Sprzątamy świat wokół siebie
Wypełniony po brzegi kontener, 30 worków z plastikowymi butelkami, wózek na zakupy, kilka opon samochodowych, lornetka, to efekt sprzątania terenu w okolicach boiska KS Olivia. W ostatnią sobotę, kilkanaście osób odpowiedziało na apel Klubu Sportowego Olivia i podało pomocną dłoń przyrodzie.
fot. mat prasowe
Współczesna cywilizacja wytwarza coraz więcej stałych odpadów. Nie wszystkie docierają do miejsca przeznaczenia. Duża ich część ląduje w bezmyślny sposób w lasach lub innych miejscach wyznaczonych do rekreacji i relaksu. Problem szczególnie dotyczy aglomeracji miejskich, gdzie zielona przestrzeń jest produktem deficytowym. Każdy skrawek zieleni powinien być bezwzględnie przez nas chroniony. Tym razem mieszkańcy uporządkowali otulinę Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego w rejonie ulic Spacerowej, Kościerskiej i Karwieńskiej, czyli bramy do tzw. „zielonych płuc” trójmiejskiej aglomeracji.
fot. mat prasowe
Głos Marcina Gałka, spikera Lechii Gdańsk, jednego z uczestników akcji: Spotkałem tu ludzi z różnych środowisk, których zjednoczyła chęć połączenia przyjemności, jaką jest spędzenie czasu na świeżym powietrzu z czynieniem dobra, a więc zadbaniem o otaczającą nas przyrodę. Szczególnie wartościowa była obecność dzieci, bo to one w przyszłości będą decydować o Gdańsku. Dobre wzorce, podpatrywane za młodu, mogą w przyszłości przełożyć się na wiele szlachetnych przedsięwzięć, a oto, między innymi nam też chodzi.
Wsparcia technicznego społecznemu przedsięwzięciu udzielił Wydział Środowiska przy urzędzie miasta Gdańska, a słodkie podziękowanie dla uczestników akcji ufundował Dr. Oetker.
Olaf Dramowicz
Wypełniony po brzegi kontener, 30 worków z plastikowymi butelkami, wózek na zakupy, kilka opon samochodowych, lornetka, to efekt sprzątania terenu w okolicach boiska KS Olivia. W ostatnią sobotę, kilkanaście osób odpowiedziało na apel Klubu Sportowego Olivia i podało pomocną dłoń przyrodzie.
fot. mat prasowe
Współczesna cywilizacja wytwarza coraz więcej stałych odpadów. Nie wszystkie docierają do miejsca przeznaczenia. Duża ich część ląduje w bezmyślny sposób w lasach lub innych miejscach wyznaczonych do rekreacji i relaksu. Problem szczególnie dotyczy aglomeracji miejskich, gdzie zielona przestrzeń jest produktem deficytowym. Każdy skrawek zieleni powinien być bezwzględnie przez nas chroniony. Tym razem mieszkańcy uporządkowali otulinę Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego w rejonie ulic Spacerowej, Kościerskiej i Karwieńskiej, czyli bramy do tzw. „zielonych płuc” trójmiejskiej aglomeracji.
fot. mat prasowe
Głos Marcina Gałka, spikera Lechii Gdańsk, jednego z uczestników akcji: Spotkałem tu ludzi z różnych środowisk, których zjednoczyła chęć połączenia przyjemności, jaką jest spędzenie czasu na świeżym powietrzu z czynieniem dobra, a więc zadbaniem o otaczającą nas przyrodę. Szczególnie wartościowa była obecność dzieci, bo to one w przyszłości będą decydować o Gdańsku. Dobre wzorce, podpatrywane za młodu, mogą w przyszłości przełożyć się na wiele szlachetnych przedsięwzięć, a oto, między innymi nam też chodzi.
Wsparcia technicznego społecznemu przedsięwzięciu udzielił Wydział Środowiska przy urzędzie miasta Gdańska, a słodkie podziękowanie dla uczestników akcji ufundował Dr. Oetker.
Olaf Dramowicz