Wczoraj w rejonie plaży w Jelitkowie w Gdańsku odnaleziono ciało 48-letniego paralotniarza z Cedrów Wielkich. Jego poszukiwania trwały od początku kwietnia.

Wczoraj ok. godz. 15.00 w odległości ok. 50 m od brzegu plaży w Jelitkowie wyłowiono ciało zaginionego mężczyzny. To Grzegorz Miąskowski z Cedrów Wielkiech, poszukiwany od 2 kwietnia. Na miejscu policjanci z komisariatu V z udziałem technika kryminalistyki, biegłego z zakresu medycyny sądowej przeprowadzili oględziny zwłok.

Wszystkie czynności nadzorował prokurator z Prokuratury Rejonowej Gdańsk – Oliwa. Policjanci wyjaśniają okoliczności śmierci mężczyzny.

48-letni paralotniarz zaginał 2 kwietnia br.. Rodzina zaginionego twierdziła,  że mężczyzna wystartował z Błotnika koło Cedrów Wielkich. Jego telefon komórkowy ostatni raz logował sie do stacji bazowej w okolicach Stogów. W poszukiwaniach 48-latka brali udział policjanci, strażacy, funkcjonariusze Straży Granicznej oraz żołnierze Marynarki Wojennej. Rodzina do poszukiwania paralotniarza wynejęła biuro detektywistyczne. Bliscy podejrzewali, że Grzegorz Miąskowski miał wypadek w wyniku którego mógł stracić pamięć

Za KWP Gdańsk

Ostatnia edycja: 29 czerwca, 2017 o 21:26