak sądzę miasto, ma obowiązek dbać o tego typu obiekty.

Potwierdza to Janusz Tarnacki, miejski konserwator zabytków: - Utrzymywanie w dobrym stanie kapliczki to obowiązek właściciela terenu, my ustalamy tylko warunki konserwacji. Gdyby więc właściciel chciał przeprowadzić renowację obrazów, musielibyśmy najpierw ustalić, jak wyglądały one pierwotnie, zwłaszcza ten dziś już nieczytelny. Jeśli nie udałoby się dotrzeć do materiałów źródłowych, na podstawie których można by odtworzyć obraz, na pewno nie zgodziłbym się na malowanie tam jakiegokolwiek świętego.

Ponieważ kapliczka stoi tuż obok chodnika, opiekę prawną sprawuje nad nią Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku. - To ciekawa historia, jestem tym zaskoczony - przyznaje Mieczysław Kotłowski, dyrektor ZDiZ. - Nigdy nie zajmowaliśmy się obiektami sakralnymi, tak jak i przez całe lata nie podlegały nam pomniki, "przygarnęliśmy" je po transformacji ustrojowej. Ta kapliczka rzeczywiście mieści się w pasie drogowym. Formalnie więc do nas należy opieka nad nią, choć nie jest to przecież obiekt związany z użytkowaniem dróg. Jeszcze w tym tygodniu spotkam się więc z ks. Zbigniewem Zielińskim, by ustalić warunki współpracy przy konserwacji kapliczki.

Aleksandra Kozłowska - Gazeta Wyborcza Trójmiasto


Porozmawiaj o tym na forum
Kapliczki na Wolnym Forum Gdańsk

Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

Niszczeją obrazy świętych umieszczone na bocznych ścianach XIX-wiecznej kapliczki przy ulicy Czyżewskiego w Oliwie. O sprawie donosi Gazeta Wyborcza.

fot.: Tomasz Strug

Święty Tomasz Apostoł i święty Roch na ścianach oliwskiej kapliczki

Ceglana kapliczka otoczona jest równo przyciętym żywopłotem i zabezpieczona metalowym ogrodzeniem. Od frontu za szybą stoi figura Jezusa, nad nim widać rzeźbę Matki Boskiej, całość wieńczy ażurowy krzyż. Jest też data: 1898 oraz skrót A.M.D.G., od „Ad maiorem Dei gloriam”, co po łacinie znaczy „na większą chwałę Bożą” – tak brzmiała dewiza twórcy zakonu jezuitów św. Ignacego Loyoli. W bocznych ścianach kapliczki umieszczono obrazy na płótnie. Ten po lewej stronie przedstawia świętego z kątownicą w dłoni, ten po prawej – zniszczony przez deszcz i słońce jest już nieczytelny – widać tylko ciemny kontur postaci. – Szkoda mi, że malowidła pozostawiono tak bez ochrony, nie zasłania ich nawet szyba – mówi pan Przemysław, który przez lata mieszkał naprzeciw kapliczki. – Może nie reprezentują one jakiejś wielkiej wartości artystycznej, ale to przecież pamiątka. Kapliczka ma ponad sto lat, dorastałem w jej sąsiedztwie. Za kilka lat i z drugiego portretu zostanie ruina.

Tomasz Strug, miłośnik Oliwy, autor strony staraoliwa.pl: – W kwietniu fotografowałem te obrazy. Jeden z nich przedstawia św. Tomasza Apostoła z kątownicą w dłoni, to patron budowniczych, murarzy i kamieniarzy, z drugiego obrazu został tylko podpis, dzięki któremu wiem, że był tam św. Roch, patron lekarzy, aptekarzy, szpitalników. Być może bliskie sąsiedztwo cmentarza zadecydowało o tym, że wybrano właśnie tych świętych. Niestety o autorze malowideł nic nie udało mi się znaleźć, może podpisał się z tyłu obrazów? Ale rzeczywiście szkoda, by stały niezabezpieczone.

Kapliczka znajduje się na obszarze parafii p.w. Trójcy Św. należącej do katedry w Oliwie. – Nie jest jednak naszą własnością – podkreśla ks. prałat Zbigniew Zieliński, proboszcz parafii. – Podobnie zresztą jak i kapliczka św. Jana Nepomucena naprzeciwko pętli tramwajowej w Oliwie. Owszem, opiekujemy się nimi zwyczajowo – parafianie dbają o kwiaty, żywopłot, składają się na renowacje. W ubiegłym roku odnowiliśmy w ten sposób i kapliczkę przy pętli, i zniszczoną przez jesienną wichurę kapliczkę przy ul. Czyżewskiego. Ale to właściciel, czyli jak sądzę miasto, ma obowiązek dbać o tego typu obiekty.

Potwierdza to Janusz Tarnacki, miejski konserwator zabytków: – Utrzymywanie w dobrym stanie kapliczki to obowiązek właściciela terenu, my ustalamy tylko warunki konserwacji. Gdyby więc właściciel chciał przeprowadzić renowację obrazów, musielibyśmy najpierw ustalić, jak wyglądały one pierwotnie, zwłaszcza ten dziś już nieczytelny. Jeśli nie udałoby się dotrzeć do materiałów źródłowych, na podstawie których można by odtworzyć obraz, na pewno nie zgodziłbym się na malowanie tam jakiegokolwiek świętego.

Ponieważ kapliczka stoi tuż obok chodnika, opiekę prawną sprawuje nad nią Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku. – To ciekawa historia, jestem tym zaskoczony – przyznaje Mieczysław Kotłowski, dyrektor ZDiZ. – Nigdy nie zajmowaliśmy się obiektami sakralnymi, tak jak i przez całe lata nie podlegały nam pomniki, „przygarnęliśmy” je po transformacji ustrojowej. Ta kapliczka rzeczywiście mieści się w pasie drogowym. Formalnie więc do nas należy opieka nad nią, choć nie jest to przecież obiekt związany z użytkowaniem dróg. Jeszcze w tym tygodniu spotkam się więc z ks. Zbigniewem Zielińskim, by ustalić warunki współpracy przy konserwacji kapliczki.

Aleksandra Kozłowska – Gazeta Wyborcza Trójmiasto


Porozmawiaj o tym na forum
Kapliczki na Wolnym Forum Gdańsk

Ostatnia edycja: 19 marca, 2017 o 19:55