Co ma wspólnego Oliwa z Kokoszkami – o budżecie obywatelskim
Szybkimi krokami zbliża się rok wyborczy. Być może dlatego rządząca w Gdańsku partia zdecydowała się wprowadzić w mieście ?budżet obywatelski?. Do rozdysponowania będzie 9 milionów złotych ? po 1,5 mln zł w każdym z sześciu okręgów konsultacyjnych, na które zostanie podzielone miasto. Nie przypadkiem okręgi te pokrywają się z okręgami wyborczymi. Tylko czy Oliwa ma coś wspólnego z Kokoszkami?
W dalszej części tekstu przedstawiamy opinię na temat projektu uchwały radnych PO napisaną przez Piotra Uziębło, adiunkta w Katedrze Prawa Konstytucyjnego i Instytucji Politycznych – Wydział Prawa i Administracji UG
W pilotażowym budżecie obywatelskim w 2014 roku do rozdysponowania przez gdańszczan przekazane zostanie 9 mln zł (po 1,5 mln PLN na każdy z sześciu Okręgów Konsultacyjnych)
ZAKRES TEMATYCZNY PROJEKTÓW (które będą mogli zgłaszać mieszkańcy)
tereny rekreacyjne i ich infrastruktura
wiaty i otoczenie przystanków
zmiany w organizacji ruchu
bezpieczeństwo
naprawy infrastruktury i podniesienie stanu estetycznego
remont miejskiego obiektu użyteczności publicznej
KWOTA I TERMINY PRAC
Wartość projektu nie może przekraczać brutto 500 tys. PLN
Przy szacowaniu skorzystaj z ?Cennika miejskiego, ile kosztuje miasto?? www.gdansk.pl/cennik
Wybrane projekty realizowane będą od marca do grudnia 2014 r., nie mogą przechodzić na kolejny rok
9 mln PLN do rozdysponowania przez gdańszczan (po 1,5 mln PLN na każdym z sześciu Okręgów Konsultacyjnych)
OKRĘGI KONSULTACYJNE
I ? Brzeźno, Nowy Port, Letnica, Stogi, Przeróbka, Krakowiec ? Górki Zachodnie, Wyspa Sobieszewska, Rudniki, Olszynka, Orunia-Św. Wojciech?Lipce
II – Śródmieście, Chełm, Ujeścisko-Łostowice
III ? Siedlce, Suchanino, Piecki-Migowo, Jasień, Wzgórze Mickiewicza, Aniołki
IV ? Młyniska, Wrzeszcz Górny, Wrzeszcz Dolny, Strzyża, Brętowo
V ? Zaspa Rozstaje, Zaspa Młyniec, Przymorze Wielkie, Przymorze Małe
VI ? Żabianka-Wejhera-Jelitkowo-Tysiąclecia, Oliwa, VII Dwór, Osowa, Matarnia, Kokoszki
ZESPÓŁ KONSULTACYJNY
Zespół będzie liczył 21 osób, a w jego skład wejdą:
– sześciu Radnych Miasta Gdańska ? wskazanych przez Przewodniczącego Rady Miasta Gdańska
– sześciu Radnych Jednostek Pomocniczych wybranych w głosowaniu tajnym na ogólnym spotkaniu Przewodniczących Rad Jednostek Pomocniczych w ramach Okręgu Konsultacyjnego (1 przedstawiciel na Okręg Konsultacyjny)
– czterech Przedstawicieli NGO wskazanych przez Gdańską Radę Organizacji Pozarządowych (GROP)
– pięciu urzędników po jednym przedstawicielu: Wydziału Finansowego, Zarządu Dróg i Zieleni, Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, Wydziału Programów Rozwojowych i Pełnomocnik Prezydenta Miasta Gdańska ds. Inicjatyw i Konsultacji Społecznych
WNIOSKODAWCA
Uprawnionymi do złożenia wniosku są mieszkańcy Gdańska którzy w dniu rozpoczęcia konsultacji (15.10.13 r.) ukończyli 16 lat. W przypadku osób pełnoletnich są wpisani do rejestru wyborców.
