Poszukiwany przez sąd stalker zatrzymany przy al. Grunwaldzkiej
Kilka dni temu gdańska policja pochwaliła się zatrzymaniem w ciągu 24 godzien aż 11 poszukiwanych osób. Kilka z nich zatrzymano w naszej okolicy.
Do policjantów z Gdańska każdego dnia wpływają kolejne nakazy doprowadzenia i listy gończe, na podstawie których rozpoczynają się poszukiwania.
– Powód ukrywania się przed wymiarem sprawiedliwości może być tylko jeden, chęć uniknięcia kary i pozostania jak najdłużej na wolności
– tłumaczy podinsp. Magdalena Ciska, Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
10 sierpnia o godzinie 20:20 policjanci prewencji z Oliwy na al. Grunwaldzkiej wylegitymowali 26-latka z Kazachstanu. Okazało się, że jest on poszukiwany przez gdański sąd i ma do odbycia 3-miesięczny wyrok za przestępstwo stalkingu.
11 sierpnia po północy policjanci Oddziału Prewencji KWP w Gdańsku, którzy patrolowali ul. Kapliczną, zauważyli mężczyznę, który trzymał w ręku butelkę piwa. Na widok policjantów wyrzucił butelkę do śmietnika.
– Podczas legitymowania 42-latka z Gdańsk okazało się, że jest poszukiwany trzema listami gończymi za popełnione przestępstwa niealimentacji i posiadanie narkotyków oraz dwoma podstawami jest poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu
– wyjaśnia podinsp. Magdalena Ciska.
Mężczyzna trafi teraz do więzienia, gdzie zgodnie z wyrokami spędzi najbliższe 10 miesięcy.
Dziesięć minut później na ul Pomorskiej policjanci Oddziału Prewencji wylegitymowali 47-letniego gdańszczanina. Okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany przez warszawski sąd i ma spędzić najbliższe 25 dni w areszcie za przestępstwo oszustwa.
Również 11 sierpnia po godzinie 8:00 dzielnicowy z Przymorza na poczekalni komisariatu zauważył mężczyznę, którego rozpoznał jako osobę poszukiwaną.
Po wylegitymowaniu 39-latka z Gdańska okazało się, że sąd w Słupsku wydał za nim list gończy i mężczyzna ma do odbycia półroczną karę więźnia za przestępstwo niealimentacji. Gdańszczanin został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Pw/Za KMP Gdańsk
Ostatnia edycja: 13 sierpnia, 2023 o 21:35