Reklama

Sport: Ważne zwycięstwo

Kolejne ważne spotkanie dla końcowego układu tabeli w rundzie jesiennej rozegrali zawodnicy rocznika 1995. Po dobrym meczu biało-czarni, pokonali w Rumii miejscowego Orkana 4:1. Klasycznym hat trickiem popisał się Damian Kugiel.

Damian Kugiel w Rumi strzelił trzy bramki fot. myst

Po fatalnym początku i niespodziewanych porażkach, każdy następny mecz jest na wagę pozostania w grze o pierwszą ?piatkę? ligi. Tegoroczny system rozgrywek elity toczy się w dwóch grupach. Po zakończeniu rundy wstępnej, pierwsze pięć zespołów w rewanżu zagra o mistrzostwo, pozostałe zagrają o miejsca 11-20. Brak oliwian w grupie walczącej o zwycięstwo w Pomorskiej Lidze Juniorów byłby przykrą niespodzianką.

W Rumii biało-czarni ponownie zagrali w niepełnym zestawieniu, za sprawą kontuzji i innych wypadków losowych. Jednak od początku zawodnicy trenera Jacka Zygało narzuli swój styl gry i konstruowali groźne ataki na bramkę gospodarzy. Nie do zatrzymania był Damian Belecki, który lewą stroną raz za razem urządzał sobie rajdy pomiędzy obrońcami Orkana. Pierwszego gola w 15 min., po przepięknym uderzeniu z woleja strzelił Kugiel. Siedem minut później ponownie Kugiel umieszcza piłkę w siatce gospodarzy, po znakomitym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Beleckiego. Olivia w pierwszej części spotkania miała jeszcze kilka dogodnych sytuacji do podwyższenia wyniku, niestety nie zostały one wykorzystane.

Po przerwie goście osiągnęli już zdecydowana przewagę. Przyjemnie oglądało się piłkarzy Olivii, którzy wymieniali między sobą niezliczoną ilość podań i długo utrzymywali się przy piłce. W 50 min. biało-czarni przeprowadzili najładniejszą akcję meczu. Piłka wędrowała jak po sznurku od nogi do nogi. Zaczęło się na prawym skrzydle od Dawida Raczkowskiego, następnie piłka trafiła do Patryka Jakowskiego, ten odegrał ją do Macieja Umańskiego, który przytomnie przepuścił futbolówkę między nogami. Akcję celnym strzałem zza pola karnego, tuż przy słupku zakończył najlepszy tego dnia zawodnik Olivii ? Kugiel. Chwilę później ponownie Kugiel prostopadłym podaniem uruchomił Karola Grosza, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem, nie dał mu najmniejszych szans na skuteczną interwencję. W samej końcówce błędu nie ustrzegł się cały blok defensywny biało-czarnych i gospodarze na osłodę zdobyli honorową bramkę. To było najlepsze spotkanie oliwian w sezonie, po raz kolejny rozegrane w eksperymentalnym ustawieniu. Po fatalnym początku sezonu drużyna gra coraz lepiej. Powrót po kontuzji Kamila Bartoszewicza znacznie wzmocnił linię defensywną, która nie popełnia już tyle niewymuszonych błędów. Już w najbliższą sobotę o 11 przy Kościerskiej mecz z gatunku o sześć punktów z Jedynką Reda.

Orkan ? Olivia 1:4 (0:2)

Bramki: Kugiel 3, Grosz

Olivia: Toporski ? Grzymała, Bartoszewicz, Jakowski, Wons ? Beleczki, Tryba, Umański, Raczkowski ? Kugiel, Grosz oraz Olczak, Zawadzki, Jankowski.

Wczoraj na sztucznym boisku Lechii odbył się trójmecz towarzyski pomiędzy Polonią Gdańsk (rocznik 1994), KS Olivia i gospodarzami. W anormalnych warunkach pogodowych biało-czarni ulegli najpierw Lechii 1:6, a jedyną bramkę dla gości strzelił Jarosław Janukowicz oraz zremisowali bezbramkowo z zajmującą obecnie dziesiątą pozycję w Pomorskiej Ligi Juniorów Młodszych ? Polonią.