Wniosek musi być poparty podpisami 15. mieszkańców Gdańska, którzy ukończyli 16 rok życia
TERMINY
15-31 października 2013 r. zgłaszanie przez mieszkańców propozycji projektów do pilotażowego projektu
4 listopada 2013 r.-15 stycznia 2014 r. weryfikacja propozycji przez Zespół Konsultacyjny
10-23 lutego 2014 r. głosowanie nad propozycjami
25 lutego 2014 r. ogłoszenie listy wybranych projektów
WNIOSKI
Pobierz wniosek na stronie www.gdansk.pl
Wypełnij wniosek elektronicznie i wydrukuj lub wydrukuj i wypisz czytelnie
Podpisz i zbierz poparcie 15. mieszkańców Gdańska
Złóż wniosek w biurze podawczym dowolnego Zespołu Obsługi Mieszkańców Urzędu Miejskiego
w Gdańsku lub RKS
Wyślij za pośrednictwem operatora pocztowego na poniższy adres z dopiskiem ?Budżet obywatelski 2014 w Gdańsku? (decyduje data wpływu do UM)
GŁOSOWANIE NAD PROPOZYCJAMI
Głosowanie odbywać się będzie w dniach 10-23 lutego 2014 r.
Uprawnionymi do udziału w głosowaniu są mieszkańcy Gdańska którzy w dniu rozpoczęcia konsultacji (15.10.13 r.) ukończyli 16 lat. W przypadku osób pełnoletnich są wpisani do rejestru wyborców.
Głosowanie odbywać się będzie w formie elektronicznej z dowolnego miejsca z dostępem do Internetu, a także w wyznaczonych godzinach w stacjonarnych ośmiu Punktach Konsultacyjnych oraz we wszystkich Zespołach Obsługi Mieszkańców Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Gdynia, dnia 20 sierpnia 2013 r.
Opinia dotycząca projektu uchwały Rady Miasta Gdańska
w sprawie przeprowadzenia na terenie Miasta Gdańska
konsultacji społecznych pilotażowego projektu
?Budżet Obywatelski 2014 w Gdańsku?
Przedłożona propozycja uchwały, będąca przedmiotem niniejszej opinii, wiąże się z rosnącą popularnością instytucji budżetu partycypacyjnego (obywatelskiego) w Polsce, wprowadzanego przez coraz większą liczbą gmin. Na wstępie podkreślić trzeba, że przedłożona propozycja tak naprawdę stanowi jedynie bardzo ograniczoną formę konsultacji społecznych w sprawach budżetowych, a nie rzeczywistą propozycję wprowadzenia budżetu partycypacyjnego. Ten ostatni charakteryzuje się bowiem nie tyko permanentnością regulacji (a nie incydentalnością jak w tym przypadku), ale również zapewnieniem udziału mieszkańców w procesie wyłaniania podmiotów realizujących projekty wybrane przez mieszkańców oraz monitoring ich wykonywania. W przedłożonym projekcie te kwestie zostały zupełnie pominięte. Można więc stwierdzić, że jest to wyłącznie substytut budżetu partycypacyjnego.
Jeśli chodzi o ocenę przedłożonych propozycji to również i one budzą poważne wątpliwości. Pierwszą z nich jest określenie kręgu osób uprawnionych do udziału w konsultacjach. Jak wynika z § 2 projektu „uprawnionymi do wzięcia udziału w konsultacjach są mieszkańcy Gdańska którzy w dniu rozpoczęcia konsultacji (15 października 2013 r.) ukończyli 16 lat. Osoby pełnoletnie uprawnione do głosowania muszą ponadto posiadać czynne prawo wyborcze w rozumieniu przepisów ustawy Kodeks wyborczy z dnia 5 stycznia 2011 r. Dz. U. Nr 21 poz. 112 z późn. zm. i być umieszczone w spisie wyborców”. Tym samym pojawia się nierówne traktowanie osób pełnoletnich i niepełnoletnich. W przypadku tych pierwszych nie mogą brać udziału w konsultacjach osoby, które nie posiadają praw wyborczych (np. ubezwłasnowolnione). Natomiast w świetle projektu osoby ubezwłasnowolnione poniżej 18 roku życia takim prawem dysponują. Niezbędne jest więc zastosowanie jednolitych kryteriów pozwalających na udział w konsultacjach. Dodatkowo autorzy projektu błędnie wskazują na konieczność umieszczania wyborcy w spisie wyborców, warunkującą jego udział w konsultacjach. Powinno być tu wskazane umieszczenie w rejestrze wyborców, na podstawie którego spisy są przygotowywane na potrzeby konkretnych wyborów czy referendów.
