Reklama

Daj przejść żabie!

Dziś przy ul. Michałowskiego można było obserwować jak ratowane są żaby przed rozjechaniem przez samochody. Żaby w Polsce są pod ochroną gatunkową a nas chronią m.in. przed nadmierną ilością komarów.

Znaki ostrzegawcze z wizerunkiem żaby rozstawione w sześciu punktach miasta, barierki ochronne zamocowane na poboczach oraz wolontariusze, którzy pomagają ujść z życiem skocznym przechodniom zmuszonym, w celach prokreacyjnych, pokonywać zatłoczone jezdnie ? tak Gdańsk realizuje program czynnej ochrony płazów.

Gdy jeszcze 5 lat temu obserwowaliśmy Dolinę Radości czy ul. Do Studzienki, to na drogach bywał cały dywan rozjechanych żab ? opowiada Anna Doroszuk z Fundacji Sprawni Inaczej, której podopieczni i pracownicy włączyli się do akcji. – Teraz tych rozjechanych żab jest zdecydowanie mniej.

Okres godowy płazów, który przypada na kwiecień i maj, związany jest z ich migracją. Żaby w celach prokreacyjnych przemieszczają się wówczas z dotychczasowych siedlisk do zbiorników wodnych. Niestety ich wędrówka bardzo często kończy się tragicznie – giną na jezdniach, które zmuszone są pokonywać zmierzając do celu.

Żaby są również bardzo pożyteczne dla mieszkańców.  ? Każda żaba zjada rocznie kilka tysięcy larw komara ? mówi Maciej Lorek, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku. ? W ten sposób nasi mieszkańcy nie będą mieli problemów z komarami w okresie letnim.

Zaby_VII_Dwor

W ciągu pięciu ostatnich lat wolontariusze ocalili około 26 tys. żab! Dokładniej ropuch szarych – jest to gatunek najczęściej występujący na terenie naszego miasta. A jak Gdańsk ratuje żaby? W pięciu punktach miasta: we Wrzeszczu (ul. Do Studzienki), Niedźwiedniku (ul. Góralska), Oliwie (ul. Kwietna i Bytowska) oraz VII Dworze (ul. Michałowskiego) oraz przy ul. Myśliwskiej (Piecki-Migowo) ustawiane są barierki ochronne (4-kilometrowe) uniemożliwiające samodzielne przejście przez jezdnie. Są to miejsca, gdzie – jak wykazał przeprowadzony monitoring – śmiertelność migrujących żab jest największa.

Do akcji ochrony żab przy ul. Michałowskiego włączyło się również przedszkole nr 42 ?Dolina Smyków?. Dzieci popisały się dużą wiedzą na temat zielonych sąsiadów przedszkola i tego jak należy je chronić.

– Już dzisiaj wiemy, że akcja pomocy gdańskim płazom jest ogromnym sukcesem – mówi koordynator akcji Marcin Tryksza z Wydziału Środowiska gdańskiego magistratu. – Do naszej wiosennej akcji coraz liczniej włączają się mieszkańcy Gdańska wraz z dziećmi, członkowie organizacji proekologicznych i wolontariusze z Fundacji ?Sprawni Inaczej?. Mieszkańcy, wskazują nam kolejne miejsca, stąd dwie nowe lokalizacje – przy ul. Michałowskiego i ul. Myśliwskiej.

By ropuchy bezpiecznie dotarły do celu przez jezdnie przenoszone są przez wolontariuszy, którzy do swojej roli zostali odpowiednio przeszkoleni przez pracowników naukowych Uniwersytetu Gdańskiego. Nie tylko w sposób prawidłowy przenoszą płazy, ale prowadzą też statystyki, które posłużą dalszym badaniom populacji płazów na terenie miasta.

Ts

Dziś przy ul. Michałowskiego można było obserwować jak ratowane są żaby przed rozjechaniem przez samochody. Żaby w Polsce są pod ochroną gatunkową a nas chronią m.in. przed nadmierną ilością komarów.

Znaki ostrzegawcze z wizerunkiem żaby rozstawione w sześciu punktach miasta, barierki ochronne zamocowane na poboczach oraz wolontariusze, którzy pomagają ujść z życiem skocznym przechodniom zmuszonym, w celach prokreacyjnych, pokonywać zatłoczone jezdnie ? tak Gdańsk realizuje program czynnej ochrony płazów.

- Gdy jeszcze 5 lat temu obserwowaliśmy Dolinę Radości czy ul. Do Studzienki, to na drogach bywał cały dywan rozjechanych żab ? opowiada Anna Doroszuk z Fundacji Sprawni Inaczej, której podopieczni i pracownicy włączyli się do akcji. - Teraz tych rozjechanych żab jest zdecydowanie mniej.

Okres godowy płazów, który przypada na kwiecień i maj, związany jest z ich migracją. Żaby w celach prokreacyjnych przemieszczają się wówczas z dotychczasowych siedlisk do zbiorników wodnych. Niestety ich wędrówka bardzo często kończy się tragicznie - giną na jezdniach, które zmuszone są pokonywać zmierzając do celu.

