Policjant odnalazł zaginionego w autobusie
Policjant z Oruni natrafił w autobusie na zaginionego kilka dni temu 34-letniego mężczyznę – pensjonariusza domu pomocy społecznej.
Od kilku dni gdańscy policjanci intensywnie pracowali nad odnalezieniem 34-letniego mieszkańca Kobysewa chorującego na schizofrenię. Mężczyzna ostatni raz widziany był w miniony czwartek ok. godz. 12.40. Tego dnia z grupą osób będących pod opieką pracowników domu pomocy społecznej udał się do kina w Alfa Centrum przy ul. Kołobrzeskiej na Przymorzu. W pewnym momencie wyszedł z kina, a następnie z centrum handlowego i stracono z nim kontakt.
Wczoraj po godz. 16:00 funkcjonariusz z komisariatu na Oruni wracał po zakończonej służbie do domu. Jadąc autobusem linii 162 zauważył pasażera, którego wygląd odpowiadał rysopisowi zaginionego mieszkańca Kobysewa. Policjant od razu podszedł do niego i go wylegitymował. Nie mylił się. Był to zaginiony 34-latek. Mężczyźnie nic się nie stało.
Wspólnie wysiedli na przystanku przy ul. Płockiej, skąd 34-letniego mieszkańca Kobysewa policjanci przewieźli do komisariatu. O odnalezieniu natychmiast powiadomiono opiekunów 34-latka.
KWP Gdańsk
Policjant z Oruni natrafił w autobusie na zaginionego kilka dni temu 34-letniego mężczyznę – pensjonariusza domu pomocy społecznej.
Od kilku dni gdańscy policjanci intensywnie pracowali nad odnalezieniem 34-letniego mieszkańca Kobysewa chorującego na schizofrenię. Mężczyzna ostatni raz widziany był w miniony czwartek ok. godz. 12.40. Tego dnia z grupą osób będących pod opieką pracowników domu pomocy społecznej udał się do kina w Alfa Centrum przy ul. Kołobrzeskiej na Przymorzu. W pewnym momencie wyszedł z kina, a następnie z centrum handlowego i stracono z nim kontakt.
Wczoraj po godz. 16:00 funkcjonariusz z komisariatu na Oruni wracał po zakończonej służbie do domu. Jadąc autobusem linii 162 zauważył pasażera, którego wygląd odpowiadał rysopisowi zaginionego mieszkańca Kobysewa. Policjant od razu podszedł do niego i go wylegitymował. Nie mylił się. Był to zaginiony 34-latek. Mężczyźnie nic się nie stało.
Wspólnie wysiedli na przystanku przy ul. Płockiej, skąd 34-letniego mieszkańca Kobysewa policjanci przewieźli do komisariatu. O odnalezieniu natychmiast powiadomiono opiekunów 34-latka.
KWP Gdańsk