Kolejnym problemem staje się określenie sposobu głosowania w ramach konsultacji. Przyjęcie wariantu jeden uprawniony – jeden głos prowadzić może do celowego zgłaszania projektów zbliżonych do innych tylko po to, aby dokonać rozproszenia głosów mieszkańców na nie głosujących. Dlatego też lepszym rozwiązaniem byłoby zapewnienie możliwości szeregowania projektów przez uczestników konsultacji (od najlepszego do najgorszego), przyznanie większej liczby głosów każdemu z uprawnionych, względnie też możliwości dzielenia określonej puli głosów pomiędzy różne projekty. Taki sposób głosowania zapewni znacznie bardziej wierne oddanie preferencji mieszkańców. W kontekście głosowania zauważalny jest też brak obowiązku przeprowadzenia debat z mieszkańcami już po zakończeniu zgłaszania projektów, a przed rozpoczęciem głosowania. Brak elementu deliberacyjnego w procedurze podejmowania rozstrzygnięcia jest kolejnym, istotnym odstępstwem od idei budżetu partycypacyjnego.
Aprobaty nie może budzić też postanowienie o wyłącznie elektronicznym sposobie głosowania w ramach konsultacji budżetowych. Prowadzić to może do wykluczenia części mieszkańców, szczególnie starszych osób, z procesu wyboru projektów. Nie zmienia tego faktu proponowane utworzenie publicznie dostępnych punktów do głosowania, gdyż barierą nie musi być dostęp do sieci internetowej, lecz często nieumiejętność korzystania z takich narzędzi czy też obawa przed taką aktywnością. Podkreślić trzeba, że w przypadku wyborów czy referendów wprowadzenie możliwości głosowania internetowego w niektórych krajach (np. w Estonii czy Szwajcarii) nie spowodowało wykluczenia możliwości oddania głosu w sposób tradycyjny.
Jeśli chodzi o zakres projektów, które mogą być zgłaszane to ograniczenie ich wyłącznie do projektów infrastrukturalnych jest spotykane w praktyce ustrojowej, aczkolwiek w istotny sposób ogranicza prawa mieszkańców do decydowania o środkach budżetowych. Umożliwienie szerszych możliwości przekazywania środków, chociażby na cele socjalne czy kulturalne byłoby ponadto zgodne z kierunkiem zmian w obrębie partycypacji samorządowej w Polsce, czego najlepszym przykładem jest zmiana ustawy o referendum lokalnym (Dz.U. z 2013 r., poz. 153) pozwalająca mieszkańcom wspólnoty decydować o „istotnych sprawach, dotyczących społecznych, gospodarczych lub kulturowych więzi łączących tę wspólnotę” (art. 2 ust. 1 pkt. 3).
Wreszcie mówiąc o projektach inwestycyjnych to wykluczone zostało przeznaczenie pewnej puli środków na projekty ogólnomiejskie, co też trzeba uznać za wadę propozycji. Ponadto dość irracjonalne jest powiązanie projektów z okręgami konsultacyjnymi, które są powieleniem okręgów wyborczych do rady miasta. Warto bowiem zwrócić uwagę, że często pomiędzy mieszkańcami takich okręgów nie istnieją ani więzy społeczne ani wspólne interesy. Dlatego też taki podział może doprowadzić do tego, że większe dzielnice czy osiedla w ramach okręgów staną się głównymi, czy wręcz jedynymi beneficjentami projektów z budżetu partycypacyjnego. Inną konsekwencją może stać się istnienie silnego związku pomiędzy wydatkami w ramach takiego okręgu a interesami kandydatów na radnych, który mogą wykorzystywać budżet obywatelski do celów kampanii wyborczej, co również byłoby zjawiskiem negatywnym. Zdecydowanie lepszym byłoby powiązanie tych okręgów z granicami działania jednostek pomocniczych przy uwzględnieniu części kwoty na wspomniane inwestycje ogólnomiejskie.