Olivian

 

Kolejne ważne spotkanie dla końcowego układu tabeli w rundzie jesiennej rozegrali zawodnicy rocznika 1995. Po dobrym meczu biało-czarni, pokonali w Rumii miejscowego Orkana 4:1. Klasycznym hat trickiem popisał się Damian Kugiel.

Damian Kugiel w Rumi strzelił trzy bramki fot. myst

Po fatalnym początku i niespodziewanych porażkach, każdy następny mecz jest na wagę pozostania w grze o pierwszą ?piatkę? ligi. Tegoroczny system rozgrywek elity toczy się w dwóch grupach. Po zakończeniu rundy wstępnej, pierwsze pięć zespołów w rewanżu zagra o mistrzostwo, pozostałe zagrają o miejsca 11-20. Brak oliwian w grupie walczącej o zwycięstwo w Pomorskiej Lidze Juniorów byłby przykrą niespodzianką.

W Rumii biało-czarni ponownie zagrali w niepełnym zestawieniu, za sprawą kontuzji i innych wypadków losowych. Jednak od początku zawodnicy trenera Jacka Zygało narzuli swój styl gry i konstruowali groźne ataki na bramkę gospodarzy. Nie do zatrzymania był Damian Belecki, który lewą stroną raz za razem urządzał sobie rajdy pomiędzy obrońcami Orkana. Pierwszego gola w 15 min., po przepięknym uderzeniu z woleja strzelił Kugiel. Siedem minut później ponownie Kugiel umieszcza piłkę w siatce gospodarzy, po znakomitym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Beleckiego. Olivia w pierwszej części spotkania miała jeszcze kilka dogodnych sytuacji do podwyższenia wyniku, niestety nie zostały one wykorzystane.

Po przerwie goście osiągnęli już zdecydowana przewagę. Przyjemnie oglądało się piłkarzy Olivii, którzy wymieniali między sobą niezliczoną ilość podań i długo utrzymywali się przy piłce. W 50 min. biało-czarni przeprowadzili najładniejszą akcję meczu. Piłka wędrowała jak po sznurku od nogi do nogi. Zaczęło się na prawym skrzydle od Dawida Raczkowskiego, następnie piłka trafiła do Patryka Jakowskiego, ten odegrał ją do Macieja Umańskiego, który przytomnie przepuścił futbolówkę między nogami. Akcję celnym strzałem zza pola karnego, tuż przy słupku zakończył najlepszy tego dnia zawodnik Olivii ? Kugiel. Chwilę później ponownie Kugiel prostopadłym podaniem uruchomił Karola Grosza, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem, nie dał mu najmniejszych szans na skuteczną interwencję. W samej końcówce błędu nie ustrzegł się cały blok defensywny biało-czarnych i gospodarze na osłodę zdobyli honorową bramkę. To było najlepsze spotkanie oliwian w sezonie, po raz kolejny rozegrane w eksperymentalnym ustawieniu. Po fatalnym początku sezonu drużyna gra coraz lepiej. Powrót po kontuzji Kamila Bartoszewicza znacznie wzmocnił linię defensywną, która nie popełnia już tyle niewymuszonych błędów. Już w najbliższą sobotę o 11 przy Kościerskiej mecz z gatunku o sześć punktów z Jedynką Reda.

Orkan ? Olivia 1:4 (0:2)

Bramki: Kugiel 3, Grosz

Olivia: Toporski ? Grzymała, Bartoszewicz, Jakowski, Wons ? Beleczki, Tryba, Umański, Raczkowski ? Kugiel, Grosz oraz Olczak, Zawadzki, Jankowski.

Wczoraj na sztucznym boisku Lechii odbył się trójmecz towarzyski pomiędzy Polonią Gdańsk (rocznik 1994), KS Olivia i gospodarzami. W anormalnych warunkach pogodowych biało-czarni ulegli najpierw Lechii 1:6, a jedyną bramkę dla gości strzelił Jarosław Janukowicz oraz zremisowali bezbramkowo z zajmującą obecnie dziesiątą pozycję w Pomorskiej Ligi Juniorów Młodszych ? Polonią.

