Obywatele na tropie brzydkich fasad
Wkurza nas narzekanie na wszechobecny brud i nieład. To jak wygląda nasze miasto, zależy od nas – mówią Izabela Sitz-Abramowicz i Tomasz Strug, tropiciele budowlanych samowoli w gdańskich kamienicach.
Jeden z przykładów „festiwalu” okien w przedwojennym budynku – ul. Zajęcza 2 w Oliwie
O akcji pisze Gazeta Wyborcza Trójmiasto.
Aleksandra Kozłowska: Ludzie remontują sobie domy, wymieniają okna na nowe, a wam się to nie podoba?
Tomasz Strug: – Nie podoba nam się bezmyślne niszczenie tego, co przetrwało wojnę. Remont? Okej – bardzo dobrze, że ludzie się za to biorą, ale remontować powinni z głową, z poszanowaniem wizji architekta, który kiedyś dany budynek zaprojektował, zadbał też o detale, takie jak np. podział okien. A ten szczegół jest przy wymianie na okna z PCV kompletnie niszczony. Są w Gdańsku kamienice, gdzie na jednej fasadzie widać cały festiwal okien: stare, drewniane z licznymi szprosami [listwami dzielącymi okna na mniejsze części – red.], nowe – każde od różnych producentów: dzielone pionowo, poziomo albo w ogóle bez podziałów. Zwłaszcza przy przedwojennych domach wygląda to tragicznie – jak marynarka z różnymi guzikami i wielokolorowymi łatami. Nikt by takiej nie założył.
Izabela Sitz-Abramowicz: – Fasada jest najważniejszą częścią zewnętrzną budynku, jego „twarzą”. Mówi o jego charakterze, funkcji, wartości i wieku. Pod koniec lat 90. ruszyła „fasadownicza” rewolucja, kiedy to ludzie zaczęli wymieniać oryginalne okna, drzwi, przyoblekać budynki w nowe, kompletnie niezwiązane z historią barwy.
Więcej w artykule Gazety Wyborczej Trójmiasto
Zobacz przykłady elewacji i przyłącz się do Fasada Foto Projekt
Wkurza nas narzekanie na wszechobecny brud i nieład. To jak wygląda nasze miasto, zależy od nas - mówią Izabela Sitz-Abramowicz i Tomasz Strug, tropiciele budowlanych samowoli w gdańskich kamienicach.
Jeden z przykładów "festiwalu" okien w przedwojennym budynku - ul. Zajęcza 2 w Oliwie
O akcji pisze Gazeta Wyborcza Trójmiasto.
Aleksandra Kozłowska: Ludzie remontują sobie domy, wymieniają okna na nowe, a wam się to nie podoba?
Tomasz Strug: - Nie podoba nam się bezmyślne niszczenie tego, co przetrwało wojnę. Remont? Okej - bardzo dobrze, że ludzie się za to biorą, ale remontować powinni z głową, z poszanowaniem wizji architekta, który kiedyś dany budynek zaprojektował, zadbał też o detale, takie jak np. podział okien. A ten szczegół jest przy wymianie na okna z PCV kompletnie niszczony. Są w Gdańsku kamienice, gdzie na jednej fasadzie widać cały festiwal okien: stare, drewniane z licznymi szprosami [listwami dzielącymi okna na mniejsze części - red.], nowe - każde od różnych producentów: dzielone pionowo, poziomo albo w ogóle bez podziałów. Zwłaszcza przy przedwojennych domach wygląda to tragicznie - jak marynarka z różnymi guzikami i wielokolorowymi łatami. Nikt by takiej nie założył.
Izabela Sitz-Abramowicz: - Fasada jest najważniejszą częścią zewnętrzną budynku, jego "twarzą". Mówi o jego charakterze, funkcji, wartości i wieku. Pod koniec lat 90. ruszyła "fasadownicza" rewolucja, kiedy to ludzie zaczęli wymieniać oryginalne okna, drzwi, przyoblekać budynki w nowe, kompletnie niezwiązane z historią barwy.
Więcej w artykule Gazety Wyborczej Trójmiasto
Zobacz przykłady elewacji i przyłącz się do Fasada Foto Projekt
|
Wkurza nas narzekanie na wszechobecny brud i nieład. To jak wygląda nasze miasto, zależy od nas – mówią Izabela Sitz-Abramowicz i Tomasz Strug, tropiciele budowlanych samowoli w gdańskich kamienicach.
Jeden z przykładów „festiwalu” okien w przedwojennym budynku – ul. Zajęcza 2 w Oliwie
O akcji pisze Gazeta Wyborcza Trójmiasto.
Aleksandra Kozłowska: Ludzie remontują sobie domy, wymieniają okna na nowe, a wam się to nie podoba?
Tomasz Strug: – Nie podoba nam się bezmyślne niszczenie tego, co przetrwało wojnę. Remont? Okej – bardzo dobrze, że ludzie się za to biorą, ale remontować powinni z głową, z poszanowaniem wizji architekta, który kiedyś dany budynek zaprojektował, zadbał też o detale, takie jak np. podział okien. A ten szczegół jest przy wymianie na okna z PCV kompletnie niszczony. Są w Gdańsku kamienice, gdzie na jednej fasadzie widać cały festiwal okien: stare, drewniane z licznymi szprosami [listwami dzielącymi okna na mniejsze części – red.], nowe – każde od różnych producentów: dzielone pionowo, poziomo albo w ogóle bez podziałów. Zwłaszcza przy przedwojennych domach wygląda to tragicznie – jak marynarka z różnymi guzikami i wielokolorowymi łatami. Nikt by takiej nie założył.
Izabela Sitz-Abramowicz: – Fasada jest najważniejszą częścią zewnętrzną budynku, jego „twarzą”. Mówi o jego charakterze, funkcji, wartości i wieku. Pod koniec lat 90. ruszyła „fasadownicza” rewolucja, kiedy to ludzie zaczęli wymieniać oryginalne okna, drzwi, przyoblekać budynki w nowe, kompletnie niezwiązane z historią barwy.
Więcej w artykule Gazety Wyborczej Trójmiasto
Zobacz przykłady elewacji i przyłącz się do Fasada Foto Projekt