Satanistyczne symbole w pobliżu katedry
Naprzeciw Oliwskiej Katedry mieszkańców i turystów straszy niszczejący dom z satanistyczną symboliką na elewacji. Budynek został naznaczony w ten sposób przez studentów Akademii Sztuk Pięknych. Dzięki naszej czytelniczce poznajemy satanistyczną symbolikę tej ?artystycznej? instalacji. Potwierdza to egzorcysta Archidiecezji Gdańskiej.
Naprzeciw Oliwskiej Katedry mieszkańców i turystów straszy niszczejący dom z satanistyczną symboliką na elewacji. Budynek został naznaczony w ten sposób przez studentów Akademii Sztuk Pięknych. Dzięki naszej czytelniczce poznajemy satanistyczną symbolikę tej ?artystycznej? instalacji. Potwierdza to egzorcysta Archidiecezji Gdańskiej.
Niszczejący budynek po dawnej piekarni rodziny Grubba przy ul. Cystersów 3 zmienił się nie do poznania 20 maja. Gdańska telewizja określiła wówczas to wydarzenie przemianą walącej się ruiny w dzieło sztuki. W programie informacyjnym ?Panorama? (25.05.2011) ustalono, że za tą akcją stali studenci, którzy pracowali pod opieką Roberta Florczaka ? wykładowcy gdańskiej ASP. Wybraliśmy ten budynek, ponieważ był zaniedbany i trochę straszył mieszkańców ? opowiadała współautorka projektu Noemi Staniszewska. Budynek i tak jest do rozbiórki, chcieliśmy jakoś ożywić tę przestrzeń i żeby on ostatni raz mógł jakoś zaświecić i pokazać, że może być inny, kolorowy ? mówiła do kamery Staniszewska.
Okazuje się jednak, że niemal każdy z elementów instalacji odnosi się do satanistycznej symboliki śmierci. Zwróciła na to uwagę forowiczka galaxy z oliwskiego forum internetowego (wyjaśnienie symboli poniżej). Instalacja z piekła rodem, same satanistyczne symbole i to w jakim miejscu…… żenada, nie wiem kto na to pozwolił? ? pisze galaxy.
Czy tak jest rzeczywiście? O to zapytaliśmy egzorcystę Archidiecezji Gdańskiej, księdza Andrzeja Kowalczyka. Tak, to są symbole satanistyczne ? odpowiada jednoznacznie egzorcysta. Dowiedzieliśmy się, że przedstawiciel kurii zwracał się telefonicznie do właściciela budynku w tej sprawie ? jednak bez widocznych efektów.
Akcja studentów była nielegalna. Nie posiadali oni zgody ani właściciela posesji ani Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Właścicielem budynku jest Towarzystwo Ziemskie Sp. z o.o. z Osowy. Prezes firmy Krzysztof Mania od nas dowiedział się o znaczeniu symboli na elewacji. Zapowiedział, że obejrzy ją w poniedziałek i podejmie decyzję co zrobić dalej.
Towarzystwo Ziemskie występowało już o zgodę na rozbiórkę budynku, jednak nie zgodził się na to Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków, pod którego prawną opieką jest układ urbanistyczny Starej Oliwy. Zdaniem WUOZ, budynek nadaje się do odremontowania, a ewentualną zgodę na rozbiórkę musiałoby wydać Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zleciliśmy firmie zewnętrznej stworzenie opracowania historycznego, które wykaże, że kwalifikuje się on do wyburzenia. Przedłożymy je konserwatorowi we wrześniu ? zapowiada prezes Krzysztof Mania.
Zarząd Rady Osiedla Oliwa skierował do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków oraz do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Gdańsku wniosek o przeprowadzenie kontroli posesji przy ul. Cystersów 3 oraz skuteczne wyegzekwowanie od właściciela jego obowiązków lub też wydanie nakazu rozbiórki tego obiektu.
Tomasz Strug
Symbolika na budynku ul. Cystersów 3 w Oliwie zaczerpnięta z forum oliwskiego:
Wyjątkowa obsceniczna profanacja młodości, życia, świętości małżeństwa i rozwoju rodziny dokonana została w elemencie przedstawiającym fotografię ślubną.
