Setne urodziny Mieczysławy Piaseckiej
W niedzielę w Domu Zarazy obchodzono setną rocznicę urodzin Mieczysławy Piaseckiej. Niestety działo się to bez udziału dostojnej jubilatki, która z powodu stanu zdrowia spędziła ten dzień w swoim domu. Przy tej okazji warto poznać ciekawy życiorys i twórczość znamienitej oliwianki.
Mieczysława Piasecka
Oliwianka, artystka, elegancka dama w kapeluszu, osoba o wielkiej wrażliwości, serdeczna, pełna wdzięku, kochająca ludzi i życie. Zdobywczyni I miejsca w konkursie na najpiękniejsze nakrycie głowy, który odbył się podczas Międzynarodowych Zawodów w Skokach CSIO 3 w 2009 roku na sopockim hipodromie.
Właśnie świętuje swoje 100 urodziny
Urodziła się 11 marca w Mokowie, niedaleko Dobrzynia nad Wisłą. Gdy miała 4 lata, wraz z rodziną, przeprowadziła się do Włocławka, gdzie mieszkała do 1945 roku. W czasie II wojny światowej była w Armii Krajowej, miała pseudonim Lucy. Działalność konspiracyjna sprawiła, że musiała opuścić rodzinny dom i ukrywać się, ale sprawiła też, że poznała swojego męża.
Wspomnienie z konspiracji
Ktoś sypnął naszą organizację. Uciekłam, na przystanku stał autobus do Dobrzynia. Był w nim młody mężczyzna. Pyta, czemu jestem taka zdenerwowana? Wyszeptałam: gestapo. Do odejścia autobusu zostało jeszcze pięć minut. On podszedł do kierowcy powiedział; Jedź, dam ci pół kilo masła. Ruszył, a tam już Niemcy. Ocalałam, a ten mężczyzna wkrótce został moim mężem…
W 1945 roku p. Mieczysława Piasecka przyjeżdża, wraz z mężem do Gdańska. Zamieszkali początkowo na ul. Dolnej. Prowadzili punkt rozdawania darów z UNRRY numer 103 i sklep.
W marcu 1972 roku osiadają na stałe w Oliwie.
Przez 50 lat prowadziła z mężem kawiarnię Kon-Tiki. Kawiarnia była bardzo sławna. Kto tutaj nie gościł! Np. w książce życzeń wpisały się takie sławy jak min. Daniel Olbrychski. Przez jakiś czas kelnerką była Miss Polonia Alicja Bobrowska. Szatniarz często powtarzał: „Przepraszam, miejsc nie ma”.
Malarstwo
Od dzieciństwa przejawiała talent malarski. Przed wojną, wodnymi farbami, namalowała Cygankę, która siedzi i wróży. Mama p. Mieczysławy nie chciała sprzedać tego obrazu, więc obraz ukradziono…
Ponownie zaczęła malować po śmierci męża, z którym przeżyła 58 lat.
Malowanie okazało się lekarstwem na samotność i rozpacz. Moje ukochane wnuczki kupiły mi farby. Malowałam w nocy. Siadałam na ulubionym krześle męża i… malowałam. Szkoda, że tak późno zaczęłam.
Talent artystyczny doskonaliła przez 6 lat u profesjonalnych artystów i nauczycieli. Zaczynała od akwareli u mistrza Zbigniewa Szczepanka (najlepszego akwarelisty w Europie). Potem był akryl a później farby olejne. Uczęszczała na zajęcia w Sopockim Studium Rysunku. Do dziś jest członkiem Stowarzyszenia Plastyków im. Mariana Mokwy w Gdańsku. Uczęszczała na zajęcia prowadzone przez prof. Mariusza Białeckiego – prodziekana Akademii Sztuk Pięknych i innych wykładowców tej uczelni.
Duże znaczenie, w artystycznym życiu Mieczysławy Piaseckiej, odegrało miejsce zamieszkania. To magiczna dzielnica Gdańska. Dom artystki sąsiaduje z sercem Oliwy czyli Archikatedrą, Parkiem Oliwskim, Muzeum Narodowym w Pałacu Opatów i Domem Bramnym, zwanym Domem Zarazy.