Żaby są również bardzo pożyteczne dla mieszkańców.  ? Każda żaba zjada rocznie kilka tysięcy larw komara ? mówi Maciej Lorek, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku. ? W ten sposób nasi mieszkańcy nie będą mieli problemów z komarami w okresie letnim.

Zaby_VII_Dwor

W ciągu pięciu ostatnich lat wolontariusze ocalili około 26 tys. żab! Dokładniej ropuch szarych - jest to gatunek najczęściej występujący na terenie naszego miasta. A jak Gdańsk ratuje żaby? W pięciu punktach miasta: we Wrzeszczu (ul. Do Studzienki), Niedźwiedniku (ul. Góralska), Oliwie (ul. Kwietna i Bytowska) oraz VII Dworze (ul. Michałowskiego) oraz przy ul. Myśliwskiej (Piecki-Migowo) ustawiane są barierki ochronne (4-kilometrowe) uniemożliwiające samodzielne przejście przez jezdnie. Są to miejsca, gdzie - jak wykazał przeprowadzony monitoring - śmiertelność migrujących żab jest największa.

Do akcji ochrony żab przy ul. Michałowskiego włączyło się również przedszkole nr 42 ?Dolina Smyków?. Dzieci popisały się dużą wiedzą na temat zielonych sąsiadów przedszkola i tego jak należy je chronić.

Już dzisiaj wiemy, że akcja pomocy gdańskim płazom jest ogromnym sukcesem - mówi koordynator akcji Marcin Tryksza z Wydziału Środowiska gdańskiego magistratu. - Do naszej wiosennej akcji coraz liczniej włączają się mieszkańcy Gdańska wraz z dziećmi, członkowie organizacji proekologicznych i wolontariusze z Fundacji ?Sprawni Inaczej?. Mieszkańcy, wskazują nam kolejne miejsca, stąd dwie nowe lokalizacje - przy ul. Michałowskiego i ul. Myśliwskiej.

By ropuchy bezpiecznie dotarły do celu przez jezdnie przenoszone są przez wolontariuszy, którzy do swojej roli zostali odpowiednio przeszkoleni przez pracowników naukowych Uniwersytetu Gdańskiego. Nie tylko w sposób prawidłowy przenoszą płazy, ale prowadzą też statystyki, które posłużą dalszym badaniom populacji płazów na terenie miasta.

Ts

|

Dziś przy ul. Michałowskiego można było obserwować jak ratowane są żaby przed rozjechaniem przez samochody. Żaby w Polsce są pod ochroną gatunkową a nas chronią m.in. przed nadmierną ilością komarów.

Znaki ostrzegawcze z wizerunkiem żaby rozstawione w sześciu punktach miasta, barierki ochronne zamocowane na poboczach oraz wolontariusze, którzy pomagają ujść z życiem skocznym przechodniom zmuszonym, w celach prokreacyjnych, pokonywać zatłoczone jezdnie ? tak Gdańsk realizuje program czynnej ochrony płazów.

- Gdy jeszcze 5 lat temu obserwowaliśmy Dolinę Radości czy ul. Do Studzienki, to na drogach bywał cały dywan rozjechanych żab ? opowiada Anna Doroszuk z Fundacji Sprawni Inaczej, której podopieczni i pracownicy włączyli się do akcji. - Teraz tych rozjechanych żab jest zdecydowanie mniej.

Okres godowy płazów, który przypada na kwiecień i maj, związany jest z ich migracją. Żaby w celach prokreacyjnych przemieszczają się wówczas z dotychczasowych siedlisk do zbiorników wodnych. Niestety ich wędrówka bardzo często kończy się tragicznie - giną na jezdniach, które zmuszone są pokonywać zmierzając do celu.

Żaby są również bardzo pożyteczne dla mieszkańców.  ? Każda żaba zjada rocznie kilka tysięcy larw komara ? mówi Maciej Lorek, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku. ? W ten sposób nasi mieszkańcy nie będą mieli problemów z komarami w okresie letnim.

Zaby_VII_Dwor

W ciągu pięciu ostatnich lat wolontariusze ocalili około 26 tys. żab! Dokładniej ropuch szarych - jest to gatunek najczęściej występujący na terenie naszego miasta. A jak Gdańsk ratuje żaby? W pięciu punktach miasta: we Wrzeszczu (ul. Do Studzienki), Niedźwiedniku (ul. Góralska), Oliwie (ul. Kwietna i Bytowska) oraz VII Dworze (ul. Michałowskiego) oraz przy ul. Myśliwskiej (Piecki-Migowo) ustawiane są barierki ochronne (4-kilometrowe) uniemożliwiające samodzielne przejście przez jezdnie. Są to miejsca, gdzie - jak wykazał przeprowadzony monitoring - śmiertelność migrujących żab jest największa.

