Wiadomości z Paszczyny – Aktywny maluch
O samochodzie nie będzie. O seksie tym bardziej, chociaż w pewnym sensie. 800 plus, Aktywny Maluch, Dobry Start i inne cuda.
Masz dziecko i Państwo o tobie myśli. Nie daje ze swoich, bo ich nie ma. Daje z pieniędzy wszystkich. Bo nimi rozporządza.
Wychowałem się w czasach, gdy rodziny były wielodzietne. Rodzice (często tylko ojciec) ciężko pracowali, żeby utrzymać rodzinę. W większości rodzin było bardzo ciężko.
W czasach mojej dorosłości było trochę lepiej, ale żeby utrzymać rodzinę trzeba było zapierniczać. Soboty, czasem niedziele, różne fuchy po zwykłej pracy.
Nikt nikomu niczego nie dawał za darmo. Państwo tym bardziej.
Żyją ostatnie osoby z pokolenia moich rodziców. Bardzo często na kiepskich emeryturach. Wtedy nikt im kasy nie dał, teraz też nie daje. Mało tego. Kasa, która mogłaby w niewielki sposób im teraz ulżyć rozdawana jest na wszelkie możliwe programy dziecięce. Niektóre niezależnie od dochodów rodziny. Trochę tak jak sejmowe dodatki na mieszkanie w stolicy. Są posłowie, którzy mają po kilkanaście mieszkań, wielki majątek i biorą dodatek za wynajmowanie mieszkania w Warszawie. Bo się należy.
Nikt nie obiecywał, że będzie po równo
Ale dlaczego szasta się na lewo i prawo kasą na dodatki dla dzieci, a cały czas jest w zawieszeniu pomysł kilkuset złotych dodatku dla małżeństw powyżej pół wieku stażu? Tych, które wychowały kilkoro dzieci bez żadnej pomocy od państwa.
Za czasów PIS pisałem o 500 plus. Zamiast dawać kasę do ręki lepiej za tę kasę zapewnić obiad dla każdego dziecka w szkole. Przynajmniej będzie pewność, że dziecko zje raz dziennie ciepły posiłek. Przy okazji będzie praca dla pań w kuchni, zarobi lokalny sklepik na dostarczanym codziennie towarze.
Teraz doszły inne dodatki na dzieci. Do ręki.
Przecież wiadomo, że dzieci nie głosują.
Ps. W Skandynawii od kilkudziesięciu lat każde dziecko w szkole dostaje ciepły posiłek. Może tam nie mają wyborów?
Korespondent Łoś
Ostatnia edycja: 21 października, 2024 o 20:23