Reklama

Podsumowanie Teatru Życia

Teatr życia w Domu Zarazy – podsumowanie

Życie jest tylko przechodnim półcieniem,
Nędznym aktorem, który swoją rolę
Przez parę godzin wygrawszy na scenie
W nicość przepada – powieścią idioty,
Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą

Świat jest teatrem, aktorami ludzie,
którzy kolejno wchodzą i znikają,
Każdy tam aktor niejedną gra rolę…

Szekspir

Życie to teatr, gdzie los włada każdym aktem
Gdzie kwestie kończy czasem śmierć
Gdzie błazen kocha i drwi
Życie to teatr, gdzie pointę pisze czas
Gdzie sen się miesza z jawą
Gdzie wciąż się czeka braw

RSC

teatr_zycia2013

O tym że nasze życie jest teatrem chyba pierwszy pisał Platon, a za nim tylu innych, że samo ich wymienienie mogłoby być już tematem pracy magisterskiej. Zatem idea teatru świata, czy teatru życia jest odwieczna.
„Teatr życia w Domu Zarazy” jest kolejnym jej ucieleśniem. Ale jest to ucieleśnienie podniesione do trzeciej potęgi.
Oto sytuacja typowa: Ludzie grają w swym życiu jakieś role. Pracownika, małżonka, katolickiego anarchisty… Grając te role przychodzą do Zarazy. I tu, jako pracownicy, małżonkowie, katoliccy anarchiści… wcielają się w kolejne role – ludzi kulturalnych i koneserów rozmaitego rodzaju artyzmu: melomanów, teatromanów, czy innych -manów np. przeżywających niebiańskie uniesienia przy wtórze walenia w bębny. Ale to jeszcze nie koniec. W tej Zarazie mogą trafić na Jaśniewicza, który zaproponuje im udawanie aktorów…

Życie jest teatrem. A w Zarazie w teatrze tym możemy zagrać aktora, który właśnie dostał rolę wędrownego komedianta… W Zarazie więc życie jest teatrem do trzeciej potęgi.
W cyklu „Teatr życia w Domu Zarazy” przeżyliśmy 4 zupełnie różne wydarzenia. Zaczęło się od sprzeczności, czyli demokratycznych wyborów boga. (Nb. bóg wtedy wybrany, podczas podsumowania będzie mistrzem ceremonii – nie poinformowaliśmy go o tym, ale jako bóg powinien być przecież wszechwiedzący.) Później w ramach kursu historii alternatywnej dowiedzieliśmy się w jaki sposób krasnoludki obaliły komunizm w Polsce. Był też wieczór andrzejkowych wróżb, gdzie uzyskaliśmy cenne informacje na temat przyszłości. Są to jedyne informacje na temat przyszłości wolne od ideologii i propagandy. No i „Zielona Gęś” – obraz naszej rzeczywistości tak prawdziwy, że większość recenzentów uznała go za satyryczną deformację… 28 grudnia przypomnimy sobie te wydarzenia. Naszą pamięć wesprą filmiki kręcone podczas imprez. Wybierzemy też (choć organizatorzy zdają sobie sprawę z tego, jak trudne to zadanie) wydarzenie, które w największy sposób zmieniło życie w naszej galaktyce.

Zapraszamy wszystkich, bo nawet jeśli ktoś nie jest miłośnikiem teatru, w teatrze życia gra przecież każdy…

Miejsce: Dom Zarazy; termin 28 XII, godz. 17.00

Teatr życia w Domu Zarazy - podsumowanie

Życie jest tylko przechodnim półcieniem,
Nędznym aktorem, który swoją rolę
Przez parę godzin wygrawszy na scenie
W nicość przepada - powieścią idioty,
Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą

Świat jest teatrem, aktorami ludzie,
którzy kolejno wchodzą i znikają,
Każdy tam aktor niejedną gra rolę...

Szekspir

Życie to teatr, gdzie los włada każdym aktem
Gdzie kwestie kończy czasem śmierć
Gdzie błazen kocha i drwi
Życie to teatr, gdzie pointę pisze czas
Gdzie sen się miesza z jawą
Gdzie wciąż się czeka braw

RSC

teatr_zycia2013

O tym że nasze życie jest teatrem chyba pierwszy pisał Platon, a za nim tylu innych, że samo ich wymienienie mogłoby być już tematem pracy magisterskiej. Zatem idea teatru świata, czy teatru życia jest odwieczna.
"Teatr życia w Domu Zarazy" jest kolejnym jej ucieleśniem. Ale jest to ucieleśnienie podniesione do trzeciej potęgi.
Oto sytuacja typowa: Ludzie grają w swym życiu jakieś role. Pracownika, małżonka, katolickiego anarchisty... Grając te role przychodzą do Zarazy. I tu, jako pracownicy, małżonkowie, katoliccy anarchiści... wcielają się w kolejne role - ludzi kulturalnych i koneserów rozmaitego rodzaju artyzmu: melomanów, teatromanów, czy innych -manów np. przeżywających niebiańskie uniesienia przy wtórze walenia w bębny. Ale to jeszcze nie koniec. W tej Zarazie mogą trafić na Jaśniewicza, który zaproponuje im udawanie aktorów...

