Reklama

Będzie powtórka spaceru ze Stefanem Chwinem?

Instytut Kultury Miejskiej, zainspirowany książką „Gdańsk – przewodnik literacki” Petera Olivera Loewa zorganizował cykl literackich spacerów po Gdańsku. Na przewodnika po Oliwie wybrano Stefana Chwina. Zaproponowany przez niego spacer miał charakter wirtualny. Niestety na literacki spacer po Oliwie mogli się udać jedynie wybrani. Zainteresowanie prelekcją było tak wielkie, że Sala Teatralna Domu Zarazy nie pomieściła wszystkich chętnych.

Chwin_w_Zarazie_Anna_Jakubowska_Karina_Kopaska_Patryk_Podejko

Pisarz opowiadał o Oliwie lat pięćdziesiątych – czasu swojej młodości. Ilustrowana slajdami trasa spaceru wiodła od domu, gdzie mieszkał do katedry. Było to powtórzenie  trasy, którą bibliofile dobrze znają. Trasy uwiecznionej w „Krótkiej historii pewnego żartu”.

Niestety na literacki spacer po Oliwie mogli się udać jedynie wybrani. Zainteresowanie prelekcją było tak wielkie, że Sala Teatralna Domu Zarazy nie pomieściła wszystkich chętnych. Choć nie dało się do niej szpilki wcisnąć, choć kilkadziesiąt osób stało w kuluarach usiłując (skoro nie dane im było oglądać slajdów) słuchać przynajmniej niezbyt donośnego głosu prelegenta, znacznie więcej miłośników Oliwy i twórczości Chwina musiało odejść z kwitkiem.

Na pocieszenie do ogrodu Zarazy, gdzie tłoczyli się ci, którzy już się nie zmieścili w Sali Teatralnej wyszedł młody i sympatyczny Piotr Mielcarek z IKM. Zastrzegł, że nic nie może obiecać, ale że prosi o śledzenie stron internetowych instytutu. Być może, wobec tak wielkiego zainteresowania, „spacer” zostanie powtórzony. I z tą niewielką nadzieją mnóstwo fanów Stefana Chwina musiało rozejść się do domów.

Jedyną pociechą jest fakt, że większość bywalców Domu Zarazy to oliwianie znający i kochający swoją dzielnicę. I na tytułowe pytanie spaceru „Dlaczego Oliwa” mają własne, nieraz równie przekonujące jak prelegent, odpowiedzi…

Danuta Poczman ? Stowarzyszenie ?Stara Oliwa? 

 

Instytut Kultury Miejskiej, zainspirowany książką "Gdańsk - przewodnik literacki" Petera Olivera Loewa zorganizował cykl literackich spacerów po Gdańsku. Na przewodnika po Oliwie wybrano Stefana Chwina. Zaproponowany przez niego spacer miał charakter wirtualny. Niestety na literacki spacer po Oliwie mogli się udać jedynie wybrani. Zainteresowanie prelekcją było tak wielkie, że Sala Teatralna Domu Zarazy nie pomieściła wszystkich chętnych.

Chwin_w_Zarazie_Anna_Jakubowska_Karina_Kopaska_Patryk_Podejko

Pisarz opowiadał o Oliwie lat pięćdziesiątych - czasu swojej młodości. Ilustrowana slajdami trasa spaceru wiodła od domu, gdzie mieszkał do katedry. Było to powtórzenie  trasy, którą bibliofile dobrze znają. Trasy uwiecznionej w "Krótkiej historii pewnego żartu".

Niestety na literacki spacer po Oliwie mogli się udać jedynie wybrani. Zainteresowanie prelekcją było tak wielkie, że Sala Teatralna Domu Zarazy nie pomieściła wszystkich chętnych. Choć nie dało się do niej szpilki wcisnąć, choć kilkadziesiąt osób stało w kuluarach usiłując (skoro nie dane im było oglądać slajdów) słuchać przynajmniej niezbyt donośnego głosu prelegenta, znacznie więcej miłośników Oliwy i twórczości Chwina musiało odejść z kwitkiem.

Na pocieszenie do ogrodu Zarazy, gdzie tłoczyli się ci, którzy już się nie zmieścili w Sali Teatralnej wyszedł młody i sympatyczny Piotr Mielcarek z IKM. Zastrzegł, że nic nie może obiecać, ale że prosi o śledzenie stron internetowych instytutu. Być może, wobec tak wielkiego zainteresowania, "spacer" zostanie powtórzony. I z tą niewielką nadzieją mnóstwo fanów Stefana Chwina musiało rozejść się do domów.

Jedyną pociechą jest fakt, że większość bywalców Domu Zarazy to oliwianie znający i kochający swoją dzielnicę. I na tytułowe pytanie spaceru "Dlaczego Oliwa" mają własne, nieraz równie przekonujące jak prelegent, odpowiedzi...

Danuta Poczman ? Stowarzyszenie ?Stara Oliwa? 