Wreszcie ostatnią kwestią, sygnalizowaną w niniejszej opinii, jest skład zespołu konsultacyjnego, którego zadaniem jest „ocena formalna i merytoryczna zgłoszonych projektów”. Abstrahując od stwierdzenia projektu, że zgodność projektu z ustawowymi kompetencjami gminy należy do oceny formalnej, a nie merytorycznej, godzi się podkreślić, że uprawnienia tego zespołu trzeba uznać za znaczące. W tym kontekście przewaga w zespole radnych i przedstawicieli aparatu urzędniczego stoi w sprzeczności z ideą budżetu partycypacyjnego, gdyż pozwala blokować projekty z ich punktu widzenia niekorzystne. Wrażenie takie wzmacnia brak możliwości weryfikacji rozstrzygnięcia zespołu przez inny podmiot w toku procedury odwoławczej. Dodatkowo też zgłaszanie kandydatur radnych na członków zespołu wyłącznie przez przewodniczącego rady (§ 7 ust. 3) jest narzędziem, które może chronić interesy większości w organie stanowiącym, naruszają tym samym prawa opozycji, będące przecież fundamentem demokracji przedstawicielskiej.
Mając na względzie powyższe uwagi stwierdzić trzeba, że opiniowany projekt wymaga dokładnej analizy prawnej, a także merytorycznej, gdyż nie pozwala on na pełną realizację idei budżetu partycypacyjnego, wyznaczanej przez standardy stworzone w Porto Alegre i innych miastach wdrażających tego typu instrumenty. Tylko jego gruntowne poprawienie pozwoli na skuteczne zrealizowanie budżetu partycypacyjnego w praktyce.
Piotr Uziębło
adiunkt w Katedrze Prawa Konstytucyjnego i Instytucji Politycznych
Wydział Prawa i Administracji UG
Szybkimi krokami zbliża się rok wyborczy. Być może dlatego rządząca w Gdańsku partia zdecydowała się wprowadzić w mieście ?budżet obywatelski?. Do rozdysponowania będzie 9 milionów złotych ? po 1,5 mln zł w każdym z sześciu okręgów konsultacyjnych, na które zostanie podzielone miasto. Nie przypadkiem okręgi te pokrywają się z okręgami wyborczymi. Tylko czy Oliwa ma coś wspólnego z Kokoszkami?
W dalszej części tekstu przedstawiamy opinię na temat projektu uchwały radnych PO napisaną przez Piotra Uziębło, adiunkta w Katedrze Prawa Konstytucyjnego i Instytucji Politycznych – Wydział Prawa i Administracji UG
W pilotażowym budżecie obywatelskim w 2014 roku do rozdysponowania przez gdańszczan przekazane zostanie 9 mln zł (po 1,5 mln PLN na każdy z sześciu Okręgów Konsultacyjnych)
ZAKRES TEMATYCZNY PROJEKTÓW (które będą mogli zgłaszać mieszkańcy)
tereny rekreacyjne i ich infrastruktura
wiaty i otoczenie przystanków
zmiany w organizacji ruchu
bezpieczeństwo
naprawy infrastruktury i podniesienie stanu estetycznego
remont miejskiego obiektu użyteczności publicznej
KWOTA I TERMINY PRAC
Wartość projektu nie może przekraczać brutto 500 tys. PLN
Przy szacowaniu skorzystaj z ?Cennika miejskiego, ile kosztuje miasto?? www.gdansk.pl/cennik
Wybrane projekty realizowane będą od marca do grudnia 2014 r., nie mogą przechodzić na kolejny rok
9 mln PLN do rozdysponowania przez gdańszczan (po 1,5 mln PLN na każdym z sześciu Okręgów Konsultacyjnych)
OKRĘGI KONSULTACYJNE