Do akcji ochrony żab przy ul. Michałowskiego włączyło się również przedszkole nr 42 ?Dolina Smyków?. Dzieci popisały się dużą wiedzą na temat zielonych sąsiadów przedszkola i tego jak należy je chronić.

Już dzisiaj wiemy, że akcja pomocy gdańskim płazom jest ogromnym sukcesem - mówi koordynator akcji Marcin Tryksza z Wydziału Środowiska gdańskiego magistratu. - Do naszej wiosennej akcji coraz liczniej włączają się mieszkańcy Gdańska wraz z dziećmi, członkowie organizacji proekologicznych i wolontariusze z Fundacji ?Sprawni Inaczej?. Mieszkańcy, wskazują nam kolejne miejsca, stąd dwie nowe lokalizacje - przy ul. Michałowskiego i ul. Myśliwskiej.

By ropuchy bezpiecznie dotarły do celu przez jezdnie przenoszone są przez wolontariuszy, którzy do swojej roli zostali odpowiednio przeszkoleni przez pracowników naukowych Uniwersytetu Gdańskiego. Nie tylko w sposób prawidłowy przenoszą płazy, ale prowadzą też statystyki, które posłużą dalszym badaniom populacji płazów na terenie miasta.

Ts

Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

Dziś przy ul. Michałowskiego można było obserwować jak ratowane są żaby przed rozjechaniem przez samochody. Żaby w Polsce są pod ochroną gatunkową a nas chronią m.in. przed nadmierną ilością komarów.

Znaki ostrzegawcze z wizerunkiem żaby rozstawione w sześciu punktach miasta, barierki ochronne zamocowane na poboczach oraz wolontariusze, którzy pomagają ujść z życiem skocznym przechodniom zmuszonym, w celach prokreacyjnych, pokonywać zatłoczone jezdnie ? tak Gdańsk realizuje program czynnej ochrony płazów.

Gdy jeszcze 5 lat temu obserwowaliśmy Dolinę Radości czy ul. Do Studzienki, to na drogach bywał cały dywan rozjechanych żab ? opowiada Anna Doroszuk z Fundacji Sprawni Inaczej, której podopieczni i pracownicy włączyli się do akcji. – Teraz tych rozjechanych żab jest zdecydowanie mniej.

Okres godowy płazów, który przypada na kwiecień i maj, związany jest z ich migracją. Żaby w celach prokreacyjnych przemieszczają się wówczas z dotychczasowych siedlisk do zbiorników wodnych. Niestety ich wędrówka bardzo często kończy się tragicznie – giną na jezdniach, które zmuszone są pokonywać zmierzając do celu.

Żaby są również bardzo pożyteczne dla mieszkańców.  ? Każda żaba zjada rocznie kilka tysięcy larw komara ? mówi Maciej Lorek, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku. ? W ten sposób nasi mieszkańcy nie będą mieli problemów z komarami w okresie letnim.

Zaby_VII_Dwor

W ciągu pięciu ostatnich lat wolontariusze ocalili około 26 tys. żab! Dokładniej ropuch szarych – jest to gatunek najczęściej występujący na terenie naszego miasta. A jak Gdańsk ratuje żaby? W pięciu punktach miasta: we Wrzeszczu (ul. Do Studzienki), Niedźwiedniku (ul. Góralska), Oliwie (ul. Kwietna i Bytowska) oraz VII Dworze (ul. Michałowskiego) oraz przy ul. Myśliwskiej (Piecki-Migowo) ustawiane są barierki ochronne (4-kilometrowe) uniemożliwiające samodzielne przejście przez jezdnie. Są to miejsca, gdzie – jak wykazał przeprowadzony monitoring – śmiertelność migrujących żab jest największa.

Do akcji ochrony żab przy ul. Michałowskiego włączyło się również przedszkole nr 42 ?Dolina Smyków?. Dzieci popisały się dużą wiedzą na temat zielonych sąsiadów przedszkola i tego jak należy je chronić.

– Już dzisiaj wiemy, że akcja pomocy gdańskim płazom jest ogromnym sukcesem – mówi koordynator akcji Marcin Tryksza z Wydziału Środowiska gdańskiego magistratu. – Do naszej wiosennej akcji coraz liczniej włączają się mieszkańcy Gdańska wraz z dziećmi, członkowie organizacji proekologicznych i wolontariusze z Fundacji ?Sprawni Inaczej?. Mieszkańcy, wskazują nam kolejne miejsca, stąd dwie nowe lokalizacje – przy ul. Michałowskiego i ul. Myśliwskiej.

By ropuchy bezpiecznie dotarły do celu przez jezdnie przenoszone są przez wolontariuszy, którzy do swojej roli zostali odpowiednio przeszkoleni przez pracowników naukowych Uniwersytetu Gdańskiego. Nie tylko w sposób prawidłowy przenoszą płazy, ale prowadzą też statystyki, które posłużą dalszym badaniom populacji płazów na terenie miasta.

Ts