Reklama

Największy korek w historii Oliwy

Dziś Oliwa została zalana gigantyczną ilością samochodów. A w zasadzie niemal wszystkie ulice na kilka godzin stanęły w wielkim korku. Ta sytuacja będzie się powtarzać. I to powinno dać rządzącym miastem impuls, aby odkurzyć zarzucony pomysł „Tunelu pod Pachołkiem”.

Największy korek w historii Oliwy
Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

Przed godziną 14 miało dojść do wypadku na trójmiejskiej obwodnicy na wysokości Wielkiego Kacka. To prawdopodobnie spowodowało efekt domina, który zakorkował niemal całe trójmiasto.

Natychmiast narastał zator na obwodnicy. Już po godzinie 15 korkowała się ul. Wita Stwosza w Oliwie od Uniwersytetu Gdańskiego w kierunku centrum dzielnicy i dalej do Spacerowej. Później pojawiła się informacja o kolizji czterech aut na al. Zwycięstwa w Gdyni. To przelało czarę goryczy. Przejechanie z Przymorza Małego (ul. Chłopska do ul. Polanki) oznaczało godzinę jazdy. Zablokowana była ul. Chłopska, korki tworzyły się na równoległych do niej lokalnych uliczkach Przymorza Małego.

Życie w Oliwie staje się nieznośne

To samo działo się w Oliwie: Abrahama, Bazyńskiego, Derdowskiego i Obr. Westerplatte dosłownie stały, czekając nieraz po kilkanaście minut na przesunięcie się o kilka metrów do przodu. Tak samo było na Wita Stwosza, gdzie korek dawno sięgał już stacji PKM. Blokowała się Liczmańskiego i Leśna w kierunku Starego Rynku.

Pół godziny w korku, godzina 18.00.

Całkowicie zablokowana Opata Jacka Rybińskiego i Stary Rynek w kierunku Osowy.

Korek zaczynał się już na Grunwaldzkiej.

To samo Czyżewskiego i Opacka.

Życie w Oliwie staje się nieznośne.

napisała Sława Rafalak, radna Oliwy.

Przed godziną 18 zmierzałem piechotą na sesję Rady Oliwy. I wtedy moim oczom ukazało się coś, w co nie mogłem uwierzyć!

Korek pojawił się nawet na ul. Grottgera – na całej jej długości stały samochody, których kierowcy próbowali w ten sposób skrócić sobie drogę. Ulica, po której na co dzień samochody jeżdżą sporadycznie, głownie okolicznych mieszkańców!

Wizja apokalipsy

Strumienie aut zablokowały również ul. Kasprowicza, którą kierowcy uciekali ze zblokowanej ul. Polanki.

To było iście apokaliptyczne doznanie, jak z filmu katastroficznego. Jak gdyby wszyscy uciekali przed jakimś nieznanym zagrożeniem w ramach powszechnej ewakuacji. I stali z zapalonymi silnikami dymiąc przez dziesiątki minut na naszych zabytkowych uliczkach.

Korek utrzymywał się jeszcze po godzinie 19, a więc ponad 4 godziny od powstania pierwszych problemów w dzielnicy.

Tak dalej być nie może! A będzie…

Bo jak widać, wystarczy mały karambol na al. Zwycięstwa w odległej Gdyni czy wypadek na jeszcze odleglejszej obwodnicy. A gdy dojdzie do kumulacji, to marny nasz los.

Trudno powiedzieć czy dziś w Oliwie było więcej samochodów. Zazwyczaj w miarę płynnie przejeżdżają przez naszą dzielnicę „autostradą Grunwaldzką” i dalej, przez serce dzielnicy do obwodnicy. Dziś zobaczyliśmy je wszystkie na raz, w jednym momencie, bo zakorkował się ich „odpływ” – gdzieś tam za lasem.

Codziennie dziesiątki tysięcy aut rozjeżdża Nas, naszą dzielnicę, zatruwa nasze życie hałasem i smrodem spalin. Tylko tego nie widzimy i nie słyszymy. Do najgorszego można przywyknąć. To sączy się jak toksyna wchłaniana przez palacza przez wiele lat codziennego palenia papierosów. Dziś po prostu dostaliśmy „wagon fajek” do wypalenia na raz. Więc kręci się w głowie i są odruchy wymiotne.

