Reklama

Plac Inwalidów widzimy zielonym i niezabudowanym

Dużo zieleni i niewiele nowej zabudowy ? to najczęstsze postulaty mieszkańców przedstawiane w czasie debaty na temat przyszłości Placu Inwalidów Wojennych w Oliwie.

Dużo zieleni i niewiele nowej zabudowy ? to najczęstsze postulaty mieszkańców przedstawiane w czasie debaty na temat przyszłości Placu Inwalidów Wojennych w Oliwie.

Debata odbyła się 17 lutego w siedzibie Rady Dzielnicy Oliwa. Poprzedziła ją wystawa prac projektantów Biura Rozwoju Gdańska w lokalu dawnej księgarni, którego obecnym gospodarzem jest Fundacja Wspólnota Gdańska.

Sala Rady Oliwy wypełniona była po brzegi, w debacie uczestniczyło blisko 100 osób. Po prezentacji przez Irenę Romasiuk z BRG wyróżnionych prac, rozpoczęła się dyskusja.

Już na początku okazało się, że różne miejsca w Oliwie to system naczyń połączonych. Inwestycje w innych częściach dzielnicy mogą wpłynąć na wybór niezbędnych funkcji na placu przed wejściem do Parku Oliwskiego.

Z parkingiem czy bez?

Czy warto projektować parking na Placu Inwalidów w przypadku ewentualnej budowy Tunelu pod Pachołkiem i powstania deptaku na ul. Opata Rybińskiego? Czy nie należy z planami przebudowy placu poczekać do wybudowania zbiorczego parkingu przy ul. Opackiej?

Te pytania pozostały bez odpowiedzi. - Rozmawiamy o małym wycinku Oliwy, o tym czy parking powinien być na 30 czy 60 samochodów. A tak naprawdę to jest bez sensu ? stwierdził Wojciech Stybor, radny miasta Gdańska. ? My powinniśmy rozmawiać o koncepcji całej Oliwy.

Długo jednak zastanawiano się czy parking powinien być podziemny, czy naziemny.

- Planowanych 30 miejsc parkingowych, przy powstaniu nowej zabudowy, nie wystarczy ? mówił jeden z uczestników spotkania. - Komu to ma służyć?

- Parking jest potrzebny. Ale gdybyśmy nie wiadomo ile ich zrobili to i tak będzie za mało ? odpowiadał inny mieszkaniec Oliwy.

Widok na park musi zostać!

- Nie słyszałam ani słowa o kontekście placu z parkiem ? zauważyła mieszkanka Oliwy. Jej zdaniem,  zniszczenie w 1945 roku stojącej tu zabudowy odtworzyło historyczną oś widokową z parku. ? To jest jedyna i niepowtarzalna okazja aby tę oś utrzymać. Wtórowała jej kolejna pani ? Jak się wysiada z tramwaju to musi być zachowana perspektywa.

Praktycznie wszyscy wykluczyli możliwość odbudowy pierzei budynków od strony ul. Opata Rybińskiego (vis a vis bramy głównej Parku Oliwskiego).

- Niech będzie dużo przestrzeni zielonej, dosadzić krzewy i drzewa - mówiła Danuta Sandomirska, jeszcze przedwojenna mieszkanka Oliwy. - Może być fontanna, może być nawet muszla koncertowa, ale niech będzie otwarty ten widok od tramwaju na park. To jest nasza chluba! Bo kto ma TAKI park ? pytała Sandomirska. ? Dlaczego nie idziemy w kierunku odbudowy kurortu, żeby zrobić z tej Oliwy cos pięknego? My robimy tylko to co zażyczy sobie Gdańsk ? skarżyła się mieszkanka z ul. Obr. Westerplatte.

?Deweloper i tak zrobi swoje?

Momentami dyskusja była gorąca, szczególnie gdy jeden z oliwian zaczął powątpiewać czy głos mieszkańców będzie w ogóle brany pod uwagę. ? Ja mogę zgłosić, żeby był parking podziemny. Moja żona może zgłosić, żeby nie było parkingu. A ostateczna decyzja zapadnie w gronie urzędniczym ? mówił jeden z przybyłych. ? To jest ta demokracja sterowana. Dlatego, ze jest Unia Europejska i trzeba robić konsultacje społeczne. Od państwa głosu nic nie zależy!

- Przestańcie walić w urzędników! ? odpowiedział Andrzej Stelmasiewicz ze Wspólnoty Gdańskiej. - Mogło nie być tej rozmowy bo plan już jest i miasto ma prawo sprzedać cały plac i nikogo nie musi pytać.

- Plan zagospodarowania jest, ale niedobry by sprzedać te działki, bo zakłada istnienie parkingu ? mówił Tomasz Strug z Rady Oliwy. -  Miasto chce zrobić tak, by działki można było zabudować i sprzedać drożej. Taka wydaje się być intencja miasta.

