Plany miasta – budowa ścieżek dla biegaczy w Lesie Oliwskim
Miasto Gdańsk chce budować szutrowe drogi dla biegaczy w Lesie Oliwskim. Nic o tym nie wiedzą w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym ani w Nadleśnictwie Gdańsk.
Miasto Gdańsk ogłosiło w zeszłym tygodniu Projekt Tras Biegowo-Spacerowych w ramach którego ma powstać 81 km ścieżek dla biegaczy. 12 kilometrów straz ma powstać m.in wokół miejskich stawów w różnych dzielnicach czy też w Parku im. Regana. Jednak najbardziej niepokojące są plany dotyczące ponad 70 kilometrów tras w Lesie Oliwskim.
Projekt zakłada:
- Wytyczenie ścieżek biegowo-rekreacyjnych w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, w ramach istniejących dróg utwardzonych ? (17,2 km).
- Budowę ścieżek biegowo-rekreacyjnych w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, poprzez utwardzenie nawierzchni istniejących ścieżek leśnych ? (51,7 km).
Najdziwniejsze jest jednak to, że nie wiedzą od tym gospodarze terenu czyli Nadleśnictwo Gdańsk oraz Trójmiejski Park Krajobrazowy. Jak do tego mogło dojść? 20 października wysłaliśmy zapytanie w tej sprawie do Remigiusz Kitlińskiego z Referatu Moblilności Aktywnej Urzędu Miejskiego, który koordynuje Projekt Tras Biegowo-Spacerowych.
– Koncepcja projektu ścieżek biegowych jest na wczesnym etapie. Jesteśmy jeszcze przed konsultacjami z zainteresowanymi stronami – odpowiada Kitliński. – Mapki dotyczące ścieżek na terenach leśnych proszę traktować jako wstęp do dyskusji na temat tego przedsięwzięcia. Problem jednak w tym, iż wcześniej z miasta wyszedł czytelny komunikat to tym, że wkrótce biegacze będą mogli korzystać ze specjalnych tras biegowo-spacerowych. Na jednym ze swoich internetowych profili, Prezydent Paweł Adamowicz umieścił 9 października prezentację pod tytułem „Gdansk biega. Rozwijamy projekt o 81 km tras biegowych”. Prezentacja poniżej.
Według wstępnych szacunków, koszt kilometra trasy biegowo-spacerowej to ok. 100 – 200 tys. zł. Ścieżki mają mieć nawierzchnię szutrową.
– Budowa ścieżek będzie realizowana z pomocą różnych funduszy. Chcemy pozyskać w tym celu dofinansowanie zewnętrzne – zapowiada Marcin Dawidowski, dyrektor Wydziału Programów Rozwojowych gdańskiego magistratu.
Budowa szutrowych ścieżek wydaje się być równie kontrowersyjnym pomysłem jak plany budowy asfaltowej drogi rowerowej przez rezerwat w Dolinie Ewy przy ul. Kościerskiej.
– Stworzenie systemu tras to projekt niejednorodny ? odpowiada nam Michał Piotrowski z biura prasowej Urzędu Miejskiego. – Częściowo będą to prace inwestycyjne, częściowo zaś po prostu usystematyzowanie i oznakowanie istniejących już tras i ścieżek (tak jak to miało miejsce przy tworzeniu rekreacyjnych tras rowerowych w roku ubiegłym). I właśnie taka sytuacja dotyczy lasów oliwskich – tam już są ścieżki, korzystają z nich biegacze, a projekt ma w tym przypadku jedynie usystematyzować je, odpowiednio oznakować w terenie i na planach itd. względnie – i tu potrzeba konsultacji z TPK – na jakimś poprawieniu jakości ścieżek, żeby nie było na nich kolein czy błota bo wiadomo że Lasy Państwowe na tym terenie prowadzą swoją zwyczajną działalność, a to oznacza prace z wykorzystaniem ciężkiego sprzętu, który często pozostawia na ścieżkach swoje ślady ? mówi Michał Piotrowski.
Czy wystąpiono już o zewnętrzne finansowanie i czy nie jest potrzebny w tym przypadku miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego? – Jeśli mowa o oznaczeniu tras, to zapewne dofinansowanie zewnętrzne nie będzie potrzebne, MPZP też nie ? odpowiada Piotrowski.
