Reklama

Za śmieci zapłacimy od m? mieszkania

Już wiadomo ile będziemy płacić za śmieci od 1 lipca. Klub radnych Platformy Obywatelskiej wybrał metodę powierzchniową.

Husa_trash

Nowa ustawa ma zliwkwidować podrzucanie śmieci sąsiadom i do lasu – płacić będzie każdy

Metoda powierzchniowa ma być głosowana 28 lutego na sesji Rady Miasta Gdańska. Stawka za m? wyniesie 66 groszy (dla segregujących śmieci) i 88 groszy (dla śmieci nieposegregowanych). Będzie ona obowiązywać do 110 m?,  powyżej tego metrażu wprowadzona zostanie symboliczną kwotę – prawdopodobnie  1 grosz . Tak więc właściciele domów lub mieszkań o powierzchni powyżej 110 m? zapłacą w najlepszym przypadku 72,6 złotych. Z tego co wiem opłaty w domach jednorodzinnych w tej chwili są na podobnym albo wyższym poziomie, więc ludzie w nich mieszkający nie stracą ? pisze na FB radny miasta Piotr Borawski.

Jeszcze w listopadzie radni PO byli za metodą ryczałtową. Jednak na początku grudnia premier Donald Tusk potępił ten sposób naliczania opłat za śmieci. Wyborcy nam tego nie wybaczą ? mówił na spotkaniu w Białymstoku. Podkreślał, że metoda ryczałtowa jest „oderwana od życia”, a radni jego partii wybierając ją pokazują, że bardziej się dla nich liczy budżet miasta, niż jego mieszkańcy. Premier zapowiedział zmiany w ustawie, w tym możliwość łączenia metod podatku.

Zmiany zostały już przyjęte przez Sejm i Senat. W Gdańsku radni jednak nie połączą metod naliczania opłat za śmieci. Warto dodać, że jeszcze w grudniu Rada Osiedla Oliwa, podobnie jak wiele innych rad dzielnic, sugerowała radnym miasta przyjęcie metody wodnej ? od ilości zużytej wody. Jak widać, bezskutecznie.

Pułapka starej umowy

Od 1 lipca za odbiór odpadów komunalnych z naszych posesji odpowiadać będą gminy. To samorządy – a nie jak do tej pory podmioty, z którymi mieliśmy podpisane umowy – będą od nas pobierały opłaty za śmieci. I tu kryje się pułapka. Umowy nie rozwiązują się same.

Warto więc pamiętać, aby w stosownym czasie rozwiązać obowiązujące umowy ? ostrzega Urząd Wojewody Pomorskiego. W przeciwnym razie może się okazać, że po 1 lipca za odbiór śmieci będziemy musieli zapłacić podwójnie – zarówno gminie, jak i podmiotowi, z którym wiąże nas dotychczasowa umowa.

Aby uniknąć takiej sytuacji już dziś wczytajmy się uważnie w treść posiadanych dokumentów i zwróćmy szczególną uwagę na okres wypowiedzenia wskazany w umowie. Umowę należy rozwiązać pisemnie tak, aby jej okres obowiązywania upływał z końcem czerwca tego roku. Warto pamiętać, że niektóre z umów mają kilkumiesięczny okres wypowiedzenia. W takich sytuacjach stosowne kroki, celem ich rozwiązania, należy podejmować już dziś.

Pr

Już wiadomo ile będziemy płacić za śmieci od 1 lipca. Klub radnych Platformy Obywatelskiej wybrał metodę powierzchniową.

Husa_trash

Nowa ustawa ma zliwkwidować podrzucanie śmieci sąsiadom i do lasu - płacić będzie każdy

Metoda powierzchniowa ma być głosowana 28 lutego na sesji Rady Miasta Gdańska. Stawka za m? wyniesie 66 groszy (dla segregujących śmieci) i 88 groszy (dla śmieci nieposegregowanych). Będzie ona obowiązywać do 110 m?,  powyżej tego metrażu wprowadzona zostanie symboliczną kwotę - prawdopodobnie  1 grosz . Tak więc właściciele domów lub mieszkań o powierzchni powyżej 110 m? zapłacą w najlepszym przypadku 72,6 złotych. Z tego co wiem opłaty w domach jednorodzinnych w tej chwili są na podobnym albo wyższym poziomie, więc ludzie w nich mieszkający nie stracą ? pisze na FB radny miasta Piotr Borawski.

