Pirat z Oliwy? To brzmi dumnie
Kompania Kaperska to grupa założona niedawno, ale już zapisała się w świecie rekonstrukcyjnym. Jeden z założycieli grupy jest rodowitym oliwianinem.
fot. Paweł Kamiński
Wchodzę do mieszkania Macieja gdy rozwiesza plakaty na balkonowej suszarce. Nazajutrz kaprzy mają pokazy jako XIX ?wieczne brytyjskie Royal Navy w Pruszczu Gdańskim więc plakaty są przygotowywane w wersji drukowanej. By nadać historycznego wyglądu Maciej kąpie je w ziołowym wywarze, którego przepis jest tajemnicą.
Pasjonaci historii morskiej
Kompania Kaperska liczy obecnie kilkanaście osób z Trójmiasta, Słupska i Warszawy. Ich celem jest propagowanie dziedzictwa morskiego.
– Większość z nas działała w grupach rekonstrukcyjnych i byliśmy miłośnikami morskich tradycji. Dlatego gdy się spotkaliśmy w większym gronie postanowiliśmy zająć się odtwarzaniem nowożytnych marynarzy i kaprów ? mówi Maciej.
W grupie są też kobiety, które na pokazach napracują się nie mniej niż męska część, ale zanim do tego dojdzie trzeba spakować cały sprzęt obozowy. Wchodzimy więc z Maciejem do piwnicy w bloku przy ul. Tetmajera. ?Bierzemy beczkę, liny, ten worek i zapakowany kufer? ? dyryguje Maciej. Łatwo powiedzieć, zabytkowy kufer jest zapełniony sprzętem i waży blisko 100 kilogramów. Wyniesienie go po wąskich schodach piwnicy stanowiło nie lada wyczyn. A to dopiero początek. Na miejsce pokazu w Pruszczu Gdańskim kaprzy przywożą jeszcze kolejne skrzynie, kosze, butelki, lak i pieczątkę, pióra i kałamarz oraz oczywiście mundury, repliki broni białej i muszkietów a nawet…pigułki ze sztuczną krwią do pokazu boksu.
fot. Piotr Celej
Z Kompanią występuje Daniel Saulski, aktor odtwarzający postać pirata z Motławy. W Pruszczu wcieli się jednak w rolę chirurga okrętowego. Sprzęt lekarski z początku XIX wieku przyprawia o drżenie serca. Są obcęgi, różnego rodzaju piły do amputacji i … przyrząd do lewatywy dymem tytoniowym, rzekomo w XIX wieku popularnej.
Pokaz Kompani Kaperskiej składał się z prelekcji, pojedynku bokserskiego, pokazu sądownictwa okrętowego oraz chirurgii i oczywiście prezentacji broni czarnoprochowej oraz salwie. Nie miej pracy miały dziewczyny, które przy ułożonym ze skrzyń stanowisku prowadziły zaciąg najmłodszych na wyprawę do Nowej Zelandii.
Marynarz musi pływać
Kompania Kaperska jest grupą pasjonatów dawnej marynistyki i historii morza. Zajmujemy się rekonstrukcją strojów, wyposażenia, uzbrojenia i obyczajów dawnych ludzi morza, od marynarzy Arendta Dickmanna, poprzez XVIII-wiecznych polskich Kaprów Królewskich, aż po marynarzy Lorda Nelsona. Grupa uczestniczyła w wielu pokazach historycznych jak i rejsie zabytkowym statkiem Libava. Jak podkreślają kaprzy ważne jest dla nich to by nie być ?szczurem lądowym?.
– Nie chcielibyśmy być grupą teoretyków organizujących wykłady o życiu na morzu. Dzięki znajomemu nawiązaliśmy kontakt z Polskim Klubem Morskim na Wisłoujściu. M.in. uczestniczyliśmy w 80-leciu słynnego jachtu Korsarz. ? mówi Maciej ? dzięki współpracy wszyscy członkowie naszej kompanii będą mieli możliwość żeglowania po morzu.
Maciej zapewnia, że grupa jest otwarta dla wszystkich pasjonatów historii morskiej i zachęca do zaciągnięcia się na pokład Jego Królewskiej Mości lub Najjaśniejszego Pana Rzeczypospolitej.