Olivian

 

|

Kolejne ważne spotkanie dla końcowego układu tabeli w rundzie jesiennej rozegrali zawodnicy rocznika 1995. Po dobrym meczu biało-czarni, pokonali w Rumii miejscowego Orkana 4:1. Klasycznym hat trickiem popisał się Damian Kugiel.

Damian Kugiel w Rumi strzelił trzy bramki fot. myst

Po fatalnym początku i niespodziewanych porażkach, każdy następny mecz jest na wagę pozostania w grze o pierwszą ?piatkę? ligi. Tegoroczny system rozgrywek elity toczy się w dwóch grupach. Po zakończeniu rundy wstępnej, pierwsze pięć zespołów w rewanżu zagra o mistrzostwo, pozostałe zagrają o miejsca 11-20. Brak oliwian w grupie walczącej o zwycięstwo w Pomorskiej Lidze Juniorów byłby przykrą niespodzianką.

W Rumii biało-czarni ponownie zagrali w niepełnym zestawieniu, za sprawą kontuzji i innych wypadków losowych. Jednak od początku zawodnicy trenera Jacka Zygało narzuli swój styl gry i konstruowali groźne ataki na bramkę gospodarzy. Nie do zatrzymania był Damian Belecki, który lewą stroną raz za razem urządzał sobie rajdy pomiędzy obrońcami Orkana. Pierwszego gola w 15 min., po przepięknym uderzeniu z woleja strzelił Kugiel. Siedem minut później ponownie Kugiel umieszcza piłkę w siatce gospodarzy, po znakomitym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Beleckiego. Olivia w pierwszej części spotkania miała jeszcze kilka dogodnych sytuacji do podwyższenia wyniku, niestety nie zostały one wykorzystane.

Po przerwie goście osiągnęli już zdecydowana przewagę. Przyjemnie oglądało się piłkarzy Olivii, którzy wymieniali między sobą niezliczoną ilość podań i długo utrzymywali się przy piłce. W 50 min. biało-czarni przeprowadzili najładniejszą akcję meczu. Piłka wędrowała jak po sznurku od nogi do nogi. Zaczęło się na prawym skrzydle od Dawida Raczkowskiego, następnie piłka trafiła do Patryka Jakowskiego, ten odegrał ją do Macieja Umańskiego, który przytomnie przepuścił futbolówkę między nogami. Akcję celnym strzałem zza pola karnego, tuż przy słupku zakończył najlepszy tego dnia zawodnik Olivii ? Kugiel. Chwilę później ponownie Kugiel prostopadłym podaniem uruchomił Karola Grosza, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem, nie dał mu najmniejszych szans na skuteczną interwencję. W samej końcówce błędu nie ustrzegł się cały blok defensywny biało-czarnych i gospodarze na osłodę zdobyli honorową bramkę. To było najlepsze spotkanie oliwian w sezonie, po raz kolejny rozegrane w eksperymentalnym ustawieniu. Po fatalnym początku sezonu drużyna gra coraz lepiej. Powrót po kontuzji Kamila Bartoszewicza znacznie wzmocnił linię defensywną, która nie popełnia już tyle niewymuszonych błędów. Już w najbliższą sobotę o 11 przy Kościerskiej mecz z gatunku o sześć punktów z Jedynką Reda.

Orkan ? Olivia 1:4 (0:2)

Bramki: Kugiel 3, Grosz

Olivia: Toporski ? Grzymała, Bartoszewicz, Jakowski, Wons ? Beleczki, Tryba, Umański, Raczkowski ? Kugiel, Grosz oraz Olczak, Zawadzki, Jankowski.

Wczoraj na sztucznym boisku Lechii odbył się trójmecz towarzyski pomiędzy Polonią Gdańsk (rocznik 1994), KS Olivia i gospodarzami. W anormalnych warunkach pogodowych biało-czarni ulegli najpierw Lechii 1:6, a jedyną bramkę dla gości strzelił Jarosław Janukowicz oraz zremisowali bezbramkowo z zajmującą obecnie dziesiątą pozycję w Pomorskiej Ligi Juniorów Młodszych ? Polonią.