Jeszcze w listopadzie radni PO byli za metodą ryczałtową. Jednak na początku grudnia premier Donald Tusk potępił ten sposób naliczania opłat za śmieci. Wyborcy nam tego nie wybaczą ? mówił na spotkaniu w Białymstoku. Podkreślał, że metoda ryczałtowa jest "oderwana od życia", a radni jego partii wybierając ją pokazują, że bardziej się dla nich liczy budżet miasta, niż jego mieszkańcy. Premier zapowiedział zmiany w ustawie, w tym możliwość łączenia metod podatku.

Zmiany zostały już przyjęte przez Sejm i Senat. W Gdańsku radni jednak nie połączą metod naliczania opłat za śmieci. Warto dodać, że jeszcze w grudniu Rada Osiedla Oliwa, podobnie jak wiele innych rad dzielnic, sugerowała radnym miasta przyjęcie metody wodnej ? od ilości zużytej wody. Jak widać, bezskutecznie.

Pułapka starej umowy

Od 1 lipca za odbiór odpadów komunalnych z naszych posesji odpowiadać będą gminy. To samorządy - a nie jak do tej pory podmioty, z którymi mieliśmy podpisane umowy - będą od nas pobierały opłaty za śmieci. I tu kryje się pułapka. Umowy nie rozwiązują się same.

Warto więc pamiętać, aby w stosownym czasie rozwiązać obowiązujące umowy ? ostrzega Urząd Wojewody Pomorskiego. W przeciwnym razie może się okazać, że po 1 lipca za odbiór śmieci będziemy musieli zapłacić podwójnie - zarówno gminie, jak i podmiotowi, z którym wiąże nas dotychczasowa umowa.

Aby uniknąć takiej sytuacji już dziś wczytajmy się uważnie w treść posiadanych dokumentów i zwróćmy szczególną uwagę na okres wypowiedzenia wskazany w umowie. Umowę należy rozwiązać pisemnie tak, aby jej okres obowiązywania upływał z końcem czerwca tego roku. Warto pamiętać, że niektóre z umów mają kilkumiesięczny okres wypowiedzenia. W takich sytuacjach stosowne kroki, celem ich rozwiązania, należy podejmować już dziś.

Pr

|

Już wiadomo ile będziemy płacić za śmieci od 1 lipca. Klub radnych Platformy Obywatelskiej wybrał metodę powierzchniową.

Husa_trash

Nowa ustawa ma zliwkwidować podrzucanie śmieci sąsiadom i do lasu - płacić będzie każdy

Metoda powierzchniowa ma być głosowana 28 lutego na sesji Rady Miasta Gdańska. Stawka za m? wyniesie 66 groszy (dla segregujących śmieci) i 88 groszy (dla śmieci nieposegregowanych). Będzie ona obowiązywać do 110 m?,  powyżej tego metrażu wprowadzona zostanie symboliczną kwotę - prawdopodobnie  1 grosz . Tak więc właściciele domów lub mieszkań o powierzchni powyżej 110 m? zapłacą w najlepszym przypadku 72,6 złotych. Z tego co wiem opłaty w domach jednorodzinnych w tej chwili są na podobnym albo wyższym poziomie, więc ludzie w nich mieszkający nie stracą ? pisze na FB radny miasta Piotr Borawski.

Jeszcze w listopadzie radni PO byli za metodą ryczałtową. Jednak na początku grudnia premier Donald Tusk potępił ten sposób naliczania opłat za śmieci. Wyborcy nam tego nie wybaczą ? mówił na spotkaniu w Białymstoku. Podkreślał, że metoda ryczałtowa jest "oderwana od życia", a radni jego partii wybierając ją pokazują, że bardziej się dla nich liczy budżet miasta, niż jego mieszkańcy. Premier zapowiedział zmiany w ustawie, w tym możliwość łączenia metod podatku.

Zmiany zostały już przyjęte przez Sejm i Senat. W Gdańsku radni jednak nie połączą metod naliczania opłat za śmieci. Warto dodać, że jeszcze w grudniu Rada Osiedla Oliwa, podobnie jak wiele innych rad dzielnic, sugerowała radnym miasta przyjęcie metody wodnej ? od ilości zużytej wody. Jak widać, bezskutecznie.