Porządek i zieleń

- Plac Inwalidów powinien być uporządkowany i upiększony ale nic nie zabudowany - prosiła kolejna oliwianka. -  Jak go zabudujemy to już nie będzie placem.

Wtórowała jej kolejna, młoda uczestniczka dyskusji. - Mnie by się podobało gdyby to zostało tak jak jest. Nawet z obecnym parkingiem. Tylko należy o to zadbać: oświetlić, wstawić ławeczki, posadzić kwiaty.

Kolejną kwestią rozważaną na spotkaniu była funkcja nowych budynków. Mieszkania, kawiarnie, restauracje, hotel czy banki? Okazuje się, że w prywatnych lokalach nie ma praktycznie żadnych możliwości ograniczenia działalności finansowej.

Plac_Inwalidow_Debata_20150217_193303

Uczestnikom debaty przychodziły do głowy również bardzo nowatorskie pomysły.

Jednym z nich było zbudowanie wodnej kaskady, która wygłuszałaby hałas uliczny. Kolejnym było wybudowanie tunelu dla tramwajów (od Obr. Westerplatte do pętli).

Wiele wypowiadających się osób sugerowało przebudowę istniejącej zabudowy przy placu ale bez wznoszenia nowych obiektów po przeciwnej stronie.

Trzeba przyznać, że wystawa prac projektantów BRG pozwoliła mieszkańcom dobrze przygotować się do debaty. - Tylu merytorycznych opinii i przykładów dawno nie słyszałam ? oceniła spotkanie Zofia Pomirska,  wiceprzewodnicząca Rady Oliwy mijającej kadencji.

Plac_Inwalidw_Debata_20150217_192325

Sprawa przyszłości Placu Inwalidów Wojennych powróci w tym lub w przyszłym roku, gdy miasto przystąpi do sporządzenia nowego planu zagospodarowania przestrzennego. Przypomnijmy, że miasto chce sprzedać część terenów przy Placu Inwalidów Wojennych. Wcześniej jednak stwierdzono, że ustalenia obowiązującego planu zagospodarowania przestrzennego nie spełniają dzisiejszych potrzeb użytkowników tego miejsca.

Przy powstawaniu nowego planu z pewnością będzie bardzo potrzebny dalszy, aktywny udział mieszkańców.

Wystawę i debatę na temat Placu Inwalidów Wojennych zorganizowali: Biuro Rozwoju Gdańska, Fundacja Wspólnota Gdańska, Rada Dzielnicy Oliwa.

Stella Strug

Pomysły na serce Oliwy

 

|

Dużo zieleni i niewiele nowej zabudowy ? to najczęstsze postulaty mieszkańców przedstawiane w czasie debaty na temat przyszłości Placu Inwalidów Wojennych w Oliwie.

Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

Dużo zieleni i niewiele nowej zabudowy ? to najczęstsze postulaty mieszkańców przedstawiane w czasie debaty na temat przyszłości Placu Inwalidów Wojennych w Oliwie.

Debata odbyła się 17 lutego w siedzibie Rady Dzielnicy Oliwa. Poprzedziła ją wystawa prac projektantów Biura Rozwoju Gdańska w lokalu dawnej księgarni, którego obecnym gospodarzem jest Fundacja Wspólnota Gdańska.

Sala Rady Oliwy wypełniona była po brzegi, w debacie uczestniczyło blisko 100 osób. Po prezentacji przez Irenę Romasiuk z BRG wyróżnionych prac, rozpoczęła się dyskusja.

Już na początku okazało się, że różne miejsca w Oliwie to system naczyń połączonych. Inwestycje w innych częściach dzielnicy mogą wpłynąć na wybór niezbędnych funkcji na placu przed wejściem do Parku Oliwskiego.

Z parkingiem czy bez?

Czy warto projektować parking na Placu Inwalidów w przypadku ewentualnej budowy Tunelu pod Pachołkiem i powstania deptaku na ul. Opata Rybińskiego? Czy nie należy z planami przebudowy placu poczekać do wybudowania zbiorczego parkingu przy ul. Opackiej?

Te pytania pozostały bez odpowiedzi. – Rozmawiamy o małym wycinku Oliwy, o tym czy parking powinien być na 30 czy 60 samochodów. A tak naprawdę to jest bez sensu ? stwierdził Wojciech Stybor, radny miasta Gdańska. ? My powinniśmy rozmawiać o koncepcji całej Oliwy.

Długo jednak zastanawiano się czy parking powinien być podziemny, czy naziemny.

Planowanych 30 miejsc parkingowych, przy powstaniu nowej zabudowy, nie wystarczy ? mówił jeden z uczestników spotkania. – Komu to ma służyć?

Parking jest potrzebny. Ale gdybyśmy nie wiadomo ile ich zrobili to i tak będzie za mało ? odpowiadał inny mieszkaniec Oliwy.

Widok na park musi zostać!

