Reklama

W otulinie TPK powstaje zaplecze budowlane

Wielkie poruszenie mieszkańców ul. Abrahama i miłośników przyrody wywołało wygrodzenie sporej części łąki na początku Doliny Zielonej. Miasto wydzierżawiło teren na składowisko materiałów budowlanych firmie, która rozpoczyna budowę kanalizacji deszczowej w rejonie ul. Bażyńskiego i Grottgera. Zdaniem obrońców przyrody takie umiejscowienie składowiska jest dewastacją ekologiczną otuliny Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.

Początek Doliny Zielonej przy ul. Abrahama | fot. Tomasz Strug
Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

Wielkie poruszenie mieszkańców ul. Abrahama i miłośników przyrody wywołało wygrodzenie sporej części łąki na początku Doliny Zielonej. Miasto wydzierżawiło teren na składowisko materiałów budowlanych firmie, która rozpoczyna budowę kanalizacji deszczowej w rejonie ul. Bażyńskiego i Grottgera. Zdaniem obrońców przyrody takie umiejscowienie składowiska jest dewastacją ekologiczną otuliny Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.

– Dewastacja ekologiczna na ul Abrahama w otulinie parku krajobrazowego w Dolinie Sambora. Jestem przerażona tym co od rana się dzieje na łące, gdzie spędziłam moje dzieciństwo – napisała na facebooku Monika Stołyhwo-Gofron. – Na łące robotnicy grodzą teren pod kontenery , rury i sprzęt ciężki , który ma służyć pobliskiej budowie . Nie mogę w to uwierzyć ! Kto wydał w urzędzie miejskim zgodę na to, aby niszczyć miejsce, w którym występują endemiczne gatunki roślin, płazy gady.

Rzeczywiście, przy pozostałościach zabudowy dawnego Dworu VI (Abrahama 33 i 34) otoczono spory fragment łąki tymczasowym ogrodzeniem. Na terenie składowane są już plastikowe rury wodociągowe. Wokół krążyła koparka, która zupełnie rozjeździła gruntową drogę. Przed wygrodzonym terenem stoi od rana grupa rozemocjonowanych mieszkańców, którzy starają się poruszyć niebo i ziemię by to wyjaśnić i powstrzymać.

Teren przy ul. Abrahama zostaje zajęty pod zaplecze budowy firmy Eurovia w związku z realizacją kanalizacji deszczowej w rejonie ulic Grottgera, Bażyńskiego, Kasprowicza i Tetmajera – tłumaczy Ewa Parafjanowicz-Potuczko z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska. – Decyzję zezwalającą na zajęcie działki przez wykonawcę wydał Wydział Skarbu Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Niestety nie udało się dziś skontaktować z osobą odpowiedzialną w Wydziale Skarbu za umowy użyczenia i nie poznamy jeszcze powodu wyznaczenia akurat tej działki na początku Doliny ZIelonej. Znacznie bliżej przyszłej budowy znajduje się niezabudowana działka łącząca ul. Polanki z ul. Kubusia Puchatka.

Abrahama Dolina Zielona składowisko 180315 3964

fot. Tomasz Strug

Umowa użyczenia działek przy ul. Abrahama została zawarta 9 marca na okres do 11 maja tego roku. Dziwi tak krótki okres użyczenia, gdyż inwestycja jest planowana do maja, ale przyszłego roku. Budowie kanalizacji deszczowej w rejonie ulic Grottgera ,Bażyńskiego, Kasprowicza i Tetmajera ma się rozpocząć w ciągu najbliższych kilku dni. Na ten cel przygotowano już m.in. tymczasowe płyty betonowe, które złożono przy ul. Wita Stwosza.

Póki co mieszkańcy ul. Abrahama są przerażeni. Obawiają się, że to wstęp do zabudowy tego pięknego miejsca.

Rada Dzielnicy – to naruszenie prawa

Rada Dzielnicy VII Dwór wystosowała dziś pismo do prezydenta Pawła Adamowicza,  w którym zarzuca Wydziałowi Skarbu naruszenie prawa.

Zgodnie z obowiązującym Studium zagospodarowania przestrzennego, Dolina Zielona jest objęta strefą zieleni chronionej na całym jej obszarze – czytamy w piśmie podpisanym przez Kazimierza Stencla, Przewodniczącego Zarządu Dzielnicy VII Dwór. – Ponadto w miejscu, gdzie w dniu 15 marca 2018 roku urządzono plac składowy materiałów budowlanych (…) w ramach zagospodarowania przestrzennego stref buforowych jest już zatwierdzony projekt wykonania przez DRMG ogrodzonego placu zabaw dla dzieci.

Abrahama Zielona Dolina zaplecze budowy

Orientacyjne umiejscowienie zaplecza budowlanego na mapie Google

Naturalna otulina Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego

Teren Doliny Zielonej graniczący z ul. A. Abrahama stanowi naturalną otulinę Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Są to ziołorośla i pozostałości dawnej łąki kośnej. Fitocenozy łąkowe graniczące bezpośrednio z ulicą zostały mocno zmienione w wyniku naruszeń gleby w latach 70. XX wieku – przypomina Marcin Wilga, miłośnik przyrody Lasów Oliwskich. 

– Wspomniany obszar ziołorośli jest miejscem żerowania i rozwoju wielu antofilnych (kwiatolubnych) owadów. Wśród nich są błonkoskrzydłe (Hymenoptera), np. pszczolinki, mające znaczny udział w zapylaniu roślin kwiatowych, w tym także o znaczeniu gospodarczym (m.in. drzewa owocowe w sadach). Inną grupę stanowią chrząszcze z rodziny kózkowatych (Cerambycidae), które również pośredniczą w zapyleniu krzyżowym roślin. Ich larwy należą w 90% do drewno- próchnojadów. Przyczyniają się w ten sposób do dekompozycji zalegającego w pobliskim lesie martwego drewna. Uczestniczą zatem w procesie tworzenia próchnicy – jest to proces samonawożenia się lasu. Z rodziny poświętnikowatych (Scarabaeidae) zapylaczami są m.in. dwa gatunki chrząszczy: orszoł prążkowany (Trichius fasciatus) oraz zacnik (Gnorimus nobilis); należą one do owadów o górsko-podgórskim charakterze i są rzadkością na niżu – opisuje Wilga.

Gnorimus nobilis fot Marcin Wilga

Zacnik (Gnorimus nobilis)   fot. Marcin Wilga

Do rzadkości entomologicznych należy ciepłolubny przedstawiciel prostoskrzydłych (Orhoptera) i rodziny pasikonikowatych (Tettigoniidae) – długoskrzydlak sierposz (Phaneroptera falcata); jest to gatunek południowoeurosyberyjski, zajmujący obecnie tereny Pomorza położone coraz bardziej na północ. Suche ziołorośla stanowią miejsce zimowania wielu innych gatunków owadów, m.in. biedronek znanych z pożytecznej roli w zwalczaniu populacji mszyc.

Konkludując – tworzenie składowiska i dewastacja środowiska Doliny Zielonej jest aktem bezmyślnym, barbarzyńskim. Kto wydał pozwolenie na niszczenie przyrody? – zastanawia sie słynny przyrodnik.

Tomasz Strug

Ostatnia edycja: 16 marca, 2018 o 17:55