Kontakt: maciej.flis.gd@gmail.com
Piotr Celej
Kompania Kaperska to grupa założona niedawno, ale już zapisała się w świecie rekonstrukcyjnym. Jeden z założycieli grupy jest rodowitym oliwianinem.
fot. Paweł Kamiński
Wchodzę do mieszkania Macieja gdy rozwiesza plakaty na balkonowej suszarce. Nazajutrz kaprzy mają pokazy jako XIX ?wieczne brytyjskie Royal Navy w Pruszczu Gdańskim więc plakaty są przygotowywane w wersji drukowanej. By nadać historycznego wyglądu Maciej kąpie je w ziołowym wywarze, którego przepis jest tajemnicą.
Pasjonaci historii morskiej
Kompania Kaperska liczy obecnie kilkanaście osób z Trójmiasta, Słupska i Warszawy. Ich celem jest propagowanie dziedzictwa morskiego.
– Większość z nas działała w grupach rekonstrukcyjnych i byliśmy miłośnikami morskich tradycji. Dlatego gdy się spotkaliśmy w większym gronie postanowiliśmy zająć się odtwarzaniem nowożytnych marynarzy i kaprów ? mówi Maciej.
W grupie są też kobiety, które na pokazach napracują się nie mniej niż męska część, ale zanim do tego dojdzie trzeba spakować cały sprzęt obozowy. Wchodzimy więc z Maciejem do piwnicy w bloku przy ul. Tetmajera. ?Bierzemy beczkę, liny, ten worek i zapakowany kufer? ? dyryguje Maciej. Łatwo powiedzieć, zabytkowy kufer jest zapełniony sprzętem i waży blisko 100 kilogramów. Wyniesienie go po wąskich schodach piwnicy stanowiło nie lada wyczyn. A to dopiero początek. Na miejsce pokazu w Pruszczu Gdańskim kaprzy przywożą jeszcze kolejne skrzynie, kosze, butelki, lak i pieczątkę, pióra i kałamarz oraz oczywiście mundury, repliki broni białej i muszkietów a nawet…pigułki ze sztuczną krwią do pokazu boksu.
fot. Piotr Celej
Z Kompanią występuje Daniel Saulski, aktor odtwarzający postać pirata z Motławy. W Pruszczu wcieli się jednak w rolę chirurga okrętowego. Sprzęt lekarski z początku XIX wieku przyprawia o drżenie serca. Są obcęgi, różnego rodzaju piły do amputacji i … przyrząd do lewatywy dymem tytoniowym, rzekomo w XIX wieku popularnej.
Pokaz Kompani Kaperskiej składał się z prelekcji, pojedynku bokserskiego, pokazu sądownictwa okrętowego oraz chirurgii i oczywiście prezentacji broni czarnoprochowej oraz salwie. Nie miej pracy miały dziewczyny, które przy ułożonym ze skrzyń stanowisku prowadziły zaciąg najmłodszych na wyprawę do Nowej Zelandii.
Marynarz musi pływać
Kompania Kaperska jest grupą pasjonatów dawnej marynistyki i historii morza. Zajmujemy się rekonstrukcją strojów, wyposażenia, uzbrojenia i obyczajów dawnych ludzi morza, od marynarzy Arendta Dickmanna, poprzez XVIII-wiecznych polskich Kaprów Królewskich, aż po marynarzy Lorda Nelsona. Grupa uczestniczyła w wielu pokazach historycznych jak i rejsie zabytkowym statkiem Libava. Jak podkreślają kaprzy ważne jest dla nich to by nie być ?szczurem lądowym?.
– Nie chcielibyśmy być grupą teoretyków organizujących wykłady o życiu na morzu. Dzięki znajomemu nawiązaliśmy kontakt z Polskim Klubem Morskim na Wisłoujściu. M.in. uczestniczyliśmy w 80-leciu słynnego jachtu Korsarz. ? mówi Maciej ? dzięki współpracy wszyscy członkowie naszej kompanii będą mieli możliwość żeglowania po morzu.
Maciej zapewnia, że grupa jest otwarta dla wszystkich pasjonatów historii morskiej i zachęca do zaciągnięcia się na pokład Jego Królewskiej Mości lub Najjaśniejszego Pana Rzeczypospolitej.
Kontakt: maciej.flis.gd@gmail.com
Piotr Celej