Pułapka starej umowy

Od 1 lipca za odbiór odpadów komunalnych z naszych posesji odpowiadać będą gminy. To samorządy - a nie jak do tej pory podmioty, z którymi mieliśmy podpisane umowy - będą od nas pobierały opłaty za śmieci. I tu kryje się pułapka. Umowy nie rozwiązują się same.

Warto więc pamiętać, aby w stosownym czasie rozwiązać obowiązujące umowy ? ostrzega Urząd Wojewody Pomorskiego. W przeciwnym razie może się okazać, że po 1 lipca za odbiór śmieci będziemy musieli zapłacić podwójnie - zarówno gminie, jak i podmiotowi, z którym wiąże nas dotychczasowa umowa.

Aby uniknąć takiej sytuacji już dziś wczytajmy się uważnie w treść posiadanych dokumentów i zwróćmy szczególną uwagę na okres wypowiedzenia wskazany w umowie. Umowę należy rozwiązać pisemnie tak, aby jej okres obowiązywania upływał z końcem czerwca tego roku. Warto pamiętać, że niektóre z umów mają kilkumiesięczny okres wypowiedzenia. W takich sytuacjach stosowne kroki, celem ich rozwiązania, należy podejmować już dziś.

Pr

Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

Już wiadomo ile będziemy płacić za śmieci od 1 lipca. Klub radnych Platformy Obywatelskiej wybrał metodę powierzchniową.

Husa_trash

Nowa ustawa ma zliwkwidować podrzucanie śmieci sąsiadom i do lasu – płacić będzie każdy

Metoda powierzchniowa ma być głosowana 28 lutego na sesji Rady Miasta Gdańska. Stawka za m? wyniesie 66 groszy (dla segregujących śmieci) i 88 groszy (dla śmieci nieposegregowanych). Będzie ona obowiązywać do 110 m?,  powyżej tego metrażu wprowadzona zostanie symboliczną kwotę – prawdopodobnie  1 grosz . Tak więc właściciele domów lub mieszkań o powierzchni powyżej 110 m? zapłacą w najlepszym przypadku 72,6 złotych. Z tego co wiem opłaty w domach jednorodzinnych w tej chwili są na podobnym albo wyższym poziomie, więc ludzie w nich mieszkający nie stracą ? pisze na FB radny miasta Piotr Borawski.

Jeszcze w listopadzie radni PO byli za metodą ryczałtową. Jednak na początku grudnia premier Donald Tusk potępił ten sposób naliczania opłat za śmieci. Wyborcy nam tego nie wybaczą ? mówił na spotkaniu w Białymstoku. Podkreślał, że metoda ryczałtowa jest „oderwana od życia”, a radni jego partii wybierając ją pokazują, że bardziej się dla nich liczy budżet miasta, niż jego mieszkańcy. Premier zapowiedział zmiany w ustawie, w tym możliwość łączenia metod podatku.

Zmiany zostały już przyjęte przez Sejm i Senat. W Gdańsku radni jednak nie połączą metod naliczania opłat za śmieci. Warto dodać, że jeszcze w grudniu Rada Osiedla Oliwa, podobnie jak wiele innych rad dzielnic, sugerowała radnym miasta przyjęcie metody wodnej ? od ilości zużytej wody. Jak widać, bezskutecznie.

Pułapka starej umowy

Od 1 lipca za odbiór odpadów komunalnych z naszych posesji odpowiadać będą gminy. To samorządy – a nie jak do tej pory podmioty, z którymi mieliśmy podpisane umowy – będą od nas pobierały opłaty za śmieci. I tu kryje się pułapka. Umowy nie rozwiązują się same.

Warto więc pamiętać, aby w stosownym czasie rozwiązać obowiązujące umowy ? ostrzega Urząd Wojewody Pomorskiego. W przeciwnym razie może się okazać, że po 1 lipca za odbiór śmieci będziemy musieli zapłacić podwójnie – zarówno gminie, jak i podmiotowi, z którym wiąże nas dotychczasowa umowa.

Aby uniknąć takiej sytuacji już dziś wczytajmy się uważnie w treść posiadanych dokumentów i zwróćmy szczególną uwagę na okres wypowiedzenia wskazany w umowie. Umowę należy rozwiązać pisemnie tak, aby jej okres obowiązywania upływał z końcem czerwca tego roku. Warto pamiętać, że niektóre z umów mają kilkumiesięczny okres wypowiedzenia. W takich sytuacjach stosowne kroki, celem ich rozwiązania, należy podejmować już dziś.

Pr