Życie jest teatrem. A w Zarazie w teatrze tym możemy zagrać aktora, który właśnie dostał rolę wędrownego komedianta... W Zarazie więc życie jest teatrem do trzeciej potęgi.
W cyklu "Teatr życia w Domu Zarazy" przeżyliśmy 4 zupełnie różne wydarzenia. Zaczęło się od sprzeczności, czyli demokratycznych wyborów boga. (Nb. bóg wtedy wybrany, podczas podsumowania będzie mistrzem ceremonii - nie poinformowaliśmy go o tym, ale jako bóg powinien być przecież wszechwiedzący.) Później w ramach kursu historii alternatywnej dowiedzieliśmy się w jaki sposób krasnoludki obaliły komunizm w Polsce. Był też wieczór andrzejkowych wróżb, gdzie uzyskaliśmy cenne informacje na temat przyszłości. Są to jedyne informacje na temat przyszłości wolne od ideologii i propagandy. No i "Zielona Gęś" - obraz naszej rzeczywistości tak prawdziwy, że większość recenzentów uznała go za satyryczną deformację... 28 grudnia przypomnimy sobie te wydarzenia. Naszą pamięć wesprą filmiki kręcone podczas imprez. Wybierzemy też (choć organizatorzy zdają sobie sprawę z tego, jak trudne to zadanie) wydarzenie, które w największy sposób zmieniło życie w naszej galaktyce.


Zapraszamy wszystkich, bo nawet jeśli ktoś nie jest miłośnikiem teatru, w teatrze życia gra przecież każdy...


Miejsce: Dom Zarazy; termin 28 XII, godz. 17.00

|

Teatr życia w Domu Zarazy - podsumowanie

Życie jest tylko przechodnim półcieniem,
Nędznym aktorem, który swoją rolę
Przez parę godzin wygrawszy na scenie
W nicość przepada - powieścią idioty,
Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą

Świat jest teatrem, aktorami ludzie,
którzy kolejno wchodzą i znikają,
Każdy tam aktor niejedną gra rolę...

Szekspir

Życie to teatr, gdzie los włada każdym aktem
Gdzie kwestie kończy czasem śmierć
Gdzie błazen kocha i drwi
Życie to teatr, gdzie pointę pisze czas
Gdzie sen się miesza z jawą
Gdzie wciąż się czeka braw

RSC

teatr_zycia2013

O tym że nasze życie jest teatrem chyba pierwszy pisał Platon, a za nim tylu innych, że samo ich wymienienie mogłoby być już tematem pracy magisterskiej. Zatem idea teatru świata, czy teatru życia jest odwieczna.
"Teatr życia w Domu Zarazy" jest kolejnym jej ucieleśniem. Ale jest to ucieleśnienie podniesione do trzeciej potęgi.
Oto sytuacja typowa: Ludzie grają w swym życiu jakieś role. Pracownika, małżonka, katolickiego anarchisty... Grając te role przychodzą do Zarazy. I tu, jako pracownicy, małżonkowie, katoliccy anarchiści... wcielają się w kolejne role - ludzi kulturalnych i koneserów rozmaitego rodzaju artyzmu: melomanów, teatromanów, czy innych -manów np. przeżywających niebiańskie uniesienia przy wtórze walenia w bębny. Ale to jeszcze nie koniec. W tej Zarazie mogą trafić na Jaśniewicza, który zaproponuje im udawanie aktorów...