Olivian

 

Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

Kolejne ważne spotkanie dla końcowego układu tabeli w rundzie jesiennej rozegrali zawodnicy rocznika 1995. Po dobrym meczu biało-czarni, pokonali w Rumii miejscowego Orkana 4:1. Klasycznym hat trickiem popisał się Damian Kugiel.

Damian Kugiel w Rumi strzelił trzy bramki fot. myst

Po fatalnym początku i niespodziewanych porażkach, każdy następny mecz jest na wagę pozostania w grze o pierwszą ?piatkę? ligi. Tegoroczny system rozgrywek elity toczy się w dwóch grupach. Po zakończeniu rundy wstępnej, pierwsze pięć zespołów w rewanżu zagra o mistrzostwo, pozostałe zagrają o miejsca 11-20. Brak oliwian w grupie walczącej o zwycięstwo w Pomorskiej Lidze Juniorów byłby przykrą niespodzianką.

W Rumii biało-czarni ponownie zagrali w niepełnym zestawieniu, za sprawą kontuzji i innych wypadków losowych. Jednak od początku zawodnicy trenera Jacka Zygało narzuli swój styl gry i konstruowali groźne ataki na bramkę gospodarzy. Nie do zatrzymania był Damian Belecki, który lewą stroną raz za razem urządzał sobie rajdy pomiędzy obrońcami Orkana. Pierwszego gola w 15 min., po przepięknym uderzeniu z woleja strzelił Kugiel. Siedem minut później ponownie Kugiel umieszcza piłkę w siatce gospodarzy, po znakomitym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Beleckiego. Olivia w pierwszej części spotkania miała jeszcze kilka dogodnych sytuacji do podwyższenia wyniku, niestety nie zostały one wykorzystane.

Po przerwie goście osiągnęli już zdecydowana przewagę. Przyjemnie oglądało się piłkarzy Olivii, którzy wymieniali między sobą niezliczoną ilość podań i długo utrzymywali się przy piłce. W 50 min. biało-czarni przeprowadzili najładniejszą akcję meczu. Piłka wędrowała jak po sznurku od nogi do nogi. Zaczęło się na prawym skrzydle od Dawida Raczkowskiego, następnie piłka trafiła do Patryka Jakowskiego, ten odegrał ją do Macieja Umańskiego, który przytomnie przepuścił futbolówkę między nogami. Akcję celnym strzałem zza pola karnego, tuż przy słupku zakończył najlepszy tego dnia zawodnik Olivii ? Kugiel. Chwilę później ponownie Kugiel prostopadłym podaniem uruchomił Karola Grosza, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem, nie dał mu najmniejszych szans na skuteczną interwencję. W samej końcówce błędu nie ustrzegł się cały blok defensywny biało-czarnych i gospodarze na osłodę zdobyli honorową bramkę. To było najlepsze spotkanie oliwian w sezonie, po raz kolejny rozegrane w eksperymentalnym ustawieniu. Po fatalnym początku sezonu drużyna gra coraz lepiej. Powrót po kontuzji Kamila Bartoszewicza znacznie wzmocnił linię defensywną, która nie popełnia już tyle niewymuszonych błędów. Już w najbliższą sobotę o 11 przy Kościerskiej mecz z gatunku o sześć punktów z Jedynką Reda.

Orkan ? Olivia 1:4 (0:2)

Bramki: Kugiel 3, Grosz

Olivia: Toporski ? Grzymała, Bartoszewicz, Jakowski, Wons ? Beleczki, Tryba, Umański, Raczkowski ? Kugiel, Grosz oraz Olczak, Zawadzki, Jankowski.

Wczoraj na sztucznym boisku Lechii odbył się trójmecz towarzyski pomiędzy Polonią Gdańsk (rocznik 1994), KS Olivia i gospodarzami. W anormalnych warunkach pogodowych biało-czarni ulegli najpierw Lechii 1:6, a jedyną bramkę dla gości strzelił Jarosław Janukowicz oraz zremisowali bezbramkowo z zajmującą obecnie dziesiątą pozycję w Pomorskiej Ligi Juniorów Młodszych ? Polonią.

Olivian