Z racji dużego zainteresowania akcją czekamy na wasze kolejne skarby!
Drodzy Oliwianie, przynoście swoje skarby!
Wyciągnijcie z domowych zakamarków wasze pamiątki i opowiedzcie nam ich historie. Sfotografujemy je, spiszemy opowieść, a potem opublikujemy w intenecie.
WSPÓLNIE TWÓRZMY OSOBISTĄ HISTORIĘ NASZEJ DZIELNICY
Zapraszamy do biura Fundacji Wspólnota Gdańska (Galeria Sztuki Warzywniak, ul. Opata J. Rybińskiego 25)
Od poniedziałku do piątku w godzinach 10.00-16.00
Kontakt: Ewa Labenz, tel. 519 166 301, e-mail:Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Uczestnicy pierwszej edycji Skarbów Oliwian fot. Maria Forysiak
Przedstawiamy pierwszy znany widok z wieży na Wzgórzu Pachołek w ujęciu filmowym.
Ta książka to pierwszy zbiór kobiecych wspomnień poświęconych KL Stutthof. W żadnej innej publikacji jakie ukazały się na temat losów więźniów tego obozu nie znajdziemy tak dokładnych opisów przybliżających strukturę żeńskiej społeczności czy zasad funkcjonowania kobiecej części tego obozu koncentracyjnego. Wspomnienia więźniarek Stutthofu, opatrzone licznymi przypisami mogą posłużyć wielu badaczom, którzy zajmują się tematyką kobiecości w obozach koncentracyjnych. Z pewnością wypełniają one także pewną lukę w literaturze pamiętnikarko-obozowej.
Ewa Andrzejewska, urodzona w 1947 roku. Mieszkała na pograniczu Wrzeszcza i Oliwy przy ulicy Chopina. Od połowy lat osiemdziesiątych jej miastem jest Nowy Sącz. Nadal tam mieszka, ale tęskni, więc raz na pół roku musi być w Oliwie.
Co może się zdarzyć, gdy spotka się kilka osób zakochanych w swojej dzielnicy? W najbardziej uczęszczanym jej miejscu może powstać niezwykła wystawa. Taka, jak na ogrodzeniu inwestycji przy al. Grunwaldzkiej 505.
Wielki ogród na Pachołku, popularny Dom Kuracyjny, ścieżki wśród strumieni i tajemnicze źródełka z których czerpano wodę. Był czas, gdy Oliwa była kurortem. Księgi teleadresowe kipiały od namiarów na restauracje i pensjonaty, a brukowane uliczki pełne były kuracjuszy.
– Kto dziś o tym pamięta? Kto wie, że na Stary Rynek Oliwski dojeżdżał tramwaj, dowożący letników z Jelitkowa? Przyszedł czas, aby o tym przypomnieć – mówi Adam Małaczek, oliwianin, Prezes Zarządu Moderna Investment, który wraz ze swoimi sąsiadami z dzielnicy przygotował na ogrodzeniu inwestycji przy al. Grunwaldzkiej 505 wystawę, pokazującą czasy, kiedy Oliwa była kurortem, a zarazem samodzielnym miastem.
– Od dawna szukaliśmy okazji, aby w jakimś atrakcyjnym, ruchliwym miejscu dzielnicy pokazać jej dawny splendor. Tak się szczęśliwie złożyło, że rewitalizacji dawnego hotelu podjął się oliwianin, kierujący firmą Moderna Investment. Jedna rozmowa wystarczyła, aby opracować założenia wystawy, która po kilku tygodniach zawisła w centralnym miejscu Oliwy – mówi Tomasz Strug, oliwski społecznik i dziennikarz.
Widokówki prezentowane na wystawie pochodzą z bogatej kolekcji kolejnego oliwianina, Wojciecha Stybora.
– Swój zbiór tworzyłem pod kątem promocji dzielnicy. Od dawna myślałem o ich większej prezentacji. Tutaj każdego dnia ogląda je tysiące osób – opowiada kolekcjoner i przy okazji twórca książki o Oliwie.