I ? Brzeźno, Nowy Port, Letnica, Stogi, Przeróbka, Krakowiec ? Górki Zachodnie, Wyspa Sobieszewska, Rudniki, Olszynka, Orunia-Św. Wojciech?Lipce
II – Śródmieście, Chełm, Ujeścisko-Łostowice
III ? Siedlce, Suchanino, Piecki-Migowo, Jasień, Wzgórze Mickiewicza, Aniołki
IV ? Młyniska, Wrzeszcz Górny, Wrzeszcz Dolny, Strzyża, Brętowo
V ? Zaspa Rozstaje, Zaspa Młyniec, Przymorze Wielkie, Przymorze Małe
VI ? Żabianka-Wejhera-Jelitkowo-Tysiąclecia, Oliwa, VII Dwór, Osowa, Matarnia, Kokoszki
ZESPÓŁ KONSULTACYJNY
Zespół będzie liczył 21 osób, a w jego skład wejdą:
– sześciu Radnych Miasta Gdańska ? wskazanych przez Przewodniczącego Rady Miasta Gdańska
– sześciu Radnych Jednostek Pomocniczych wybranych w głosowaniu tajnym na ogólnym spotkaniu Przewodniczących Rad Jednostek Pomocniczych w ramach Okręgu Konsultacyjnego (1 przedstawiciel na Okręg Konsultacyjny)
– czterech Przedstawicieli NGO wskazanych przez Gdańską Radę Organizacji Pozarządowych (GROP)
– pięciu urzędników po jednym przedstawicielu: Wydziału Finansowego, Zarządu Dróg i Zieleni, Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, Wydziału Programów Rozwojowych i Pełnomocnik Prezydenta Miasta Gdańska ds. Inicjatyw i Konsultacji Społecznych
WNIOSKODAWCA
Uprawnionymi do złożenia wniosku są mieszkańcy Gdańska którzy w dniu rozpoczęcia konsultacji (15.10.13 r.) ukończyli 16 lat. W przypadku osób pełnoletnich są wpisani do rejestru wyborców.
Wniosek musi być poparty podpisami 15. mieszkańców Gdańska, którzy ukończyli 16 rok życia
TERMINY
15-31 października 2013 r. zgłaszanie przez mieszkańców propozycji projektów do pilotażowego projektu
4 listopada 2013 r.-15 stycznia 2014 r. weryfikacja propozycji przez Zespół Konsultacyjny
10-23 lutego 2014 r. głosowanie nad propozycjami
25 lutego 2014 r. ogłoszenie listy wybranych projektów
WNIOSKI
Pobierz wniosek na stronie www.gdansk.pl
Wypełnij wniosek elektronicznie i wydrukuj lub wydrukuj i wypisz czytelnie
Podpisz i zbierz poparcie 15. mieszkańców Gdańska
Złóż wniosek w biurze podawczym dowolnego Zespołu Obsługi Mieszkańców Urzędu Miejskiego
w Gdańsku lub RKS
Wyślij za pośrednictwem operatora pocztowego na poniższy adres z dopiskiem ?Budżet obywatelski 2014 w Gdańsku? (decyduje data wpływu do UM)
GŁOSOWANIE NAD PROPOZYCJAMI
Głosowanie odbywać się będzie w dniach 10-23 lutego 2014 r.
Uprawnionymi do udziału w głosowaniu są mieszkańcy Gdańska którzy w dniu rozpoczęcia konsultacji (15.10.13 r.) ukończyli 16 lat. W przypadku osób pełnoletnich są wpisani do rejestru wyborców.
Głosowanie odbywać się będzie w formie elektronicznej z dowolnego miejsca z dostępem do Internetu, a także w wyznaczonych godzinach w stacjonarnych ośmiu Punktach Konsultacyjnych oraz we wszystkich Zespołach Obsługi Mieszkańców Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Gdynia, dnia 20 sierpnia 2013 r.
Opinia dotycząca projektu uchwały Rady Miasta Gdańska
w sprawie przeprowadzenia na terenie Miasta Gdańska
konsultacji społecznych pilotażowego projektu
?Budżet Obywatelski 2014 w Gdańsku?
