Miasto chce zbudować nowe muzeum poświęcone historii 1000 lat Gdańska. Znana jest lokalizacja, wielką niewiadomą jest koszt budowy.

Podczas konferencji prasowej w Sali Czerwonej Ratusza Głównego Miasta, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, jego zastępca Wiesław Bielawski oraz dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska Waldemar Ossowski podzielili się pomysłem na budowę muzeum poświęconego historii 1000 lat Gdańska.

Zdaniem prezydenta, dotychczasowe oddziały Muzeum Historycznego Miasta Gdańska są niewystarczające, by opowiedzieć komplementarnie historię miasta. Dodatkowo Europejskie Centrum Solidarności czy Muzeum II Wojny Światowej tylko w wycinkach pokazują historię naszego miasta.

Nowe muzeum ma być nie tylko dla turysty, ale głównie dla mieszkańca. – Gdańsk zasługuje na nowoczesne muzeum, które będzie powodem do dumy, będzie inspirować gdańszczan oraz turystów – mówił Adamowicz. – Ci ostatni coraz chętniej przyjeżdżają do naszego miasta i należy im przedstawić jego historię, a nie pewien zwarty wycinek tematyczny, np. Ratusz Głównego Miasta czy Dwór Artusa. Brakuje nam takiego miejsca, które pokazywałoby naszą bogatą, ponadtysiącletnią historię. Chcemy też, aby nowe muzeum odpowiadało o związkach Gdańska z Rzeczpospolitą oraz Europą i było miejscem, do którego każdy gdańszczanin chętnie wróci – mówił  prezydent Gdańska.

Nowy bydynek ma być nowoczesny, nawiązujący do tradycji muzeów największych miast na świecie. Zgodnie też ze współczesnymi wyzwaniami muzealnictwa, ma mówić również o teraźniejszości i przyszłości miasta.

– Chcemy pokazać opowieść o naszym mieście na miarę XXI wieku, której nie znajdziemy w innych gdańskich muzeach. Byłaby to narracja o mieszkańcach Gdańska od jego początków – chrztu św. Wojciecha, do czasów Solidarności. Muzeum Gdańska opowiadałoby historię społeczności gdańszczan żyjących i tworzących miasto na styku kultur Wschodu i Zachodu – mówi Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.

Początek czy koniec dyskusji?

Dzisiejsza konferencja ma być rozpoczęciem publicznej dyskusji nad tym pomysłem. Wydaje się jednak, że decyzje już zapadły, o czym świadczyła obecność przewodniczącego Rady Miasta Gdańska Bogdana Oleszka oraz szefa klub radnych Platformy Obywatelskiej Piotra Borawskiego. Obaj udzielili poparcia dla idei budowy nowego oddziału głównego MHMG.

Wiemy już, gdzie nowa placówka miałaby powstać. To obecnie należąca do Muzeum Archeologicznego działka przy ul. Rycerskiej. Na 7000 m2 zostałaby umieszczona nowa, stała wystawa mówiąca o tysiącletnim Gdańsku, centrum edukacyjne, biblioteka oraz audytorium. Wstępny termin inwestycji to 2021 rok,

Koszt budowy jest nieznany, jednak najprawdopodobniej obciąży w całości budżet miasta. Kończą się po prostu perspektywy na zdobycie funduszy unijnych. Władze miasta chcą rozpisać międzynarodowy konkurs na projekt muzeum, którego rozstrzygnięcie miałoby nastąpić w lecie lub jesienią przyszłego roku.

Nowa nazwa dla muzeum

Dyrektor Ossowski zapowiedział zmianę nazwy MHMG na bardziej czytelną nazwę „Muzeum Gdańska”. – Rebranding nazwy wpisuje się w nową strategię MHMG. Docelowa nazwa Muzeum Gdańska jest prosta w przekazie. Stosują ją tylko muzea w miasta o silnej marce własnej. Tak jest w Londynie, Amsterdamie, Rzymie, Amsterdamie. Z kraju znamy tylko dwa przypadki – Muzeum Warszawy oraz Muzeum Sopotu. Tym samym stawiamy się w krajowej czołówce nowoczesnych instytucji kultury. Dzięki nowej nazwie nie zamykamy się na teraźniejszość, ale i przyszłość – mówi Waldemar Ossowski, dyrektor MHMG.

Wprowadzony w lipcu ubiegłego roku logotyp muzeum zostanie nieznacznie zmieniony. Już wówczas w konkursie Re.logo Muzeum zobligowało jego zwycięzcę do przygotowania logo z nazwą Muzeum Gdańska. Nowa nazwa ma zacząć funkcjonować pod koniec 2017 roku.

Co z oliwskim oddziałem?

W prezentacji obecnych oddziałów i nowej centrali zabrakło Kuźni Wodnej w Oliwie, która ma się stać oddziałem Muzeum Gdańska.

– W projekcie zmian statutu muzeum, w którym proponujemy zmianę nazwy MHMG na Muzeum Gdańska, jest również druga zmiana mówiąca o tym, że w naszej strukturze pojawi się nowy oddział – Kuźnia Wodna w Oliwie – mówił dyrektor Ossowski. – I tutaj, wraz z odpowiednimi departamentami miasta pracujemy, aby ten obiekt przejąć i jak najszybciej udostępnić go gdańszczanom.

Dyrektor MHMG tłumaczył, dlaczego obiekt będzie jeszcze jakiś czas niedostępny. – Kuźnia wymaga przygotowania. Kuźnię odziedziczyliśmy w bardzo złym stanie, praktycznie w środku nie znajdują się żadne zabytki.  Wymaga ona kompleksowych prac naprawczych. Udało nam się zrobić pierwszą imprezę plenerową na Noc Muzeów, na którą przyszło 600 osób. W chwili obecnej chcielibyśmy przygotować do tego, by Kużnia w większym stopniu przypominała placówkę muzealną. Dlatego też robimy usilne starania nad przygotowaniem wystawy, którą w przyszłym roku chcielibyśmy zaprezentować, oraz stałego programu imprez towarzyszących – mówił Waldemar Ossowski.

Tomasz Strug

Ostatnia edycja: 20 czerwca, 2017 o 22:28