Tunel pod Pachołkiem, głupcze!

Gospodarka, głupcze!

– pod tym hasłem Bill Clinton przeprowadził w 1992 roku zwycięską kampanię wyborczą na prezydenta USA.

My chcemy równie mocnego hasła i obietnicy przed nadchodzącymi wyborami samorządowymi.

Za karę dla niepokornego Gdańska, przed laty władza PiS pogrzebała projekt tzw. „Tunelu od Pachołkiem”. Inwestycji, która mogła swoistym bajpasem ochronić Oliwę przed rozjechaniem. Takim codziennym, którego nawarstwienie zobaczyliśmy dziś na własne oczy.

Warto jednak wrócić do tej idei, zamiast oferować nam pomysły budowy kolejnej drogi rozcinającej dzielnicę, jak np. droga o nazwie „Nowa Sudecka”. To czego dziś byliśmy świadkami w Oliwie, działoby się tu codziennie.

Póki co, leczymy chorobę półśrodkami. Wyrosły nam parki biurowe, rozrósł się Uniwersytet – presja „samochodozy” narasta. Zmniejszyła ją nieco utworzona Strefa Płatnego Parkowania. Wszyscy pamiętamy, jak dochodziło niemal do rękoczynów w walce o miejsce postojowe pod własnym domem z przyjeżdżającymi do pracy w Oliwie. Przedłużają się analizy i dramatyczne próby znalezienia miejsca na buspas wzdłuż obecnej ul. Spacerowej. Protezy, która może przyniesie niewielką ulgę na krótki czas.

Ale problemem jest ten nieznośny, codzienny tranzyt z północnej części Gdańska i Sopotu do obwodnicy. Przy samym Parku Oliwskim! Dokłada się do tego strumień aut z Tunelu pod Martwą Wisłą.

PUMA znakiem nadziei?

Na skutek wieloletnich apeli Rady Oliwy, znalazły się w końcu środki na opracowanie „Zintegrowanego Plan Działania na rzecz Mobilności dla dzielnicy Oliwa”.  Budżet na opracowanie tego dokumentu to 850 tys. euro, z czego 80 % daje Unia Europejska. 20 % kwoty wkładu własnego daje miasto Gdańsk. Dokument oferujący konkretne rozwiązania ma powstać do końca 2025 roku.

W ramach projektu PUMA( Plans for Urban Mobility Actions – red.), Gdańsk planuje opracować Zintegrowany Plan Działania na rzecz Mobilności dla dzielnicy Oliwa. Na jej obszarze zlokalizowanych jest wiele instytucji i obiektów (m.in. uczelnie, centra biznesowo-usługowe, ZOO) oraz część historyczna dzielnicy, które każdego dnia są celami podróży wielu gdańszczan, mieszkańców sąsiednich miast i turystów.

W procesie planowania należy uwzględnić społeczność lokalną – mieszkańców, którzy będąc w różnym wieku, mają różne potrzeby związane z mobilnością. Dzielnica jest obsługiwana przez transport zbiorowy, jednak znacząca liczba samochodów, które codziennie dojeżdżają lub przejeżdżają przez Oliwę mają wpływ na jakość życia jej mieszkańców. Wspólnie chcemy wypracować takie rozwiązania transportowe, które zapewnią bezpieczeństwo i komfort mieszkańcom, uwzględniając rolę, jaką Oliwa pełni w systemie transportowym Gdańska.

– czytamy na stronie Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Długa jest jeszcze droga do spokojnej, zielonej i tym samym zdrowej Oliwy. Trzymajcie kciuki, byśmy tego doczekali.

Tomasz Strug

Na głównym zdjęciu: wieża na Pachołku i ówcześni Prezydenci Sopotu i Gdańska na tle mapy  pokazującej przebieg „Nowej Spacerowej” i „Tunelu pod Pachołkiem” – sierpień 2015.

Ostatnia edycja: 20 grudnia, 2023 o 01:05