Fotograficzna podróż po miejscu, którego historia ma ponad 800 lat, to 30 wielkoformatowych plansz. Wystawa ukazuje najbliższe sąsiedztwo realizowanej w tym miejscu inwestycji. Wędrujemy od dworca, podobnie jak czynili to turyści, przybywający licznie do Oliwy przed wojną. Odwiedzamy do dziś dostępne symbole dawnej Oliwy: piękne architektonicznie budynki z przełomu XIX i XX wieku, stawy i młyny, Park Oliwski.
To pierwsza tak duża, publiczna prezentacja dawnych fotografii Oliwy. Część z nich pokazywana jest po raz pierwszy.
Wystawę można oglądać na ogrodzeniu działki o łącznej powierzchni 5 699 m kw., na której znajduje się zdewastowany budynek byłej przychodni zdrowia (przed II wojną światową mieścił się w nim elegancki hotel Niemiecki Dwór). Budowa rozpocznie się w 2016 roku, niezwłocznie po zakończeniu niezbędnych uzgodnień z konserwatorem zabytków oraz otrzymaniu odpowiednich pozwoleń. Powstaną tu hotel, przychodnia i sklep popularnej sieci Lidl. Dostępnych będzie 170 miejsc parkingowych w hali garażowej i przy budynku. Budowa potrwa około 1,5 roku. Wartość inwestycji to ok. 60 mln zł.
bg/ts
O budynku stało się głośno 12 kwietnia 2008 po atrykule "Niemiecki właściciel chce zwrotu gdańskiej kamienicy" w Dzienniku Bałtyckim a następnie po licznych materiałach prasowych, radiowych i telewizyjnych.
Cała Polska śledziła proces sądowy o zwrot budynku spadkobiercom Augusta Lindhoffa.
Jak pisał Dziennik Bałtycki: W 1946 r. Sąd Grodzki w Gdańsku postanowił przywrócić Augustowi Lindhoffowi posiadanie nieruchomości, przy ul. Polanki 58, odebranej mu zaraz po wojnie. August Lindhoff zmarł w Gdańsku Oliwie 30 grudnia 1963 roku. Nieruchomość po nim odziedziczyli spadkobiercy mieszkający w Niemczech. W roku 1977 okazało się jednak, że administrator (szwagier A. Lindhoffa) nie jest w stanie utrzymać budynku. Decyzją prezydenta miasta Gdańska nieruchomość została przejęta w zarząd państwowy z uwagi na fakt porzucenia przez administratora prywatnego i braku innych osób sprawujących zarząd.
Wszystko ucichło do chwili, kiedy mieszkańcy kamienicy dostali tajemnicze pismo z żądaniem uregulowania czynszu. Pod pismem podpisany był pełnomocnik rodziny Lindhoff, byłego właściciela posesji. Miało to miejsce dopiero w 2002 roku.
Okazało się, że zmarły 45 lat temu August Lindhoff nadal widnieje w księdze wieczystej i to stało się przyczyną pozwu o wydanie spadkobiercom nieruchomości przez dotychczasowego zarządcę czyli Gminę Gdańsk
Jako, że nawet mieszkający tam obecnie od kilkudziesięciu lat lokatorzy nie znają historii swojego domu, kilka słów na ten temat.
Według badacza oliwskich i gdańskich dziejów Franciszka Mamuszki, w miejscu tym mógł istnieć wcześniej Dwór VIII.
Zespół dworski, jak wszystkie inne dwory wzdłuż ulicy Polanki powstał w pierwszej połowie XVII wieku.
Dwór VIII uległ likwidacji prawdopodobnie na początku wieku XIX.
Czas powstania obecnej budowli datuje się na połowę XIX wieku.
W pierwszej połowie XX wieku kamienica przeszła renowację prowadzoną przez działającą między 1921 a 1933 rokiem w Gdańsku firmę budowlaną "Rudolf Hoffmann jun.". Dobudowano wówczas szklaną wernandę.
"Białe Jagnię" od strony ogrodu.
fot. danzig-online.pl / FDG
Do 1945 roku w kamienicy mieściła się słynna gospoda ?Weißes Lamm? - "Białe Jagnię"
Dr Mieczysław Orłowicz wymieniał w swoim "Przewodniku po Gdańsku, Oliwie i Sopotach" z 1921 roku "Weißes Lamm" jako jeden z głownych hoteli i miejsc noclegowych w Oliwie.