Ts
Jesteśmy zbulwersowani – PTTK o planowanym asfalcie w Dolinie Ewy
Miasto Gdańsk chce budować szutrowe drogi dla biegaczy w Lesie Oliwskim. Nic o tym nie wiedzą w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym ani w Nadleśnictwie Gdańsk.
Miasto Gdańsk ogłosiło w zeszłym tygodniu Projekt Tras Biegowo-Spacerowych w ramach którego ma powstać 81 km ścieżek dla biegaczy. 12 kilometrów straz ma powstać m.in wokół miejskich stawów w różnych dzielnicach czy też w Parku im. Regana. Jednak najbardziej niepokojące są plany dotyczące ponad 70 kilometrów tras w Lesie Oliwskim.
Projekt zakłada:
- Wytyczenie ścieżek biegowo-rekreacyjnych w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, w ramach istniejących dróg utwardzonych ? (17,2 km).
- Budowę ścieżek biegowo-rekreacyjnych w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, poprzez utwardzenie nawierzchni istniejących ścieżek leśnych ? (51,7 km).
Najdziwniejsze jest jednak to, że nie wiedzą od tym gospodarze terenu czyli Nadleśnictwo Gdańsk oraz Trójmiejski Park Krajobrazowy. Jak do tego mogło dojść? 20 października wysłaliśmy zapytanie w tej sprawie do Remigiusz Kitlińskiego z Referatu Moblilności Aktywnej Urzędu Miejskiego, który koordynuje Projekt Tras Biegowo-Spacerowych.
– Koncepcja projektu ścieżek biegowych jest na wczesnym etapie. Jesteśmy jeszcze przed konsultacjami z zainteresowanymi stronami – odpowiada Kitliński. – Mapki dotyczące ścieżek na terenach leśnych proszę traktować jako wstęp do dyskusji na temat tego przedsięwzięcia. Problem jednak w tym, iż wcześniej z miasta wyszedł czytelny komunikat to tym, że wkrótce biegacze będą mogli korzystać ze specjalnych tras biegowo-spacerowych. Na jednym ze swoich internetowych profili, Prezydent Paweł Adamowicz umieścił 9 października prezentację pod tytułem „Gdansk biega. Rozwijamy projekt o 81 km tras biegowych”. Prezentacja poniżej.
Według wstępnych szacunków, koszt kilometra trasy biegowo-spacerowej to ok. 100 – 200 tys. zł. Ścieżki mają mieć nawierzchnię szutrową.
– Budowa ścieżek będzie realizowana z pomocą różnych funduszy. Chcemy pozyskać w tym celu dofinansowanie zewnętrzne – zapowiada Marcin Dawidowski, dyrektor Wydziału Programów Rozwojowych gdańskiego magistratu.
Budowa szutrowych ścieżek wydaje się być równie kontrowersyjnym pomysłem jak plany budowy asfaltowej drogi rowerowej przez rezerwat w Dolinie Ewy przy ul. Kościerskiej.
– Stworzenie systemu tras to projekt niejednorodny ? odpowiada nam Michał Piotrowski z biura prasowej Urzędu Miejskiego. – Częściowo będą to prace inwestycyjne, częściowo zaś po prostu usystematyzowanie i oznakowanie istniejących już tras i ścieżek (tak jak to miało miejsce przy tworzeniu rekreacyjnych tras rowerowych w roku ubiegłym). I właśnie taka sytuacja dotyczy lasów oliwskich – tam już są ścieżki, korzystają z nich biegacze, a projekt ma w tym przypadku jedynie usystematyzować je, odpowiednio oznakować w terenie i na planach itd. względnie – i tu potrzeba konsultacji z TPK – na jakimś poprawieniu jakości ścieżek, żeby nie było na nich kolein czy błota bo wiadomo że Lasy Państwowe na tym terenie prowadzą swoją zwyczajną działalność, a to oznacza prace z wykorzystaniem ciężkiego sprzętu, który często pozostawia na ścieżkach swoje ślady ? mówi Michał Piotrowski.
Czy wystąpiono już o zewnętrzne finansowanie i czy nie jest potrzebny w tym przypadku miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego? – Jeśli mowa o oznaczeniu tras, to zapewne dofinansowanie zewnętrzne nie będzie potrzebne, MPZP też nie ? odpowiada Piotrowski.
Ts