 

|

Instytut Kultury Miejskiej, zainspirowany książką "Gdańsk - przewodnik literacki" Petera Olivera Loewa zorganizował cykl literackich spacerów po Gdańsku. Na przewodnika po Oliwie wybrano Stefana Chwina. Zaproponowany przez niego spacer miał charakter wirtualny. Niestety na literacki spacer po Oliwie mogli się udać jedynie wybrani. Zainteresowanie prelekcją było tak wielkie, że Sala Teatralna Domu Zarazy nie pomieściła wszystkich chętnych.

Chwin_w_Zarazie_Anna_Jakubowska_Karina_Kopaska_Patryk_Podejko

Pisarz opowiadał o Oliwie lat pięćdziesiątych - czasu swojej młodości. Ilustrowana slajdami trasa spaceru wiodła od domu, gdzie mieszkał do katedry. Było to powtórzenie  trasy, którą bibliofile dobrze znają. Trasy uwiecznionej w "Krótkiej historii pewnego żartu".

Niestety na literacki spacer po Oliwie mogli się udać jedynie wybrani. Zainteresowanie prelekcją było tak wielkie, że Sala Teatralna Domu Zarazy nie pomieściła wszystkich chętnych. Choć nie dało się do niej szpilki wcisnąć, choć kilkadziesiąt osób stało w kuluarach usiłując (skoro nie dane im było oglądać slajdów) słuchać przynajmniej niezbyt donośnego głosu prelegenta, znacznie więcej miłośników Oliwy i twórczości Chwina musiało odejść z kwitkiem.

Na pocieszenie do ogrodu Zarazy, gdzie tłoczyli się ci, którzy już się nie zmieścili w Sali Teatralnej wyszedł młody i sympatyczny Piotr Mielcarek z IKM. Zastrzegł, że nic nie może obiecać, ale że prosi o śledzenie stron internetowych instytutu. Być może, wobec tak wielkiego zainteresowania, "spacer" zostanie powtórzony. I z tą niewielką nadzieją mnóstwo fanów Stefana Chwina musiało rozejść się do domów.

Jedyną pociechą jest fakt, że większość bywalców Domu Zarazy to oliwianie znający i kochający swoją dzielnicę. I na tytułowe pytanie spaceru "Dlaczego Oliwa" mają własne, nieraz równie przekonujące jak prelegent, odpowiedzi...

Danuta Poczman ? Stowarzyszenie ?Stara Oliwa? 

 

Udostępnij facebook twitter Whatsapp Drukuj Wyślij emailem

Instytut Kultury Miejskiej, zainspirowany książką „Gdańsk – przewodnik literacki” Petera Olivera Loewa zorganizował cykl literackich spacerów po Gdańsku. Na przewodnika po Oliwie wybrano Stefana Chwina. Zaproponowany przez niego spacer miał charakter wirtualny. Niestety na literacki spacer po Oliwie mogli się udać jedynie wybrani. Zainteresowanie prelekcją było tak wielkie, że Sala Teatralna Domu Zarazy nie pomieściła wszystkich chętnych.

Chwin_w_Zarazie_Anna_Jakubowska_Karina_Kopaska_Patryk_Podejko

Pisarz opowiadał o Oliwie lat pięćdziesiątych – czasu swojej młodości. Ilustrowana slajdami trasa spaceru wiodła od domu, gdzie mieszkał do katedry. Było to powtórzenie  trasy, którą bibliofile dobrze znają. Trasy uwiecznionej w „Krótkiej historii pewnego żartu”.

Niestety na literacki spacer po Oliwie mogli się udać jedynie wybrani. Zainteresowanie prelekcją było tak wielkie, że Sala Teatralna Domu Zarazy nie pomieściła wszystkich chętnych. Choć nie dało się do niej szpilki wcisnąć, choć kilkadziesiąt osób stało w kuluarach usiłując (skoro nie dane im było oglądać slajdów) słuchać przynajmniej niezbyt donośnego głosu prelegenta, znacznie więcej miłośników Oliwy i twórczości Chwina musiało odejść z kwitkiem.

Na pocieszenie do ogrodu Zarazy, gdzie tłoczyli się ci, którzy już się nie zmieścili w Sali Teatralnej wyszedł młody i sympatyczny Piotr Mielcarek z IKM. Zastrzegł, że nic nie może obiecać, ale że prosi o śledzenie stron internetowych instytutu. Być może, wobec tak wielkiego zainteresowania, „spacer” zostanie powtórzony. I z tą niewielką nadzieją mnóstwo fanów Stefana Chwina musiało rozejść się do domów.

Jedyną pociechą jest fakt, że większość bywalców Domu Zarazy to oliwianie znający i kochający swoją dzielnicę. I na tytułowe pytanie spaceru „Dlaczego Oliwa” mają własne, nieraz równie przekonujące jak prelegent, odpowiedzi…

Danuta Poczman ? Stowarzyszenie ?Stara Oliwa?