Wcześniej, około 1910 roku Bernhard Voss wymienia gospodę Lipkowskiego w przewodniku "Ostseebad und Luftkurort Oliva-Glettkau in Westprussen."
Pisał o tym miejscu również noblista Günter Grass w książce "Psie lata" należącej do jego słynnej, gdańskiej trylogii.
Kuzyn i Kuzynka chcieli, ponieważ powietrze było tak grudniowo przejrzyste, wybrać się do Lasu Oliwskiego i jeśli nie będzie do dla Tulli zbyt uciążliwe, dojść do Szwedzkiej Grobli. (?) Umówili się, że wysiądą przy Białym Jagnięciu. Zaraz za przystankiem Pokojowa (Fredensschluss ? nazwa nadana na cześć pokoju oliwskiego - dzisiejsza ul Abrahama, przyp. autora) Tulla wstała i za plecami Harry?ego przepchała się między zimowymi paltami na tylny pomost. Wagon przyczepny nie dotarł jeszcze do wysepki przystanku Białe Jagnię ? tak nazywał się popularny lokal wycieczkowy w pobliżu ? gdy Tulla stanęła już na najniższym stopniu i zmrużyła oczy pod wiatr. (?) Poszli polną drogą, która koło gospody Białe Jagnię odchodziła pod kątem prostym od prościusieńkiej linii tramwajowej i prowadziła ku ciemnym, przycupniętym na wzgórzach lasom. Słońce świeciło ze staropanieńską ostrożnością. Odbywające się gdzieś pod Zaspą strzelenia ćwiczebne cętkowało popołudnie suchymi nieregularnymi kropkami. Lokal wycieczkowy Białe Jagnię był zamknięty pozasłaniany zabity gwoździami. Mówiono, że za przestępstwa gospodarcze ? pokątny handel konserwami rybnymi ? właściciela wsadzili do więzienia.
Przed II wojną światową właścicielem "Białego Jagnięcia" był August Lipkowski - kupiec, co potwierdza księga adresowa z 1937 roku. W Budynku była gospoda i artykuły kolonialne.
W tej samej księdze z 1942 roku widzimy już nazwisko Lindhoff, jednak jest to nadal ta sama osoba.
Danzig Einwohnerbuch 1942
Być może w wyniku nacisków lub z własnej woli August Lipkowski zmienił swoje polskobrzmiące nazwisko na niemieckie.
Jak już wiemy z prasy, w 1946 roku przywrócono Augustowi Lindhoffowi posiadanie nieruchomości przy ul. Polanki 58, odebranej mu zaraz po wojnie. August Linhoff zmarł w Gdańsku Oliwie 30 grudnia 1963 roku jako obywatel PRL.
Porównanie stanu przedwojennego i z początku 2006 roku
O jego posiadłości pisze również przy okazji wydawnictwa "Spacer z Grassem" Gazety Wyborczej, Mieczysław Abramowicz:
Z przystanku tramwajowego Uniwersytet pojedziemy (rowerami) ul. Macierzy Szkolnej w kierunku ul. Polanki; przed skrzyżowaniem proszę się zatrzymać.
Po prawej stronie minęliśmy zniszczone ogrodzenie, a za nim chaszcze i wieloletnie krzaki, widok niezbyt miły. Aż trudno sobie wyobrazić, że jeszcze do roku 1945 był tu dobrze zadbany ogród z utrzymanymi ze smakiem klombami i trawnikami, a pośród nich drewniane tarasy z wystawionymi stolikami. Tu bowiem mieściła się podleśna gospoda Weissem Lamm ? Białe Jagnię, odwiedzana przez wszystkich, którzy wybierali się na spacer do Lasów Oliwskich lub z nich wracali.
Dziś z zabudowy dawnej gospody pozostał jeszcze tylko ten jeden dom, który widzimy.
Na przełomie lat 50. i 60. ubiegłego wieku mieścił się tu niewielki sklepik, do którego wasz dzisiejszy przewodnik wysyłany był przez mamę po mąkę i cukier.
