Reklama

Sukces rodzinnego kiermaszu V LO na rzecz Szpitala Dziecięcego Polanki

Książki od serca, kolorowe motyle, olbrzymie bańki, wata cukrowa, ciasta i wianki. Tak wyglądał rodzinny kiermasz na dziedzińcu jednej z najstarszych gdańskich szkół przypadający na sobotę 9 czerwca 2018 roku, podczas którego zbierano fundusze na pomoc dla Szpitala Dziecięcego Polanki. Udało się zebrać ponad 5 tys. złotych.

Uczniowie V LO w trakcie rodzinnego kiermaszu | fot. Konrad Krzyżanowski
Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

Książki od serca, kolorowe motyle, olbrzymie bańki, wata cukrowa, ciasta i wianki. Tak wyglądał rodzinny kiermasz na dziedzińcu jednej z najstarszych gdańskich szkół przypadający na sobotę 9 czerwca 2018 roku, podczas którego zbierano fundusze na pomoc dla Szpitala Dziecięcego Polanki. Udało się zebrać ponad 5 tys. złotych.

Pomysł na imprezę zrodził się przy kawie podczas spotkania dwóch przyjaciółek z dawnej szkolnej ławy – Mai Paradeckiej, HR Manager z KEMIRy oraz Katarzyny Tusk-Olczak – nauczycielki języka angielskiego w V Liceum Ogólnokształcącym w Gdańsk, która o inicjatywie mówi tak:

Spotkałyśmy się w sierpniu ubiegłego roku przy kawie z Mają Paradecką (absolwentką V LO)  i postanowiłyśmy zrobić coś wspólnie dla innych, wybrałyśmy akcję charytatywną na potrzeby instytucji w Oliwie, jako że zarówno my jak i KEMIRA identyfikujemy się z tą dzielnicą Gdańska. Po krótkim namyśle stanęło na Szpitalu Dziecięcym w Oliwie. Po skontaktowaniu się z rzecznikiem szpitala, zdecydowaliśmy się zbierać fundusze na zakup potrzebnych materiałów dla oddziału noworodków (kocyki, karuzele łóżeczkowe, podgrzewacze do butelek, lampki nocne – wszystko, co może ocieplić to miejsce, sprawić, że będzie bardziej przytulne), oraz na odmalowanie jednej z sali chorych w szpitalu.”

W wir akcji zostali wciągnięci pracownicy Kemiry, firm Sony, Stare Street, Alexander Mann Solutions, Bayer, GI Group, Laureate Online Education, Vector, MacGregor, Omida oraz nauczyciele i uczniowie Oliwskiej Piątki – wszyscy solidarnie wsparli produktowo lub finansowo akcję – celem była nie tylko zbiórka pieniędzy podczas kiermaszu książkowego, ale samo spotkanie, wspólne spędzenie czasu, rozmowa. Wykorzystaliśmy do tego dwa bliskie kalendarzowo święta – Dzień Matki i Dzień Dziecka i wybraliśmy sobotę 9 czerwca. Charytatywny cel integracyjnej imprezy dodatkowo zmotywował do działania.

DSC01170

Główny sponsor – KEMIRA – zapewniła atrakcje dla najmłodszych, zapraszając do współpracy Agencję Eventową PAM. Podczas gdy dzieci korzystały na festynie z możliwości tworzenia olbrzymich baniek mydlanych i rzeźb z balonów, brały udział w warsztatach plastycznych i mydlarskich, sięgały po watę cukrową lub spędzały czas przy grach, gadżetach i kolorowankach podarowanych przez Firmę Alexander z Chwaszczyna, dorośli przysiadali przy kawie i ciastach upieczonych przez nauczycieli V LO, rozmawiali o urodzie dzielnicy, zawierali nowe znajomości. Przed upałem chroniły nas namioty sponsorowane przez Agencję Rozwoju Pomorza. Książki zbierane przez kilka miesięcy przez Kemirę i Piątkowiczów z ledwością pomieściły się w jednym z namiotów – dzięki szczodrości darczyńców stoisko bardziej przypominało rozbudowaną plenerową księgarnię niż stolik przeznaczony na niewielką aukcję charytatywną. Książki zostały podzielone tematycznie, powstał dział dla dorosłych, dla dzieci, dział książek w języku angielskim, kulinarny. Nie zabrakło też reportaży, biografii, wydań historycznych, a nawet podręczników i lektur. Książki kupowano bardzo chętnie, chodziło przecież o to, by wesprzeć szpital.

Część przychodu pochodziła ze sprzedaży niezwykłych zakładek do książek wyszydełkowanych z wełny zakupionej przez grupę uczniów i nauczycieli V LO z dofinansowania pochodzącego z Funduszu Młodzieżowego. Szkoła w połowie maja otrzymała 500 zł z projektu BookDay na wykonanie kilkudziesięciu zakładek, które dołączaliśmy do kupowanych książek. Czasu na wykonanie małych arcydzieł było mało, ale Piątkowicze stanęli na wysokości zadania. W ciągu zaledwie kilku tygodni powstały przepiękne zwierzątka, kwiaty, motyle. Każdy, kto przy okazji kupna książki nabył zakładkę, otrzymywał numerek i brał udział w późniejszym losowaniu autorskiej maskotki wykonanej przez Marzenę Maj – dużej szydełkowej sowy cierpliwie dzierganej przez kilka dni w godzinach wolnych od pracy. Biblioteka V LO zajęła się wykonaniem ozdób do namiotów i fotorelacją z wydarzenia, a Elżbieta Jabłońska, nauczycielka przedmiotu wychowanie do życia w rodzinie, prywatnie florystka z zamiłowania, przygotowała stoisko kwiatowe, w którym najmłodsi pobierali lekcje wyplatania wianków i tworzenia bukietów. Było wesoło, kreatywnie, kolorowo.

Nie zabrakło również oprawy muzycznej, zapewnionej przez utalentowanych uczniów kl. I d i I b.

DSC01524

Trzeba przyznać, że poza pogodą dopisali też goście. Odwiedzili nas między innymi: Wojciech Tyborowski (absolwent VLO 2004) Dyrektor Invest in Pomerania, Tomasz Strug (oczywiście z córeczką), Małgorzata Chmiel (posłanka na Sejm RP wybrana z okręgu gdańskiego, nie tylko polityk, ale architekt i wieloletni samorządowiec, związana z Oliwą i nieustannie wspierająca działania dzielnicy). Honorowymi gośćmi byli Jarosław Cejrowski – rzecznik szpitala oraz Małgorzata Paszkowicz – prezes zarządu Szpitala Dziecięcego Polanki.

Podczas festynu udało się połączyć przyjemne z pożytecznym. Udało nam się zebrać ponad 5000 PLN na potrzeby szpitala, co jest ogromnym sukcesem naszych wspólnych starań. Po raz kolejny okazało się, że dziedziniec szkoły położonej w sercu Oliwy jest idealnym miejscem na pozornie niewielkie, a przecież nieocenione pod względem idei wydarzenia.

tekst: Dorota Drzewińska-Bandzmer

fot. Konrad Krzyżanowski, uczeń 1c