Samorządowe żłobki i przedszkola nie zaczną przyjmować dzieci wcześniej niż od 18 maja. Miasto przygotowuje placówki do bezpiecznego przyjęcia podopiecznych.

Prawdopodobnie dopiero od 18 maja będzie możliwe w Gdańsku otwarcie żłobków i przedszkoli. – Chcemy jak najlepiej, jak najbezpieczniej przygotować te miejsca do przyjęcia dzieci – mówiła prezydent Aleksandra Dulkiewicz podczas dzisiejszej konferencji prasowej. – Zbieramy opinię rodziców co do ich zainteresowania opieką.  37% rodziców w Gdańsku chciałoby albo musi (ze względu na pracę) ) otoczyć opieką w żłobkach, natomiast jeśli chodzi o przedszkola to te dane na dzisiaj na wczoraj wynoszą 21% rodziców.

Termin 18 maja tłumaczył również odpowiedzialny za edukację wiceprezydent Piotr Kowalczuk. – To wszystko po to, by jak najlepiej przygotować placówki do tego aby przyjąć państwa dzieci jeżeli chodzi o ich zdrowie i życie, ale to na co bardzo mocno uwrażliwiam również, jeżeli chodzi o zdrowie i życie członków państwa rodzin.

Kowalczuk zwrócił uwagę, że ten czas jest potrzebny na to abyśmy wszyscy przemyśleli, kto będzie odbierał dziecko z przedszkola lub ze żłobka. – Ono nie może przebywać zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektora Sanitarnego z osobami powyżej 60 +. Pamiętajcie państwo że takiego dziecka nie można zostawić z dziadkami, bo takie dziecko będzie po prostu już zaraz zagrażało, będąc chociażby osobą bezobjawowo zarażone wirusem i mogące przenosić takiego wirusa – mówił wiceprezydent Gdańska.

Miasto wystąpiło do służb sanitarnych i do wojewody pomorskiego o środki dezynfekcyjne i środki ochrony osobistej dla przedszkoli i żłobków.  

– Dyrektorzy placówek przekazali do Wydziału Rozwoju Społecznego swoje potrzeby niezbędne do przygotowania placówek pod kątem bezpieczeństwa sanitarnego – powiedział prezydent Kowalczuk. – Ich lista pokazała nam, jak ogromne koszty trzeba ponieść, żeby opieka nad dziećmi była w Gdańsku bezpieczna. Wnioski kierujemy wprost do systemu wojewody. 

Zestawienie środków ochrony osobistej potrzebne gdańskim żłobkom i przedszkolom do zakończenia roku szkolnego (26 czerwca 2020 roku):

• 27 tys. litrów płynu dezynfekcyjnego 
• 60 tys. fartuchów z długim rękawem 
• 3700 sztuk przyłbic
• 165 tys. maseczek ochronnych 
• 235 tys. par rękawiczek
• 62 pleksi potrzebnych w poradniach psychologiczno-pedagogicznych

Są ograniczenia dotyczące ilości dzieci na jednej sali. Zadaliśmy pytanie, co będzie decydować, że dane dzieci pójdą ponownie do placówki, a inne nie?

– W pierwszej kolejności rekomendujemy przyjmowanie dzieci osób z pierwszej linii frontu walki z COVID-19, czyli pracowników służby zdrowia, personelu mundurowego – mówił wiceprezydent Kowalczuk. – Ale podkreślam, że wszystkie dzieci zrekrutowane wcześniej mają prawo na równi korzystać z opieki. Wskazania Głównego Inspektora Sanitarnego są takie, aby oddział miał nie więcej niż dwanaścioro dzieci, więc jeśli chętnych będzie więcej, dyrektor placówki będzie musiał zwrócić się do gminy o jej zamknięcie, jako nie spełniającej wymogów sanitarnych. Na razie nie ma takich obaw.

ts

Ostatnia edycja: 5 maja, 2020 o 14:14