Reklama

Studenci nie chcą płotu

Potrzebna ochrona czy niepotrzebna bariera? ?Otwarty Komitet Uwalniania Przestrzeni Akademickich?  sprzeciwia się postawieniu wokół oliwskiego campusu ogrodzenia. „OKUPE” tworzą studenci, absolwenci i doktoranci Uniwersytetu Gdańskiego oraz mieszkańcy bloków mieszczących się przy kampusie.

kampus_oboz

Tydzień temu na chwilę łańcuchem i kłódkami zamknięta została jedna z prowadzących na uniwersytet bram. A wczoraj list w tej sprawie trafił do rektora i kanclerza uczelni. „Oby skrót UG nie był niebawem odczytywany jako „uniwersyteckie getto”. Mur oddzielający nas od społeczeństwa ośmiesza zarówno wspólnotę akademicką, jak i słynące z umiłowania wolności Miasto Gdańsk” – napisano w liście  do rektora UG prof. Bernarda Lammka i kanclerza dr. Jerzego Gwizdała.
Dlaczego ten płot tak przeszkadza przedstawicielom  Komitetu, skoro studenci Politechniki Gdańskiej czy Akademii Medycznej w Gdańsku uczą się w podobnych warunkach?

Posłuchaj >>> Studenci za płotem

To nie koniec akcji Otwartego Komitetu. Już planuje kolejne hapenningi, chce poznać przyczyny powstania płotu i dać do zrozumienia, że nie pasuje on do akademickiego campusu

Zdaniem rzecznik UG, Beaty Czechowskiej- Derkacz. Płot jest rozsądnym kompromisem, bo z jednej strony obiekty są zabezpieczone, a z drugiej każdy może na teren campusu w ciągu dnia wejść.

Posłuchaj >>> Derkacz płot

Możliwe jest wprowadzenie na uczelnię kolejnych alarmów chroniących najdroższy sprzęt. A płotu, który kosztował około milion złotych, już raczej wyprowadzić się nie da.

/tees/ materiały: Radio ESKA

 

Potrzebna ochrona czy niepotrzebna bariera? ?Otwarty Komitet Uwalniania Przestrzeni Akademickich?  sprzeciwia się postawieniu wokół oliwskiego campusu ogrodzenia. "OKUPE" tworzą studenci, absolwenci i doktoranci Uniwersytetu Gdańskiego oraz mieszkańcy bloków mieszczących się przy kampusie.

kampus_oboz

Tydzień temu na chwilę łańcuchem i kłódkami zamknięta została jedna z prowadzących na uniwersytet bram. A wczoraj list w tej sprawie trafił do rektora i kanclerza uczelni. "Oby skrót UG nie był niebawem odczytywany jako "uniwersyteckie getto". Mur oddzielający nas od społeczeństwa ośmiesza zarówno wspólnotę akademicką, jak i słynące z umiłowania wolności Miasto Gdańsk" - napisano w liście  do rektora UG prof. Bernarda Lammka i kanclerza dr. Jerzego Gwizdała.
Dlaczego ten płot tak przeszkadza przedstawicielom  Komitetu, skoro studenci Politechniki Gdańskiej czy Akademii Medycznej w Gdańsku uczą się w podobnych warunkach?

Posłuchaj >>> Studenci za płotem

To nie koniec akcji Otwartego Komitetu. Już planuje kolejne hapenningi, chce poznać przyczyny powstania płotu i dać do zrozumienia, że nie pasuje on do akademickiego campusu

Zdaniem rzecznik UG, Beaty Czechowskiej- Derkacz. Płot jest rozsądnym kompromisem, bo z jednej strony obiekty są zabezpieczone, a z drugiej każdy może na teren campusu w ciągu dnia wejść.

Posłuchaj >>> Derkacz płot

Możliwe jest wprowadzenie na uczelnię kolejnych alarmów chroniących najdroższy sprzęt. A płotu, który kosztował około milion złotych, już raczej wyprowadzić się nie da.