Pani Mieczysława Piasecka namalowała ponad 400 obrazów przedstawiających morze, pejzaże kaszubskie, kwiaty, ikony i martwe natury. Obrazy prezentowane były na wielu wystawach zbiorowych i indywidualnych, np. w Dworze Artusa na międzynarodowej wystawie polsko – niemieckiej, Centralnym Muzeum Morskim, siedzibie Rady Miasta Gdańska, w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie. Na swoje 80-te urodziny wyeksponowała 80 obrazów pt. Kochaj życie w Galerii Za Murami. Ostatnia duża wystawa indywidualna miała miejsce na 90 urodziny malarki w siedzibie banku Nordea.
Na temat jej twórczości artystycznej ukazało się wiele artykułów w prasie lokalnej: wielokrotnie w Dzienniku Bałtyckim, Nowym Kurierze Nadbałtyckim, Kurierze Oliwskim, Kwartalniku Stowarzyszenia Nadbałtyckiego Plastyków
Zdobywała wiele nagród i wyróżnień, np. I miejsce w Przeglądzie Twórczości Członków Stowarzyszenia Nadbałtyckiego Plastyków. Otrzymała też złoty medal od Prezydenta Miasta Gdańska p. Pawła Adamowicza za całokształt pracy artystycznej.
Wpisy w księgach wernisaży potwierdzają wielki kunszt artystki i jej pogodę ducha, serdeczność, umiłowanie piękna przyrody.
2013r. Wspaniałe prace, tworzące niepowtarzalny klimat, wszystkie połączone charakterystycznym pasmem dbałości o detal, szczególnie pierwszoplanowy, i tylko tam, gdzie potrzeba. Szczegół wiernie oddany, zawsze budzi mój podziw, bo świadczy o ręce mistrza (…)
Szanowna Pani Mieczysławo. Stoję przed każdym Pani obrazem i zastanawiam się, czy można lepiej i piękniej malować. Każdy z nich ma duszę. Życzę każdej osobie, by móc żyć w otoczeniu Pani obrazów. Z wyrazami wielkiego szacunku i uznania.
Wszystkie obrazy obejrzane przeze mnie na tej wystawie i w Domu Zarazy bardzo mi się podobają. Bzy intensywnie pachną, jabłka są tak apetyczne, że chciałoby się je natychmiast skonsumować.
Artystka integrowała się ze społeczeństwem dzielnicy. Brała udział w życiu kulturalnym środowiska. Jest członkiem i częstym gościem Domu Zarazy, gdzie brała udział w konkursach recytatorskich, warsztatach teatralnych i wystawiała swoje prace. Współpracowała ze szkołami w Oliwie. Jej prace były wystawiane w Galerii Warzywniak.
Dorobek artystyczny P. Mieczysławy Piaseckiej i jej życie pięknie opisuje p. Elwira Worzała w książce/albumie pt.„Mieczysława Piasecka. Malarstwo.” Zamieszczonych jest tam wiele zdjęć obrazów, które pokazują różnorodną tematykę twórczości artystki. Jest to piękne kompendium wiedzy.
Więcej informacji w publikacji Elwiry Worzały „Mieczysława Piasecka. Malarstwo”
Zdjęcia Andrzej Worzała oraz archiwum Domu Zarazy
Podziękowania
Szczególne podziękowania kieruję do Rodziny p. Mieczysławy Piaseckiej, a szczególnie do p. Włodzimierza Nawotki, za udostępnienie prac artystki, za pomoc i życzliwość.
Składam serdeczne podziękowania pani Elwirze Worzale i jej mężowi Andrzejowi, p. Ewie Andruszkiewicz z Dziennika Bałtyckiego, p. Tomaszowi Strugowi oraz p. Gabieli Pewińskiej – Jaśniewicz, dzięki którym powstał artykuł o p. Mieczysławie Piaseckiej, szanownej jubilatce.
Dziękuję również osobom, którzy przyczyniły się do tego, że uroczystość w Domu Zarazy była niezwykła i wyjątkowa. Dziękuję p. Gabrieli Szubstarskiej, Marii Wit, Danieli Milan – Konopka, p. Ewie Andruszkiewicz, p. Włodzimierzowi Raszkiewiczowi (Radio Gdańsk) oraz p. Józefowi Możdżerowi.
Szczególne podziękowania kieruję do p. Moniki Zytke, Prezes Stowarzyszenia SO za poprowadzenie uroczystości.
Dziękuję Przyjaciołom Jubilatki, znajomym i wszystkim obecnym na świętowaniu 100 – nych urodzin artystki.
Halina Michalska – Stowarzyszenie „Stara Oliwa”
Ostatnia edycja: 17 marca, 2023 o 20:26