Reklama

Podjazdowa wojna parkingowa

Pracownikowi oliwskich biurowców rozbito szybę w aucie stojącym na dzikim parkingu przy ul. Wąsowicza. – Słyszałem, że mieszkańcy Oliwy skarżą się na natłok samochodów, ale nie sądziłem, że do tego stopnia – skarży się nasz czytelnik.

Zniszczona szyba w aucie naszego czytelnika
Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

Pracownikowi oliwskich biurowców rozbito szybę w aucie stojącym na dzikim parkingu przy ul. Wąsowicza. – Słyszałem, że mieszkańcy Oliwy skarżą się na natłok samochodów, ale nie sądziłem, że do tego stopnia – skarży się nasz czytelnik.


– Wczoraj po powrocie z pracy po godzinie 22.30 zastałem swój samochód z rozbitą przednią szybą. Prawdopodobnie rozbitą dla zabawy albo po złości. Jestem zszokowany i oburzony – napisał do nas pan Wojciech, który zaparkował  auto na dzikim parkingu znajdującym się naprzeciwko szkoły podstawowej nr 35 przy ul. Wąsowicza.

Sprawa została zgłoszona na policję. Wieczorem w tym miejscu jest ciemno i nie ma monitoringu, więc znalezienie sprawcy jest praktycznie niemożliwe. Chyba, że zgłoszą się jacyś świadkowie.

Pan Wojciech nie kryje rozgoryczenia, zwłaszcza, że chodził tu kiedyś do szkoły. – Po prostu czuję się z tym źle, bo znam i lubię Oliwę. Sam spędziłem tu ponad 8 lat trenując hokej i ucząc się w szkole nr 35 a później w gimnazjum. Po gimnazjum byłem już bardziej związany z halą i do dzisiaj tam mam znajomych i drużynę, czyli jak pisałem ponad 23 lata – opisuje właściciel pechowego samochodu.

Były uczeń szkoły przy Wąsowicza nie mieszka w Oliwie, ale pracuje teraz w sąsiednim centrum biurowym.

Tak pracuję w OBC od ponad 6 miesięcy i generalnie cieszyłem się, gdyż wróciłem w strony, gdzie zaczynałem się kształcić i trenować – opowiada nasz czytelnik. – Później miałem przygody za granicą, ale nie ma to jak w domu. Słyszałem, że mieszkańcy Oliwy skarżą się na natłok samochodów, ale nie sądziłem, że do tego stopnia. Rozumiem ich, jednak są jakieś granice.

Wasowicza 20171116 113042

Dziki parking na asfaltowym placu przy ul. Wąsowicza

Teren dzikiego parkingu przy ul. Wąsowicza należy do miasta. Asfaltowy plac to duża i bezpłatna enklawa w oliwskiej Strefie Płatnego Parkowania. Straż Miejska nie może wystawiać mandatów za parkowanie w tym miejscu, ponieważ nie leży ono w pasie drogowym i nie ma tu zakazu wjazdu. Z tego dobrodziejstwa korzysta dziennie kilkudziesięciu kierowców, którzy parkują tu swoje samochody.

Dlaczego nie parkuje pan na terenie OBC lub na płatnych miejscach przy ulicach? Tam z pewnością jest bezpieczniej.

Tak na pewno jest bezpieczniej, jednak szczerze, byłem pod OBC i wyjątkowo wszystko było zajęte, co rzadko się zdarza. Przejechałem obok stanowisk płatnych przy ul. Wita Stwosza, skręciłem w Derdowskiego, później Wąsowicza i tam właśnie znalazłem jedyne, naprawdę jedyne wolne miejsce po drodze do pracy – odpowiada pracownik z centrum biurowego. – Więc zostawiłem samochód w miejscu, gdzie stało około 20 może 30 innych samochodów nie myśląc, że coś się może tam stać.

Parkingowi partyzanci

Nagminne jest rysowanie samochodu, lekkie puknięcia, to się da znieść, ale niszczyć lusterka, opony, szyby? To już wandalizm. Po prostu pech, że akurat tam mnie to trafiło, bo mogło to się stać na każdym inny stanowisku parkingowym. Złośliwość ludzka nie zna granic – twierdzi pan Wojciech. – Mam wielu znajomych, którzy po moim zdarzeniu zaczynają opowiadać przypadki innych ludzi lub swoje. Standardy to przebite opony, rysowanie paneli kluczykiem bądź innym metalowym przedmiotem, zastawianie samochodów, poniszczone panele, pogniecione lub popękane zderzaki lub nawet lampy reflektorów. Ale szczerze, tak jest nie tylko w Oliwie.

Nasz czytelnik raczej nie zdecyduje się na korzystanie z komunikacji miejskiej. – Ciężko znaleźć miejsce w Oliwie, kiedy zaczyna się prace o 14.30. Są inne rozwiązania komunikacyjne, ale powrót po 22 do domu jest raczej już „zjazdem do bazy” po ciężkim dniu, dlatego w 90% na dwie zmiany jeżdżę samochodem.

Warto przypomnieć, że płatne parkowanie obowiązuje na terenie części Oliwy w dni pracujące od godziny 9 do 15. Strefę Płatnego Parkowania w Oliwie wprowadzono w październiku 2016 roku  w wyniku prawdziwego zalewu dzielnicowych uliczek przez samochody tysięcy pracowników oliwskich biurowców. Okoliczni mieszkańcy nie mieli gdzie parkować. Dopiero wprowadzenie opłat za parkowanie diametralnie zmieniło tę sytuację.

Pw

Ostatnia edycja: 16 listopada, 2017 o 18:44