Przedłożona propozycja uchwały, będąca przedmiotem niniejszej opinii, wiąże się z rosnącą popularnością instytucji budżetu partycypacyjnego (obywatelskiego) w Polsce, wprowadzanego przez coraz większą liczbą gmin. Na wstępie podkreślić trzeba, że przedłożona propozycja tak naprawdę stanowi jedynie bardzo ograniczoną formę konsultacji społecznych w sprawach budżetowych, a nie rzeczywistą propozycję wprowadzenia budżetu partycypacyjnego. Ten ostatni charakteryzuje się bowiem nie tyko permanentnością regulacji (a nie incydentalnością jak w tym przypadku), ale również zapewnieniem udziału mieszkańców w procesie wyłaniania podmiotów realizujących projekty wybrane przez mieszkańców oraz monitoring ich wykonywania. W przedłożonym projekcie te kwestie zostały zupełnie pominięte. Można więc stwierdzić, że jest to wyłącznie substytut budżetu partycypacyjnego.
Jeśli chodzi o ocenę przedłożonych propozycji to również i one budzą poważne wątpliwości. Pierwszą z nich jest określenie kręgu osób uprawnionych do udziału w konsultacjach. Jak wynika z § 2 projektu „uprawnionymi do wzięcia udziału w konsultacjach są mieszkańcy Gdańska którzy w dniu rozpoczęcia konsultacji (15 października 2013 r.) ukończyli 16 lat. Osoby pełnoletnie uprawnione do głosowania muszą ponadto posiadać czynne prawo wyborcze w rozumieniu przepisów ustawy Kodeks wyborczy z dnia 5 stycznia 2011 r. Dz. U. Nr 21 poz. 112 z późn. zm. i być umieszczone w spisie wyborców”. Tym samym pojawia się nierówne traktowanie osób pełnoletnich i niepełnoletnich. W przypadku tych pierwszych nie mogą brać udziału w konsultacjach osoby, które nie posiadają praw wyborczych (np. ubezwłasnowolnione). Natomiast w świetle projektu osoby ubezwłasnowolnione poniżej 18 roku życia takim prawem dysponują. Niezbędne jest więc zastosowanie jednolitych kryteriów pozwalających na udział w konsultacjach. Dodatkowo autorzy projektu błędnie wskazują na konieczność umieszczania wyborcy w spisie wyborców, warunkującą jego udział w konsultacjach. Powinno być tu wskazane umieszczenie w rejestrze wyborców, na podstawie którego spisy są przygotowywane na potrzeby konkretnych wyborów czy referendów.
Kolejnym problemem staje się określenie sposobu głosowania w ramach konsultacji. Przyjęcie wariantu jeden uprawniony – jeden głos prowadzić może do celowego zgłaszania projektów zbliżonych do innych tylko po to, aby dokonać rozproszenia głosów mieszkańców na nie głosujących. Dlatego też lepszym rozwiązaniem byłoby zapewnienie możliwości szeregowania projektów przez uczestników konsultacji (od najlepszego do najgorszego), przyznanie większej liczby głosów każdemu z uprawnionych, względnie też możliwości dzielenia określonej puli głosów pomiędzy różne projekty. Taki sposób głosowania zapewni znacznie bardziej wierne oddanie preferencji mieszkańców. W kontekście głosowania zauważalny jest też brak obowiązku przeprowadzenia debat z mieszkańcami już po zakończeniu zgłaszania projektów, a przed rozpoczęciem głosowania. Brak elementu deliberacyjnego w procedurze podejmowania rozstrzygnięcia jest kolejnym, istotnym odstępstwem od idei budżetu partycypacyjnego.
Aprobaty nie może budzić też postanowienie o wyłącznie elektronicznym sposobie głosowania w ramach konsultacji budżetowych. Prowadzić to może do wykluczenia części mieszkańców, szczególnie starszych osób, z procesu wyboru projektów. Nie zmienia tego faktu proponowane utworzenie publicznie dostępnych punktów do głosowania, gdyż barierą nie musi być dostęp do sieci internetowej, lecz często nieumiejętność korzystania z takich narzędzi czy też obawa przed taką aktywnością. Podkreślić trzeba, że w przypadku wyborów czy referendów wprowadzenie możliwości głosowania internetowego w niektórych krajach (np. w Estonii czy Szwajcarii) nie spowodowało wykluczenia możliwości oddania głosu w sposób tradycyjny.