W odświętnej ramie widać zdjęcie ?młodej pary? . Okazuje się, że widnieją na niej oblicza dwóch starców , podtekst homoseksualny – raczej nie moja nadwrażliwość. Widać, że czarnobiała fotografia została wykonana bardzo dawno, rama jest już stara i podniszczona, a więc osoby na niej umieszczone już nie żyją. To zdjęcie oznacza odwołanie do śmierć ducha i ciała. Sodomia jest śmiercią duszy, a starość ostatnim przystankiem w drodze do śmierci ciała.
To nie dzieło lecz perfidne szyderstwo z wyjątkowej chwili czyli aktu zaślubin jest połączone z kpiną z autorytetów, godności, dokonań człowieka w całym jego życiu. W postać panny młodej został uwikłany wybitny gdańszczanin Jan Heweliusz natomiast jego partnerem jest inny związany z Gdańskiem uczony – Arthur Schopenhauer.
Zegar został pomalowany na jaskrawy kolor tak aby wyeksponować istotne przesłanie. Jest on jednocześnie ogłoszeniem i transparentem na, który trzeba zwrócić uwagę. Wskazówki są ustawione tak aby pokazywały godzinę szatana, która przypada w nocy na godzinę 3 (wskazówka godzinowa) i trwa do 4 rano (wskazówka minutowa). Sekundnik wskazuje pełną godzinę (12). Przesłanie oznacza, że nastała godzina demona. Umieszczenie zegara na budynku ma też wskazać na znaczenie tego miejsca. Kiedyś zegar umieszczano na ratuszu lub kościele. Teraz dawny dom modlitewny jest miejscem rytualnym /przeklętym/ objętym przez satanistów czyli stanowi ich ?kościół?.
Magia lub okultyzm i kot to nieodłączni towarzysze.
Dołączenie kota podkreśla magiczny charakter całej inscenizacji.
Tu kot jest w pozycji nienaturalnej, odwróconej. Zwierzak nie wygląda przez okno , jak robi to każdy zwykły kot ale patrzy do mrocznego wnętrza budynku. Postawą wskazuje, że tam dzieje się coś bardziej zajmującego, ciekawszego. Odwraca się ogonem do budynków znajdującej się w pobliżu Katedry i Gdańskie Kurii. Ten świat kota w ogóle nie interesuje.
Na budynku umieszczono też wizerunek olbrzymiego szczura albinosa – to strażnik tej ?świątyni?. Szczur jest symbolem plag, zarazy ,mroku i śmierci, zwykle budzi odrazę i obrzydzenie. Hodowanie szczura jest jedną z praktyk zalecaną przez kręgi satanistyczne. Szczur albinos to również odniesienie do liberalnego wyścigu szczurów /biały, ambitny ale jednak niewolnik/. Czerwone ślepia mogą być naturalnym atrybutem ale jednoznacznie kojarzą się z demonizmem. Inteligencja szczura ma być symbolicznym odniesieniem do inteligencji pierwszego deprawatora ? lucyfera. Rozmiar tego obrazka oraz ewidentny natłok wszystkich przekazów umieszczonych na budynku, ma pokazać bezradność, ślepotę oraz ignorancję chrześcijan.
Kopulujące muchy to kolejny obleśny akt deprawacji odnoszący się do satanizmu. Belzebub to władca much. To zapowiedź gwałtownego rozwoju nowych wyznawców demona. Wymowa jest szczególna gdyż chrześcijanie trzymający się zaleceń mediów i poprawności politycznej nie są w stanie dzisiaj rozróżnić sztuki od manifestacji satanistycznych. W ten sposób nie mogą przeciwstawić się rodzącej się fali coraz bardziej jawnych, przejawów mrocznego kultu.
Straszydła, demony i duchy zamieszkują poddasze. Żywe jaskrawe barwy wskazują na ogólny zabawny charakter tych elementów. Duchy mieszkające na strychu wirują i wydostają się na zewnątrz. Wesoła kolorystyka zachęca do mniej poważnego traktowania tego elementu. Mają wzbudzać sympatię, zachęcać do wchodzenia w kontakt z nimi wręcz zapraszać do świetnej zabawy. Mniej przyjazne za to bardziej klasyczne są już duchy na parterze.