/tees/ materiały: Radio ESKA

 

|

Potrzebna ochrona czy niepotrzebna bariera? ?Otwarty Komitet Uwalniania Przestrzeni Akademickich?  sprzeciwia się postawieniu wokół oliwskiego campusu ogrodzenia. "OKUPE" tworzą studenci, absolwenci i doktoranci Uniwersytetu Gdańskiego oraz mieszkańcy bloków mieszczących się przy kampusie.

kampus_oboz

Tydzień temu na chwilę łańcuchem i kłódkami zamknięta została jedna z prowadzących na uniwersytet bram. A wczoraj list w tej sprawie trafił do rektora i kanclerza uczelni. "Oby skrót UG nie był niebawem odczytywany jako "uniwersyteckie getto". Mur oddzielający nas od społeczeństwa ośmiesza zarówno wspólnotę akademicką, jak i słynące z umiłowania wolności Miasto Gdańsk" - napisano w liście  do rektora UG prof. Bernarda Lammka i kanclerza dr. Jerzego Gwizdała.
Dlaczego ten płot tak przeszkadza przedstawicielom  Komitetu, skoro studenci Politechniki Gdańskiej czy Akademii Medycznej w Gdańsku uczą się w podobnych warunkach?

Posłuchaj >>> Studenci za płotem

To nie koniec akcji Otwartego Komitetu. Już planuje kolejne hapenningi, chce poznać przyczyny powstania płotu i dać do zrozumienia, że nie pasuje on do akademickiego campusu

Zdaniem rzecznik UG, Beaty Czechowskiej- Derkacz. Płot jest rozsądnym kompromisem, bo z jednej strony obiekty są zabezpieczone, a z drugiej każdy może na teren campusu w ciągu dnia wejść.

Posłuchaj >>> Derkacz płot

Możliwe jest wprowadzenie na uczelnię kolejnych alarmów chroniących najdroższy sprzęt. A płotu, który kosztował około milion złotych, już raczej wyprowadzić się nie da.

/tees/ materiały: Radio ESKA

 

Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

Potrzebna ochrona czy niepotrzebna bariera? ?Otwarty Komitet Uwalniania Przestrzeni Akademickich?  sprzeciwia się postawieniu wokół oliwskiego campusu ogrodzenia. „OKUPE” tworzą studenci, absolwenci i doktoranci Uniwersytetu Gdańskiego oraz mieszkańcy bloków mieszczących się przy kampusie.

kampus_oboz

Tydzień temu na chwilę łańcuchem i kłódkami zamknięta została jedna z prowadzących na uniwersytet bram. A wczoraj list w tej sprawie trafił do rektora i kanclerza uczelni. „Oby skrót UG nie był niebawem odczytywany jako „uniwersyteckie getto”. Mur oddzielający nas od społeczeństwa ośmiesza zarówno wspólnotę akademicką, jak i słynące z umiłowania wolności Miasto Gdańsk” – napisano w liście  do rektora UG prof. Bernarda Lammka i kanclerza dr. Jerzego Gwizdała.
Dlaczego ten płot tak przeszkadza przedstawicielom  Komitetu, skoro studenci Politechniki Gdańskiej czy Akademii Medycznej w Gdańsku uczą się w podobnych warunkach?

Posłuchaj >>> Studenci za płotem

To nie koniec akcji Otwartego Komitetu. Już planuje kolejne hapenningi, chce poznać przyczyny powstania płotu i dać do zrozumienia, że nie pasuje on do akademickiego campusu

Zdaniem rzecznik UG, Beaty Czechowskiej- Derkacz. Płot jest rozsądnym kompromisem, bo z jednej strony obiekty są zabezpieczone, a z drugiej każdy może na teren campusu w ciągu dnia wejść.

Posłuchaj >>> Derkacz płot

Możliwe jest wprowadzenie na uczelnię kolejnych alarmów chroniących najdroższy sprzęt. A płotu, który kosztował około milion złotych, już raczej wyprowadzić się nie da.

/tees/ materiały: Radio ESKA