Jeśli chodzi o zakres projektów, które mogą być zgłaszane to ograniczenie ich wyłącznie do projektów infrastrukturalnych jest spotykane w praktyce ustrojowej, aczkolwiek w istotny sposób ogranicza prawa mieszkańców do decydowania o środkach budżetowych. Umożliwienie szerszych możliwości przekazywania środków, chociażby na cele socjalne czy kulturalne byłoby ponadto zgodne z kierunkiem zmian w obrębie partycypacji samorządowej w Polsce, czego najlepszym przykładem jest zmiana ustawy o referendum lokalnym (Dz.U. z 2013 r., poz. 153) pozwalająca mieszkańcom wspólnoty decydować o „istotnych sprawach, dotyczących społecznych, gospodarczych lub kulturowych więzi łączących tę wspólnotę” (art. 2 ust. 1 pkt. 3).
Wreszcie mówiąc o projektach inwestycyjnych to wykluczone zostało przeznaczenie pewnej puli środków na projekty ogólnomiejskie, co też trzeba uznać za wadę propozycji. Ponadto dość irracjonalne jest powiązanie projektów z okręgami konsultacyjnymi, które są powieleniem okręgów wyborczych do rady miasta. Warto bowiem zwrócić uwagę, że często pomiędzy mieszkańcami takich okręgów nie istnieją ani więzy społeczne ani wspólne interesy. Dlatego też taki podział może doprowadzić do tego, że większe dzielnice czy osiedla w ramach okręgów staną się głównymi, czy wręcz jedynymi beneficjentami projektów z budżetu partycypacyjnego. Inną konsekwencją może stać się istnienie silnego związku pomiędzy wydatkami w ramach takiego okręgu a interesami kandydatów na radnych, który mogą wykorzystywać budżet obywatelski do celów kampanii wyborczej, co również byłoby zjawiskiem negatywnym. Zdecydowanie lepszym byłoby powiązanie tych okręgów z granicami działania jednostek pomocniczych przy uwzględnieniu części kwoty na wspomniane inwestycje ogólnomiejskie.
Wreszcie ostatnią kwestią, sygnalizowaną w niniejszej opinii, jest skład zespołu konsultacyjnego, którego zadaniem jest „ocena formalna i merytoryczna zgłoszonych projektów”. Abstrahując od stwierdzenia projektu, że zgodność projektu z ustawowymi kompetencjami gminy należy do oceny formalnej, a nie merytorycznej, godzi się podkreślić, że uprawnienia tego zespołu trzeba uznać za znaczące. W tym kontekście przewaga w zespole radnych i przedstawicieli aparatu urzędniczego stoi w sprzeczności z ideą budżetu partycypacyjnego, gdyż pozwala blokować projekty z ich punktu widzenia niekorzystne. Wrażenie takie wzmacnia brak możliwości weryfikacji rozstrzygnięcia zespołu przez inny podmiot w toku procedury odwoławczej. Dodatkowo też zgłaszanie kandydatur radnych na członków zespołu wyłącznie przez przewodniczącego rady (§ 7 ust. 3) jest narzędziem, które może chronić interesy większości w organie stanowiącym, naruszają tym samym prawa opozycji, będące przecież fundamentem demokracji przedstawicielskiej.
Mając na względzie powyższe uwagi stwierdzić trzeba, że opiniowany projekt wymaga dokładnej analizy prawnej, a także merytorycznej, gdyż nie pozwala on na pełną realizację idei budżetu partycypacyjnego, wyznaczanej przez standardy stworzone w Porto Alegre i innych miastach wdrażających tego typu instrumenty. Tylko jego gruntowne poprawienie pozwoli na skuteczne zrealizowanie budżetu partycypacyjnego w praktyce.
Piotr Uziębło
adiunkt w Katedrze Prawa Konstytucyjnego i Instytucji Politycznych
Wydział Prawa i Administracji UG