"Białe Jagnię" od ogrodu. Kwiecień 2008
Porównując zdjęcia z czasów świetności gospody i wyglądu dzisiejszego budynku mieszkalnego (sic!) oraz ogrodu można wyrazić żal, że obecny stan nie świadczy dobrze o gospodarzach tego miejsca na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat.
Tekst i zdjęcia współczesne:
Tomasz Strug
(IV 2008)
PS 30 XII 2009
Sąd Apelacyjny w Gdańsku podtrzymał wyrok sądu niższej instancji nakazujący zwrot niemieckim spadkobiercom gdańskiej kamienicy, w której mieszka pięć rodzin. Zdecydował także, że przed przejęciem kamienicy spadkobiercy powinni oddać miastu Gdańsk nieco ponad 82 tysiące zł jako rekompensatę za wydatki poniesione na utrzymanie nieruchomości.
Sporny budynek i parcela decyzją gdańskiego sądu grodzkiego w 1946 roku przywrócone zostały Augustowi Lindhoffowi, który nieruchomość tę stracił tuż po wojnie. August Lindhoff zmarł w Gdańsku w 1963 r. Budynek po nim odziedziczyli spadkobiercy mieszkający w Niemczech. W 1977 roku okazało się, że administrujący kamienicą szwagier Lindhoffa nie jest w stanie jej utrzymać. Decyzją ówczesnego prezydenta Gdańska nieruchomość została przejęta w zarząd państwowy. Kilka lat temu pięciu krewnych Lindhoffa rozpoczęło starania o odzyskanie mienia. Zakończyły się one w 2007 r. postanowieniem Sądu Okręgowego w Gdańsku, który nakazał wydanie Niemcom nieruchomości, ale miasto się odwołało od tej decyzji.
Poniżej materiał z 2008 roku
Czujnik jakości powietrza - Rada Dzielnicy Oliwa
Wiesz o czymś co wydarzyło się w Oliwie? Chcesz żeby wszyscy się o tym dowiedzieli? Napisz o tym!
+48 790 019 088
+48 533 665 966
redakcja@staraoliwa.pl
Chcesz pisać o dzisiejszej Oliwie lub jej historii?
www.staraoliwa.pl jest dla Ciebie!
Cze 13, 2016 5156 Historia
Paź 05, 2016 2566 Video
Mar 15, 2011 13766 Historia
Mar 20, 2016 4580 Historia
Paź 06, 2016 3778 Video
Informujemy, że tworząc i administrując niniejszą stroną internetową używamy technologii służących do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu analizowania ruchu na stronach i w Internecie. Realizując rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych informujemy, że administratorami Pani/Pana danych jest firma Aglomera z siedzibą zarejestrowaną przy ul. Orkana 6 w Gdańsku - Oliwie oraz podmioty, z którymi została zawarta umowa powierzenia danych osobowych.
Mowa o danych osobowych, takich jak: imię (nazwa), adres e-mail, adres IP urządzenia, adres URL żądania, nazwa domeny, identyfikator urządzenia, typ przeglądarki, język przeglądarki, liczba kliknięć, ilość czasu spędzonego na poszczególnych stronach, data i godzina korzystania z serwisu, typ i wersja systemu operacyjnego, rozdzielczość ekranu, dane zbierane w dziennikach serwera, a także inne podobne informacje i dane zapisywane w plikach cookies.
Mogą to być także inne dane, o ile zostały dobrowolnie podane przez Użytkownika w związku z korzystaniem z wybranych usług naszego serwisu (np. korespondencja za pomocą formularzy kontaktowych): udział w konkursach i plebiscytach itp.): adres poczty elektronicznej, numer telefonu, imię, nazwisko, adres poczty tradycyjnej.
Wyrażenie zgody jest dobrowolne. Jeśli nie wyrażasz zgody, kliknij przycisk „Nie wyrażam zgody”. Klikając przycisk „Wyrażam zgodę” zgadzasz się na postanowienia zawarte powyżej. W każdym momencie możesz edytować Twoje preferencje w zakresie udzielonej zgody lub ją wycofać.