Zagrożony jest los 180 ? letniej palmy rosnącej w Parku Oliwskim. Jedyny oferent, który zgłosił się do przetargu na podwyższenie Palmiarni zaproponował cenę dużo wyższą niż zaplanowano w ZDiZ. Tymczasem znalazły się pieniądze na ogród w stylu japońskim. Co ciekawe, otwarcie planowane jest w czasie kampanii wyborczej do samorządu.

Palma przebija dach kopuły – grudzień 2012 roku

Dlaczego robi się przetarg na „ogród japoński”, skoro zabrakło pieniędzy na palmiarnię i pierwszy w kolejności do realizacji skwer przy Żeromskiego?

– Pieniądze na Palmiarnię są. Zabrakło – ciepła ? można to tak określić. W każdym przetargu jest założona kwota na realizację przedsięwzięcia. Podobnie było i w tym przetargu ? odpowiada Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Zieleni. – Dość często zdarza się, iż oferenci zaproponują kwotę, która znacznie przekracza założone przez nas kwoty. Tak właśnie stało się w tym przypadku.

Nowego przetargu nie można przeprowadzić, ponieważ wykonawca nie zdążyłby przebudować kopuły Palmiarni do połowy sierpnia. – Przeciągniecie remontu do czasu późniejszego grozi zabiciem naszych delikatnych, ciepłolubnych roślin. Przetarg zostanie więc ogłoszony w terminie, który będzie gwarantował bezpieczeństwo roślin wewnątrz palmiarni – dodaje rzeczniczka ZDiZ.

Czyli palma będzie musiała się jeszcze jeden sezon zimowy walczyć z kopułą dachu, którą już kilkakrotnie przebijała. Pierwszy raz nastąpiło to półtora roku temu. Od tego czasu trzykrotnie podcinano liście palmy, czego nie można robić w nieskończoność.

Tymczasem ZDiZ ogłosił przetarg na rozbudowę części botanicznej Parku Oliwskiego – o ogród w stylu japońskim.

Ogród z elementami typowymi dla krajobrazu japońskiego powstanie w ciągu najbliższych pięciu miesięcy na dotychczasowych nieużytkach położonych nad stawem graniczącym z aktualnie istniejącą częścią botaniczną Parku Oliwskiego.

Grafika: ZDiZ

Do końca listopada powstaną:

1. Polana. Roztaczać się z niej będzie widok na staw oraz najbliższą okolicę. Nad stawem ulokowana będzie kamienna orientalna lampa. Ta część ogrodu ma być miejscem spokojnego wypoczynku. Funkcją, formą, usytuowaniem w stosunku do stawu, lokalizacją altany, rozlokowaniem i kształtem formowanych krzewów azali i sosen, przestrzeń ta nawiązywać będzie do historycznych oraz współczesnych ogrodów Japonii.

2. Łąka rekreacyjna z wiśniami japońskimi. Umieszczone będą tam liczne ławki oraz drewniane nawierzchnie. W parkach i ogrodach Japonii gaje wiśniowe tworzące ?kwietne obłoki? są tradycyjnym miejscem podziwiania kwitnących wiosną drzew oraz aktywnego wypoczynku mieszkańców.

3. Rabata z kolekcją drzew i krzewów typowych dla Japonii. Będzie tam można poznać wybrane elementy flory tego kraju. Rabata stanowić będzie jednocześnie ramę dla ogrodu oraz tło, na którym eksponowane będą kwitnące krzewy oraz gaj wiśni japońskich.

4. Drewniana brama w stylu japońskim. Będzie podkreślać wejście do ogrodu.

5. Drewniany pomost nad brzegiem stawu.

6. Rabaty z kolekcją odmian kosaćca gładkiego (Iris laevigata), wzdłuż brzegu stawu.

Ogród ma być gotów do końca listopada. Prawdopodobnie 16 listopada odbędą się wybory samorządowe w Polsce.

Nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytanie o powód realizacji „ogródu japońskiego”, mimo braku pieniędzy na Palmiarnię i czekającego od 5 lat  na realizację projektu budowy skweru przy ul. Żeromskiego.

Tomasz Strug

Palma już nie odbije