Nie słyszałam ani słowa o kontekście placu z parkiem ? zauważyła mieszkanka Oliwy. Jej zdaniem,  zniszczenie w 1945 roku stojącej tu zabudowy odtworzyło historyczną oś widokową z parku. ? To jest jedyna i niepowtarzalna okazja aby tę oś utrzymać. Wtórowała jej kolejna pani ? Jak się wysiada z tramwaju to musi być zachowana perspektywa.

Praktycznie wszyscy wykluczyli możliwość odbudowy pierzei budynków od strony ul. Opata Rybińskiego (vis a vis bramy głównej Parku Oliwskiego).

Niech będzie dużo przestrzeni zielonej, dosadzić krzewy i drzewa – mówiła Danuta Sandomirska, jeszcze przedwojenna mieszkanka Oliwy. – Może być fontanna, może być nawet muszla koncertowa, ale niech będzie otwarty ten widok od tramwaju na park. To jest nasza chluba! Bo kto ma TAKI park ? pytała Sandomirska. ? Dlaczego nie idziemy w kierunku odbudowy kurortu, żeby zrobić z tej Oliwy cos pięknego? My robimy tylko to co zażyczy sobie Gdańsk ? skarżyła się mieszkanka z ul. Obr. Westerplatte.

?Deweloper i tak zrobi swoje?

Momentami dyskusja była gorąca, szczególnie gdy jeden z oliwian zaczął powątpiewać czy głos mieszkańców będzie w ogóle brany pod uwagę. ? Ja mogę zgłosić, żeby był parking podziemny. Moja żona może zgłosić, żeby nie było parkingu. A ostateczna decyzja zapadnie w gronie urzędniczym ? mówił jeden z przybyłych. ? To jest ta demokracja sterowana. Dlatego, ze jest Unia Europejska i trzeba robić konsultacje społeczne. Od państwa głosu nic nie zależy!

Przestańcie walić w urzędników! ? odpowiedział Andrzej Stelmasiewicz ze Wspólnoty Gdańskiej. – Mogło nie być tej rozmowy bo plan już jest i miasto ma prawo sprzedać cały plac i nikogo nie musi pytać.

Plan zagospodarowania jest, ale niedobry by sprzedać te działki, bo zakłada istnienie parkingu ? mówił Tomasz Strug z Rady Oliwy. –  Miasto chce zrobić tak, by działki można było zabudować i sprzedać drożej. Taka wydaje się być intencja miasta.

Porządek i zieleń

Plac Inwalidów powinien być uporządkowany i upiększony ale nic nie zabudowany – prosiła kolejna oliwianka. –  Jak go zabudujemy to już nie będzie placem.

Wtórowała jej kolejna, młoda uczestniczka dyskusji. – Mnie by się podobało gdyby to zostało tak jak jest. Nawet z obecnym parkingiem. Tylko należy o to zadbać: oświetlić, wstawić ławeczki, posadzić kwiaty.

Kolejną kwestią rozważaną na spotkaniu była funkcja nowych budynków. Mieszkania, kawiarnie, restauracje, hotel czy banki? Okazuje się, że w prywatnych lokalach nie ma praktycznie żadnych możliwości ograniczenia działalności finansowej.

Plac_Inwalidow_Debata_20150217_193303

Uczestnikom debaty przychodziły do głowy również bardzo nowatorskie pomysły.

Jednym z nich było zbudowanie wodnej kaskady, która wygłuszałaby hałas uliczny. Kolejnym było wybudowanie tunelu dla tramwajów (od Obr. Westerplatte do pętli).

Wiele wypowiadających się osób sugerowało przebudowę istniejącej zabudowy przy placu ale bez wznoszenia nowych obiektów po przeciwnej stronie.

Trzeba przyznać, że wystawa prac projektantów BRG pozwoliła mieszkańcom dobrze przygotować się do debaty. – Tylu merytorycznych opinii i przykładów dawno nie słyszałam ? oceniła spotkanie Zofia Pomirska,  wiceprzewodnicząca Rady Oliwy mijającej kadencji.

Plac_Inwalidw_Debata_20150217_192325

Sprawa przyszłości Placu Inwalidów Wojennych powróci w tym lub w przyszłym roku, gdy miasto przystąpi do sporządzenia nowego planu zagospodarowania przestrzennego. Przypomnijmy, że miasto chce sprzedać część terenów przy Placu Inwalidów Wojennych. Wcześniej jednak stwierdzono, że ustalenia obowiązującego planu zagospodarowania przestrzennego nie spełniają dzisiejszych potrzeb użytkowników tego miejsca.

Przy powstawaniu nowego planu z pewnością będzie bardzo potrzebny dalszy, aktywny udział mieszkańców.

Wystawę i debatę na temat Placu Inwalidów Wojennych zorganizowali: Biuro Rozwoju Gdańska, Fundacja Wspólnota Gdańska, Rada Dzielnicy Oliwa.

Stella Strug

Pomysły na serce Oliwy