Reklama

ZOO zwiększa limit zwiedzających – niektórzy już teraz obawiają się tłumów

– W niedzielę w zoo było co najmniej kilka tysięcy ludzi,  wszyscy bez maseczek i bez utrzymywania  dystansu – twierdzi nasza czytelniczka. Zaprzecza temu dyrekcja oliwskiego ZOO, która ze względów bezpieczeństwa sama wprowadziła limit  500 osób, które mogą  jednocześnie przebywać w ogrodzie zoologicznym. Od poniedziałku limit zwiększono do 700 osób. – Mimo braku nakazu, nadal zachęcamy do noszenia maseczek – informuje Gdański Ogród Zoologiczny.  

Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

– W niedzielę w zoo było co najmniej kilka tysięcy ludzi,  wszyscy bez maseczek i bez utrzymywania  dystansu – twierdzi nasza czytelniczka. Zaprzecza temu dyrekcja oliwskiego ZOO, która ze względów bezpieczeństwa sama wprowadziła limit  500 osób, które mogą  jednocześnie przebywać w ogrodzie zoologicznym. Od poniedziałku limit zwiększono do 700 osób. – Mimo braku nakazu, nadal zachęcamy do noszenia maseczek – informuje Gdański Ogród Zoologiczny.  

Po ponad dwóch miesiącach od zamknięcia z powodu pandemii koronawirusa, 19 maja oliwskie ZOO otworzyło swoje bramy dla zwiedzających. Bilety można kupić wyłącznie przez stronę internetową. Ze względów bezpieczeństwa na terenie ogrodu zoologicznego wprowadzono limit 500 osób, które mogą tam jednocześnie przebywać.

W ostatnią niedzielę (31 maja) po południu do ZOO udała się pani Joanna z rodziną. – Kupiliśmy kilka dni temu bilety do zoo, miało wejść wg informacji na stronie 500 osób. W środku co najmniej kilka tysięcy ludzi! Wszyscy bez maseczek, bez dystansu… – napisała pani Joanna.  – Czujemy się oszukani przez zoo, które dziś wypuściło do środka tłum ludzi bez zachowania zasad, które samo ustaliło. Nie dało się przejść alejkami zoo, bez minięcia minimum kilkudziesięciu osób, bez zachowania żadnych odległości od siebie, nikt nie miał maseczek… Dziki tłum… Licznik przy bramie jak chodziliśmy pokazywał 446, weszliśmy my 4 osobową rodziną, przed nami jeszcze min. 3 rodziny po 4 osoby a licznik przekręcił się na 451…

Pani Joanna wraz z rodziną poczuła się zagrożona. Jej zdaniem tłum był tak duży jak co roku podczas Dnia Dziecka. Na dowód przesłała nam zdjęcia. Jedni z nich publikujemy powyżej – Mój mąż i starsza córka czuli się zagrożeni do tego stopnia, że od razu chcieli wyjść, ale obiecaliśmy młodszej córce zobaczenie lamy, więc bocznymi uliczkami staraliśmy się do nich dostać. Obyśmy za tydzień czy dwa nie musieli się znowu zamykać w domach – wyraża nadzieję nasza czytelniczka.

ZOO – stale monitorujemy ilość zwiedzających

Okazuje się, że limit 500 osób nie jest odgórnym przepisem sanitarnym – to ustalenie dyrekcji w trosce o bezpieczeństwo zwiedzających.

– Bilety sprzedajemy tak, żeby jednocześnie na terenie było 500 osób. Może się zdarzyć, ze będzie więcej ponieważ można wykorzystywać tez „bilety na przyszłość” kupione w czasie zamknięcia zoo oraz wchodzą osoby uprawnione do darmowego wejścia (seniorzy, dzieci do lat 3, osoby niepełnosprawne z opiekunami) – tłumaczy Emilia Salach – zastępca dyrektora Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego. – Obecnie kupuje się bilet za pośrednictwem naszej strony www na określone godziny, w których należy wejść do zoo. Niestety niektórzy nasi goście maja kłopot z dostosowaniem się do wskazanych godzin.

ZOO twierdzi, że pracownicy ogrodu stale monitorują ilość zwiedzających, a stojący od lat licznik przy wejściu jest jedynie niezbyt precyzyjnym urządzeniem poglądowym. Więc nie ma co się sugerować jego wynikami.

Liczymy osoby wychodzące i płynnie wpuszczamy kolejne.  Natomiast jeśli ktoś wejdzie do zoo i nie wyjdzie w ciągu 3-4 godzin może się zdarzyć, że będzie tych osób na terenie więcej – wyjaśnia Emilia Salach. – Dlatego mamy taki mały limit, żeby możliwie ograniczać tłum. Goście tez zbierają się przy najpopularniejszych gatunkach – słoniach, fokach, pingwinach. Pracownicy zwracają uwagę, by się nie grupować, ale na siłę gości nie rozpędzimy i liczymy na zdrowy rozsądek.

Podobnie jest w przypadku zakrywania twarzy i nosa

My, mimo braku nakazu, nadal zachęcamy do noszenia maseczek. Nasi goście jednak bardzo różnie do tego podchodzili –  nawet w czasie, gdy był taki obowiązek  Zwracamy uwagę, ale niektórzy zachowują się bardzo nieodpowiedzialnie – stwierdza zastępczyni dyrektora ZOO.

Od czerwca zwiększenie limitu

Od dzisiaj gdańskie ZOO szerzej otwiera bramy dla swoich gości. Limit osób, które jednocześnie mogą przebywać w ogrodzie, zwiększono do 700 osób.

Niedługo zaczną się wakacje, pogoda jest piękna, więc chcemy umożliwić zwiedzanie ZOO większej liczbie osób. Pamiętamy jednak, że wciąż trwa pandemia. Zwracamy się do naszych gości z ważnym apelem: na terenie zoo unikajmy gromadzenia się w jednym miejscu, zachowujmy 2 m dystans od obcych, nie dotykajmy szyb i barierek. Jeśli wszyscy będziemy się zachowywać odpowiedzialnie, będziemy bezpieczni –  apeluje  Emilia Salach, zastępca dyrektora gdańskiego ZOO.

Tomasz Strug

Ostatnia edycja: 2 czerwca, 2020 o 08:05