Reklama

Do końca roku Kuźnia Wodna ma się stać własnością miasta

Muzeum Techniki i Przemysłu NOT jest zainteresowane przekazaniem obiektu miastu. – Dosłownie i w przenośni musimy kuć żelazo, póki gorące – mówi wiceprezydent Piotr Grzelak.

Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

Muzeum Techniki i Przemysłu NOT jest zainteresowane przekazaniem obiektu miastu. – Dosłownie i w przenośni musimy kuć żelazo, póki gorące – mówi wiceprezydent Piotr Grzelak.

Po 10 miesiącach oczekiwania Naczelna Organizacja Techniczna zareagowała na ofertę Gdańska w sprawie przejęcia Kuźni Wodnej w Dolinie Radości. Czy to początek dobrych wiadomości dla tego oliwskiego zabytku?

W ubiegłym tygodniu Biuro Prezydenta d. kultury nawiązało kontakt z właścicielem Muzeum Technik i Przemysłu w Warszawie, które wyraziło zainteresowanie przekazaniem Kuźni – mówi Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska.  – Dosłownie i w przenośni musimy kuć żelazo, póki gorące. Dlatego poleciłem Gdańskiemu Zarządowi Nieruchomości Komunalnych przejęcie obiektu do końca roku. Teraz prowadzimy inwentaryzację obiektu aby oszacować przyszłe koszty utrzymania oraz bieżących napraw. Prawdopodobnie w przyszłości operatorem kuźni będzie Muzeum Historyczne Miasta Gdańska – dodaje prezydent Grzelak.

Kosztorys i ekspertyza techniczna mają być gotowe w ciągu najbliższych dni.

W niedzielę odbył się ostatni pokaz kucia stali w Kuźni Wodnej. Z powodu zadłużenia odcięto dopływ energii elektrycznej do budynku biurowego. – Nie mamy nic zapłacone za czynsz i media. W takiej sytuacji nie ma sensu dalej prowadzić działalności – mówił podczas sesji Rady Oliwy Dariusz Wilk, opiekun obiektu.

W ubiegłu piątek Rada Dzielnicy Oliwa wystąpiła do Prezydenta Gdańska z uchwałą wzywającą do wzmożenia prac nad procedurą przejęcia Kuźni Wodnej w Oliwie od Muzeum Techniki i Przemysłu Naczelnej Organizacji Technicznej w celu powstrzymania degradacji zabytku oraz dalszej kontynuacji działalności muzealno – edukacyjnej. 

Problemy finansowe Kuźni Wodnej i prowadzącej ją Muzeum Techniki i Przemysłu NOT trwają od wielu lat. Warszawska centrala sygnalizowała na początku roku, że ze względu na problemy finansowe będzie zamykać swoje oddziały zamiejscowe. W lutym miasto Gdańsk wystąpiło do muzeum z ofertą przejęcia obiektu. Przez wiele miesięcy nie było jednak żadnej odpowiedzi z Warszawy.

Kuźnia Wodna w Dolinie Radości jest prawdziwą techniczną perłą dawnej, przemysłowej historii Oliwy. Pierwsze wzmianki o kuźni działającej nad Potokiem Oliwskim pochodzą z 1597 roku. Do naszych czasów zachował się m.in. ważący około 250 kg młot i ogromne nożyce napędzane kołami wodnymi (nie działają). To jedyny tego typu czynny obiekt w Polsce. Od 1957 roku kuźnia podlegała Muzeum Techniki w Warszawie. Kuźnia została wyremontowana a de facto odbudowana pod koniec lat 70. XX wieku.

Komentarz Dariusza Wilka:

Szanowni Państwo,

Dzisiejsza oficjalna informacja portalu Miasta Gdańsk kończy pewien rozdział w historii Kuźni Wodnej w Oliwie, bardzo się cieszę, iż moje osobiste i zawodowe działania doprowadziły do uratowania tego miejsca przed kolejnym zniszczeniem i degradacją tego obiektu. Przypomnę, iż właśnie pierwsza taka sytuacja nastąpiła w latach 50. XX wieku w tym czasie właśnie po raz pierwszy zostały podjęte kroki do ratowania i odbudowy tego obiektu, a środki pochodziły bezpośrednio z budżetu państwa.

Przez ostatnie lata sytuacja obiektu z roku na rok była nie pewna, nie wiadomo było, jaki jej los czeka ….bardzo dobrze się stało, iż te ostatnie działania moje i opublikowanie przez media lokalne doprowadziły do wydania konkretnego stanowiska w sprawie kuźni w Oliwie.

Kuźnia w Oliwie istnieje już nieprzerwanie ponad 400 lat. Historia obiektu sięga roku 1597 od samego jej powstanie była integralnie związana z Pomorzem i Gdańskiem i według obecnej deklaracji miasta Gdańsk powraca do macierzy. Trzeba tutaj również dodać, iż obiekt kuźni wymagać będzie radykalnych prac remontowych, potrzeby placówki są duże jednak obecnie liczy się fakt, iż podjęta została decyzja o jej uratowaniu.

Dlatego też osobiście składam wyrazy podziękowania dla władz miasta Gdańska za pomoc i dobrą wolę w przejęciu obiektu kuźni. Temat kuźni był nie raz poruszany na łamach Trójmiejskich mediów liczy się obecny efekt, iż kuźnia otrzymała gwarancje dalszego istnienia.

Osobiście dziękuje wszystkim za wsparcie, którzy poprzez promocję tematu losów kuźni przyczynili się do dzisiejszego oficjalnego stanowiska miasta Gdańsk.

Pp

Ostatnia edycja: 15 grudnia, 2016 o 18:28