Zmarł Jerzy Janczukowicz – poszukiwacz zatopionych wraków i militarnych skarbów
W wieku 82 lat odszedł z tego świata Jerzy Janczukowicz – płetwonurek, instruktor nurkowania, kolekcjoner. W Oliwie chyba każdy zna jego Willę Rekin i pamięta stojący przed nią radziecki czołg.
W wieku 82 lat odszedł z tego świata Jerzy Janczukowicz – płetwonurek, instruktor nurkowania, kolekcjoner. W Oliwie chyba każdy zna jego Willę Rekin i pamięta stojący przed nią radziecki czołg.
Informację o śmierci słynnego oliwianina podała m.in. Joanna Lamparska pisarka, dziennikarka i regionalistka, współpracowniczka czasopisma „National Geographic”.:
„Dzisiaj odszedł do Krainy Prawdziwych Skarbów Jerzy Janczukowicz, płetwonurek, poszukiwacz, człowiek-legenda, boski szaleniec. Jerzy był nie tylko poszukiwaczem, był przede wszystkim znajdowaczem. Odkrywał zatopione samoloty z czasów II wojny światowej, miał kolekcję wyciągniętych z wody zabytkowych samochodów, był właścicielem żyrandola z Wilhelma Gustloffa, który to żyrandol wzbudzał przez lata wiele emocji. Pod domem Jerzego w Gdańsku- Oliwie przez lata stał najprawdziwszy czołg. Chciał jeszcze raz zejść do wraku Wilhelma Gustloffa, miał w głowie wiele wypraw. Zmarł w wieku 82 lat. Był prawdziwym polskim Indianą Jonesem. Mam nadzieję, że gdzieś tam po drugiej stronie nie zabraknie dla Niego skarbów do szukania.”
„Był wzorem serdeczności, uczciwości, solidności i życzliwości. To cechy, których coraz bardziej brakuje w otaczającej nasz rzeczywistości.” – wspomina Robert Kudelski.
Jerzy Janczukowicz urodził się 8 października 1938 roku w Wilnie. Od 15 IX 1945 roku przebywał z rodziną w Oliwie. Maturę zdał w V Liceum Ogólnokształcącym, w 1963 roku ukończył Wydział Budownictwa Lądowego PG. Nie ukończył drugiego kierunku studiów: na Wydziale Siłowni Okrętowych PG z powodu otrzymania na czwartym roku powołania do odbycia dwuletniej służby wojskowej. W trakcie studiów był współzałożycielem Klubu Płetwonurków „Rekin”.
Od 1958 roku pełnił funkcję prezesa klubu, którego siedzibę i magazyny przeniósł do otrzymanej przez ojca w 1945 roku zrujnowanej willi Rekin przy ul. Hołdu Pruskiego 6 w Oliwie. Janczukowicz najbardziej chyba był znany z eksploracji „Wilhelma Gustloffa”, który został zatopiony w styczniu 1945 roku. Według niemieckich źródeł zginęły na nim 9343 osoby. Jerzy Janczukowicz schodził do wraku kilkadziesiąt razy.
Willa Rekin przy ul. Hołdu Pruskiego w Oliwie (2013 r.) fot Tomasz Strug
Ekipa „Rekina” słynna była również z odkryć śródlądowych. Odnaleźli i wydobyli m.in. niemieckie, radzieckie i amerykańskie samoloty myśliwskie czy też niemieckie czołgi.
Teren wokół Willi Rekin niemal po brzegi wypełniony jest równego rodzaju fragmentami militariów i przedmiotów wydobytych podczas licznych poszukiwań. Od 2001 roku przed domem, od strony ul. Piastowskiej, Janczukowicz eksponował zakupiony od Agencji Mienia Wojskowego za cenę złomu czołg T-34/85. W 2013 roku Zarząd Dróg i Zieleni zażądał od właściciela czołgu opłat za zajęcie pasa drogowego. Janczukowicz postanowił wówczas przenieść tę atrakcję dzielnicy do Żukowa.
Data pogrzebu Jerzego Janczukowicza nie jest jeszcze znana.
ts
Ostatnia edycja: 27 lipca, 2020 o 22:42