Do bardzo groźnego wypadku doszło na skrzyżowaniu al. Grunwaldzkiej i ul. Pomorskiej. W wyniku zderzenia samochodu z motocyklem i pożaru wstrzymano czasowo ruch tramwajów w tym miejscu.

Po godzinie 22 na na skrzyżowaniu przy dawnej zajezdni tramwajów konnych motocykl wjechał w Toyotę Yaris, następnie wpadł na tory tramwajowe i uderzył w sygnalizator na przejściu dla pieszych. Zaczęłó płonąć rozlane paliwo i bak motocykla.

Motocykliście natychmiast pomogli przechodnie i kierowcy przejeżdżających obok samochodów, którzy gasili płonący motocykl. 29 – letni motocyklista z urazem obu nóg został odwieziony do szpitala na Zaspie. Jest przytomny, po akcji gaśniczej straży pożarnej, na miejsce przyjechali wezwani przez niego koledzy aby zająć się zniszczonym motocyklem. Kierującej samochodem kobiecie i jej córce nic się nie stało.

Według relacji naocznych świadków, kierującą samochodem kobieta próbowała wjechać w ul. Pomorską i tym samym zajechała drogę motocyklowi jadącemu al. Grunwaldzką od strony Oliwy. Motocykl miał mieć zielone światło. O godzienie 23 ruch na skrzyżowaniu odbywał się już normalnie. Zaczęły jeździć również tramwaje.

Ostatnio to pechowa okolica. Na ul. Pomorskiej, przed wiaduktem kolejowym w czwartek wieczorem zderzyły się dwa samochody. Również ta kolizja zatrzymała na blisko godzinę kursowanie publicznej komunikacji.

Tomasz Strug