Życie jest teatrem. A w Zarazie w teatrze tym możemy zagrać aktora, który właśnie dostał rolę wędrownego komedianta... W Zarazie więc życie jest teatrem do trzeciej potęgi.
W cyklu "Teatr życia w Domu Zarazy" przeżyliśmy 4 zupełnie różne wydarzenia. Zaczęło się od sprzeczności, czyli demokratycznych wyborów boga. (Nb. bóg wtedy wybrany, podczas podsumowania będzie mistrzem ceremonii - nie poinformowaliśmy go o tym, ale jako bóg powinien być przecież wszechwiedzący.) Później w ramach kursu historii alternatywnej dowiedzieliśmy się w jaki sposób krasnoludki obaliły komunizm w Polsce. Był też wieczór andrzejkowych wróżb, gdzie uzyskaliśmy cenne informacje na temat przyszłości. Są to jedyne informacje na temat przyszłości wolne od ideologii i propagandy. No i "Zielona Gęś" - obraz naszej rzeczywistości tak prawdziwy, że większość recenzentów uznała go za satyryczną deformację... 28 grudnia przypomnimy sobie te wydarzenia. Naszą pamięć wesprą filmiki kręcone podczas imprez. Wybierzemy też (choć organizatorzy zdają sobie sprawę z tego, jak trudne to zadanie) wydarzenie, które w największy sposób zmieniło życie w naszej galaktyce.


Zapraszamy wszystkich, bo nawet jeśli ktoś nie jest miłośnikiem teatru, w teatrze życia gra przecież każdy...


Miejsce: Dom Zarazy; termin 28 XII, godz. 17.00

Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

Teatr życia w Domu Zarazy – podsumowanie

Życie jest tylko przechodnim półcieniem,
Nędznym aktorem, który swoją rolę
Przez parę godzin wygrawszy na scenie
W nicość przepada – powieścią idioty,
Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą

Świat jest teatrem, aktorami ludzie,
którzy kolejno wchodzą i znikają,
Każdy tam aktor niejedną gra rolę…

Szekspir

Życie to teatr, gdzie los włada każdym aktem
Gdzie kwestie kończy czasem śmierć
Gdzie błazen kocha i drwi
Życie to teatr, gdzie pointę pisze czas
Gdzie sen się miesza z jawą
Gdzie wciąż się czeka braw

RSC

teatr_zycia2013

O tym że nasze życie jest teatrem chyba pierwszy pisał Platon, a za nim tylu innych, że samo ich wymienienie mogłoby być już tematem pracy magisterskiej. Zatem idea teatru świata, czy teatru życia jest odwieczna.
„Teatr życia w Domu Zarazy” jest kolejnym jej ucieleśniem. Ale jest to ucieleśnienie podniesione do trzeciej potęgi.
Oto sytuacja typowa: Ludzie grają w swym życiu jakieś role. Pracownika, małżonka, katolickiego anarchisty… Grając te role przychodzą do Zarazy. I tu, jako pracownicy, małżonkowie, katoliccy anarchiści… wcielają się w kolejne role – ludzi kulturalnych i koneserów rozmaitego rodzaju artyzmu: melomanów, teatromanów, czy innych -manów np. przeżywających niebiańskie uniesienia przy wtórze walenia w bębny. Ale to jeszcze nie koniec. W tej Zarazie mogą trafić na Jaśniewicza, który zaproponuje im udawanie aktorów…

Życie jest teatrem. A w Zarazie w teatrze tym możemy zagrać aktora, który właśnie dostał rolę wędrownego komedianta… W Zarazie więc życie jest teatrem do trzeciej potęgi.
W cyklu „Teatr życia w Domu Zarazy” przeżyliśmy 4 zupełnie różne wydarzenia. Zaczęło się od sprzeczności, czyli demokratycznych wyborów boga. (Nb. bóg wtedy wybrany, podczas podsumowania będzie mistrzem ceremonii – nie poinformowaliśmy go o tym, ale jako bóg powinien być przecież wszechwiedzący.) Później w ramach kursu historii alternatywnej dowiedzieliśmy się w jaki sposób krasnoludki obaliły komunizm w Polsce. Był też wieczór andrzejkowych wróżb, gdzie uzyskaliśmy cenne informacje na temat przyszłości. Są to jedyne informacje na temat przyszłości wolne od ideologii i propagandy. No i „Zielona Gęś” – obraz naszej rzeczywistości tak prawdziwy, że większość recenzentów uznała go za satyryczną deformację… 28 grudnia przypomnimy sobie te wydarzenia. Naszą pamięć wesprą filmiki kręcone podczas imprez. Wybierzemy też (choć organizatorzy zdają sobie sprawę z tego, jak trudne to zadanie) wydarzenie, które w największy sposób zmieniło życie w naszej galaktyce.


Zapraszamy wszystkich, bo nawet jeśli ktoś nie jest miłośnikiem teatru, w teatrze życia gra przecież każdy…


Miejsce: Dom Zarazy; termin 28 XII, godz. 17.00