Ołtarz (no bo to jest ołtarz, ktoś ma wątpliwości???) czarownicy to opozycja do obrazów sakralnych. Rudowłosa nierządnica ma według satanistów zrodzić antychrysta. Zadowolona rudowłosa, wyniosła kobieta jest przedstawiona na obrazie w sposób szczególny ? królewski /złoto i purpura/. Złota rama obrazu otoczona jest purpurową kryzą i przyozdobiona kwiatami /21/ złożonymi jako wyraz uwielbienia. Występują tu również motyle /6/, które w połączeniu w pozostałymi barwnymi elementami inscenizacji są ważną wskazówką. Symbol motyla jest jednym z podpisów charakterystycznym dla wyznawców NEW AGE, podobnie jak ciepłe i jaskrawe barwy innych elementów. Ludzie ci chętnie angażują się we wszelkie rodzaje okultyzmu i bez żenady przyznają się do oddawania czci lucyferowi traktując go jako ledwie inny użyteczny rodzaj energii.
http://novi-prophetha.bloog.pl/id,6187526,title,Niebezpieczne-znaki-satanistyczne,index.html?ticaid=6c5e7%20
Pod obrazem namalowano symbole siedmiu płomieni odnoszące się do siedmiu bram piekieł.
Cały błękitno motylkowo, kwiaciaty, barwny obraz traci swój pozorny urok gdy przyjrzymy się jego najważniejszemu elementowi:
Z daleka trudno jest określić co trzyma dłoń kobiety i można sądzić, że jest to rodzaj smyczy czy może laski. Dopiero dokładniejsza spojrzenie na rysunek ukazuje mroczne przesłanie. Od nadgarstka wypływa linia obrazująca ciemną ciecz , czarną posokę. To odniesienie do aktu samobójczego, do podciętych żył. Jednocześnie budowa ?ołtarzyka? Wskazuje że to parodia błogosławieństwa płynącego z Męczeńskiej Krwi Chrystusa. Prawa dłoń kobiety jest, jako jedyny element na obrazie, podkreślona białą linią. Ta niezwykła światłość zwraca podświadomie uwagę na ten element. Nieświadomi widzowie, zachwyceni i uwiedzeni barwami przykuwającymi uwagę, kontemplują obraz śmierci. Dalej okazuje się, że podziwiają wizerunek demona. |
Obraz odwrócony do góry nogami /ulubiony przekaz satanistów/ przedstawia postać o czerwonych włosach lub ognistej koronie. To też element klasyczny stosowany we wróżbiarstwie i w kartach który zamienia sens wróżby w zależności od ułożenia ich wprost lub do góry nogami. Wyłania się bardzo niepokojąca wizja. Ujawnia się postać w szkaradnej, upiornej masce lub właściwy już wizerunek drapieżnego demona. Kościsty paluch prawej dłoni wydaje się wskazywać milczenie, tajemnicę. Postać ta wyłania się z płomieni jakie wcześniej tworzyły długie włosy kobiety / symbol zmysłowości/. Dziwny ubiór kobiety teraz odkrywa swoją dwuznaczną rolę. O ile nie był elementem przystającym do niewiasty o tyle doskonale spełnia rolę ubioru dla demonicznej postaci. Wyjaśnia się też intencja i zamysł jaki krył się w wizji przedmiotu jaki w drugiej ręce trzyma kobieta.
To tylko tak z grubsza, szczegółów jest znacznie więcej nadal fascynujące? Arcydzieło? Zwykły satanistyczny szajs!
galaxy
Z daleka trudno jest określić co trzyma dłoń kobiety i można sądzić, że jest to rodzaj smyczy czy może laski. Dopiero dokładniejsza spojrzenie na rysunek ukazuje mroczne przesłanie. Od nadgarstka wypływa linia obrazująca ciemną ciecz , czarną posokę. To odniesienie do aktu samobójczego , do podciętych żył. Jednocześnie budowa ?ołtarzyka? Wskazuje że to parodia błogosławieństwa płynącego z Męczeńskiej Krwi Chrystusa.
Prawa dłoń kobiety jest , jako jedyny element na obrazie, podkreślona białą linią. Ta niezwykła światłość zwraca podświadomie uwagę na ten element.
Nieświadomi widzowie, zachwyceni i uwiedzeni barwami przykuwającymi uwagę , kontemplują obraz śmierci. Dalej okazuje się , że podziwiają wizerunek demona.